Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Traktor, który ciąga nawet 800 ton!

Data publikacji 21.03.2021r.

Ciągniki rolnicze są przystosowane do ciągania bardzo dużych ciężarów. Ale ten traktor bije wszystkie na głowę, bo zdarza się, że za jednym razem ciąga od 600 do nawet 800 ton. Taką bowiem łączną masę mają wagony towarowe, które przetacza na bocznicy kolejowej. W tym tygodniu bohaterem działu techniki rolniczej jest pojazd szynowo-drogowy C120, który powstał na bazie traktora rolniczego, ale w rolnictwie nie pracuje. To 145-konny Claas Arion 610 z Zakładu Naprawczego Taboru Kolejowego "Paterek" położonego niedaleko Nakła nad Notecią, który na co dzień wykonuje takie same zadania jak spalinowe lokomotywy manewrowe.

kujawsko-pomorskie
– Ten ciągnik nie tylko zastępuje w pracy lokomotywy manewrowe, ale pod wieloma względami je przewyższa. Jest tańszy w zakupie, eksploatacji, a przede wszystkim – jak zauważa Robert Ćwiok, dyrektor ds. utrzymania majątku i rozwoju w ZNTK Paterek S.A. – ma właściwości, których nie ma żadna z lokomotyw. Może wjechać na tory niemalże w dowolnym miejscu, nawet w obrębie hal produkcyjnych, co pozwala skrócić czas, jak i drogę manewrowania. Zawsze ma też możliwość zjazdu z toru i na kołach może dojechać w dowolne miejsce np. do punktu serwisowego. Jego gigantycznym atutem jest też to, że nawet gdyby się wykoleił, to sam jest w stanie ponownie ustawić się na szynach. Nie tak jak w przypadku lokomotywy, której wykolejenie wiąże się z koniecznością wykorzystania dźwigu ustawiającego ją z powrotem na tory. Kolejną zaletą pojazdu szynowo-drogowego jest fakt, że można go wykorzystywać do prac poza infrastrukturą kolejową.

r e k l a m a

Na specjalistycznych oponach

Prezentowany pojazd powstał w Instytucie Pojazdów Szynowych "Tabor" w Poznaniu, który jest częścią Sieci Badawczej Łukasiewicz. To właśnie w tej jednostce ciągniki rolnicze są dostosowywane do tego, aby mogły ciągać lub pchać wagony. Przed laty bazę dla pojazdów stanowiły traktory Ursus – modele 1212 lub 1224. Potem Instytut postawił na traktory Crystal, natomiast od kilku lat pojazdy szynowo-drogowe budowane są przy wykorzystaniu ciągników Claas Arion. Zdecydowano się na nie ze względu na wytrzymałość na działanie sił wzdłużnych, a także odpowiednie parametry eksploatacyjne układów napędowych czy hydraulicznych. Nie bez znaczenia był też fakt, że widoczność z kabiny tych traktorów jest tak dobra, że wpływa na poprawę bezpieczeństwa w trakcie prowadzenia prac manewrowych z wagonami. Każdy traktor, który trafia do Instytutu ma dokładany z przodu i z tyłu układ pociągowo-zderzny. Składa się on z belki z gumowymi amortyzatorami, z zaczepem do podłączania wagonów oraz z zamocowanym u dołu szynowym zestawem kołowym. To właśnie ten ostatni element – w połączeniu z układem hydraulicznym zapewniającym odpowiedni jego docisk do szyn – daje możliwość prowadzenia pojazdu po torach. Traktor ma też wymienione opony na takie, które lepiej współgrają z infrastrukturą kolejową. W przypadku prezentowanego pojazd zastosowano specjalistyczne ogumienie do zastosowań przemysłowych Nokian z unikalną konstrukcją bieżnika typu Tri 2. Przednie opony mają rozmiar 400/80R28, natomiast rozmiar tylnych to 480/80R38. Zastosowanie takiego ogumienia jest istotne z tego względu, że w trakcie wykonywania manewrów na bocznicach, opony cały czas pozostają na torach, aby móc przekazywać napęd. Operator obsługujący pojazd ma możliwość zmiany docisku szynowych zestawów kołowych. Jest to ustawiane wielkością ciśnienia w siłownikach hydraulicznych łączących oś jezdną z konstrukcją układu pociągowo-zderznego. Zadaniem tych tłoków jest również podnoszenie lub opuszczanie zespołu rolek w trakcie wjeżdżania lub opuszczaniu torów. Ciśnienie oleju w siłownikach może przyjmować wartość do 4 MPa. W praktyce jednak w prezentowanym pojeździe ciśnienie utrzymywane jest na poziomie od 3 do max. 3,5 MPa. Dlaczego nie są stosowane inne wartości?
– Ponieważ dając duży nacisk kół szynowych prowadzących pojazd w torach, jednocześnie odciążamy koła gumowe, zmniejszamy ich nacisk, co pogorsza właściwości trakcyjne pojazdu. Z kolei ustawienie zbyt niskiego ciśnienia – jak usłyszeliśmy w ZNTK Paterek – znacznie pogorsza prowadzenie pojazdu po szynach, bo zmniejsza się docisk rolek.

Dokumentacja jak przy lokomotywie

Mimo doposażenia w osprzęt kolejowy ciągnik nie stracił swoich właściwości jezdnych. Na drodze – jak nas zapewniano podczas wizyty w zakładzie – można go rozpędzić do takiej samej prędkości jak ciągnik rolniczy, czyli do 40 km/h. Na torach porusza się wolniej, bo z prędkością do 10–15 km/h. Takie są przepisy. Zatrzymanie taboru gwarantuje pneumatyczny zespolony układ hamulcowy, który pozwala na hamowanie całym składem. Układ ten jest oparty na napędzanej hydraulicznie sprężarce zamocowanej z tyłu traktora oraz zbiornikach z powietrzem ulokowanych nad kabiną. Panel do sterowania układem zamocowano w kabinie. Znajdziemy na nim m.in. przycisk do uruchamiania układu, wskaźniki ciśnienia powietrza oraz dźwignię uruchamiającą hamulce wagonów w układzie zespolonym. Dodatkowymi elementami w kabinie odróżniającymi pojazd szynowo-drogowy od traktora rolniczego są rolka blokująca kierownicę po wkolejeniu pojazdu w tor, jak również manometry wskazujące ciśnienie w przednim i tylnym szynowym układzie jezdnym.
– Mimo że przyjechał do nas już w 2019 roku, to dopiero po załatwieniu wszystkich dokumentów i pozwoleń, czyli z początkiem 2020 roku, ruszył do pracy. Bo ten pojazd – jak zauważa dyrektor Robert Ćwiok – podobnie jak lokomotywę czy inne pojazdy szynowe, obowiązują przepisy krajowe, które zobligowały nas do opracowania dla niego dokumentacji systemu utrzymania (DSU). I właśnie zgodnie z tą dokumentacją wykonywany jest zakres i rodzaj przeglądów i napraw jego tzw. części kolejowej. Natomiast przeglądy części ciągnikowej związane z wymianą olejów czy filtrów, wykonywane są już wedle zaleceń producenta – firmy Claas. W tym zakresie maszynę serwisuje dealer Claasa – firma Agro Land.

r e k l a m a

Poniżej 7 litrów na motogodzinę

Pojazd szynowo-drogowy przepracował w ZNTK Paterek S.A. ponad 1000 motogodzin. Praktycznie każdego dnia roboczego wykonuje jakieś zadania, dzięki temu niemalże całkowicie zastąpił w pracy jedną z dwóch użytkowanych w zakładzie lokomotyw spalinowych Zastal 409Da o mocy 180 KM. Komfort i obsługa przemawia za pojazdem szynowo-drogowym, który ma klimatyzowaną kabinę, dźwignię rewersu do bezsprzęgłowej zmiany kierunku jazdy czy przekładnię z 24 biegami w obu kierunkach, które są zmieniane przyciskami. W lokomotywach Zastal 409Da biegi są cztery i są przełączane za pomocą kół zmianowych.
– W pewnych warunkach na przykład zimą przy oblodzonych szynach – jak zauważa Robert Ćwiok – nieco lepiej z jazdą po torach radzą sobie lokomotywy. Wynika to ze znacznie wyższej masy własnej, bo lokomotywy, których używamy ważą po 24 tony, przy czym masa własna pojazdu szynowo-drogowego C120 nie przekracza 8,5 tony. Z drugiej jednak strony, niższa masa wpływa na ograniczenie zużycia paliwa. Wedle naszych pomiarów, pojazd szynowo-drogowy oparty na ciągniku Claas Arion 610 spala poniżej 7 litrów paliwa na motogodzinę. Lokomotywa potrzebuje więcej. Dlatego docelowo rozważamy nawet możliwość zakupu kolejnego pojazdu, który zastąpiłby w pracy drugą z lokomotyw.

Przemysław Staniszewski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a