Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Bartek potrzebuje Waszego wsparcia

Data publikacji 28.03.2021r.

Siedemnastoletni Bartek z Brzozowa w powiecie kolneńskim pod koniec ubiegłego roku w ciągu kilku dni w tragicznych okolicznościach stracił oboje rodziców. Chłopiec został sam. W związku z tym musiał zająć się prowadzeniem gospodarstwa i spłatą kredytu zaciągniętego przez rodziców. Młody rolnik był zmuszony sprzedać wszystkie krowy, aby spłacić część zobowiązań wobec banku. Niestety, do spłaty zostało jeszcze kilkadziesiąt tysięcy złotych.

podlaskie
Rodzice Bartka prowadzili gospodarstwo mleczne o powierzchni około 20 ha. Utrzymywali łącznie około 50 sztuk bydła mlecznego. Kilka lat temu wybudowali nową oborę, w związku z czym na głowie Bartka został niespłacony kredyt zaciągnięty na tę inwestycję. W tych okolicznościach chłopiec szybko musiał wydorośleć. Maria Biedrzycka-Kałęka, sąsiadka Bartka, która wspiera go mentalnie oraz wspólnie z mężem wsparła go finansowo, podkreśla, że Bartkowi potrzebne są jeszcze środki do uprawy pól w nadchodzącym sezonie.
– Dla Bartka praca na roli to coś naturalnego. Jako jedyny syn rolników od dzieciństwa miał z nią styczność, podpatrując rodziców podczas prac w gospodarstwie. Przy nich nauczył się wszystkiego, więc praca z maszynami nie jest nowością dla niego. On po prostu ma to we krwi. Wiele prac wykonywał z ukochanymi rodzicami wspólnie, gdy tego wymagała sytuacja. Od najmłodszych lat śledził nowinki w świecie rolniczym. W prezencie na swoje szesnaste urodziny poprosił mamę, by ta obwiozła go po okolicznych dilerach maszyn rolniczych, by mógł je sobie chociaż pooglądać. Gdy w okolicy wykonywane są prace rolnicze przez firmy usługowe, Bartek zawsze musi tam być – mówi Maria Biedrzycka-Kałęka.
Pani Maria w imieniu Bartka dziękuje wszystkim, którzy już ofiarowali mu swoją pomoc, ale podkreśla, że młodemu rolnikowi ciągle potrzebne jest wsparcie.
– Bartek jest urodzonym rolnikiem, którego niestety los nie oszczędził. Sytuacja, w której się znalazł, jest dla niego krępująca. Wie, że musi prosić obce osoby o pomoc w spłacie kredytu, gdyż tylko w ten sposób jest w stanie uratować gospodarstwo i ukończyć technikum rolnicze, do którego uczęszcza. Liczy na kontynuację tego, co zapoczątkowali jego rodzice, gdyż to jest jego marzenie i nie widzi się w żadnej innej roli ani w innym miejscu w przyszłości. Teraz spadło za dużo na jego barki, dlatego pomóżmy mu to przetrwać. Z pomocą Bartkowi i jego dziadkom ruszyli sąsiedzi i znajomi. Babcia Bartka, mama jego taty, wspiera wnuczka nie tylko finansowo, ale również w jego decyzjach. Jesteśmy pod wrażeniem życzliwości i wyrozumiałości, jaką wykazali sąsiedzi, darczyńcy ze zrzutki.pl, czasami nawet bezimienni ofiarodawcy – mówi Maria Biedrzycka-Kałęka.
Pani Maria w imieniu Bartka serdecznie dziękuje za zainteresowanie sprawą AgroUnii, na czele z Michałem Kołodziejczakiem, Dariuszem Ciochanowskim i jego ekipą. Dziękuje także Marcinowi Sekścińskiemu – wicewojewodzie podlaskiemu, Piotrowi Glince – kierownikowi biura ARiMR w Łomży, Józefowi Bogdanowi Wiśniewskiemu – wójtowi gminy Kolno i jego współpracownikom, Bogusławie Narowskiej – radnej gminy Kolno, Sławomirowi Przytule – przewodniczącemu rady nadzorczej SM Mlekpol, Wojciechowi Chrostowskiemu – rolnikowi z miejscowości Truszki-Zalesie. Jak zaznacza, w parafiach powiatu kolneńskiego zbierane są pieniądze na pomoc dla Bartka. Podziękowania należą się także wszystkim tygodnikom, czasopismom i portalom, które rozpowszechniają informację o tej akcji.
– Zbiórka trwa, a dobroczyńców ciągle przybywa. Z góry dziękujemy za wszelką okazaną pomoc – mówi Maria Biedrzycka-Kałęka.
Podkreśla, że dla Bartka szczególnie ważny był przyjazd do jego gospodarstwa rolników, wśród których byli: Dariusz Ciochanowski, Marcin Szarejko, Marcin Halkow.
– Przyjazd Dariusza Ciochanowskiego z kolegami tchnął w Bartka dodatkową nadzieję. Panowie oprócz pomocy materialnej pomagają mu merytorycznie w prowadzeniu gospodarstwa. Pan Dariusz zalecił między innymi, żeby pobrać glebę do badania. Próbki zostały pobrane i wysłane do Białegostoku. Ponadto Dariusz Ciochanowski na podstawie starszych badań stwierdził, że odczyn gleby jest zbyt niski i niezbędne jest wapnowanie. Chcemy wspólnie tak pomóc Bartkowi, żeby uprawy zostały prawidłowo założone i żeby mógł zebrać zadowalające plony. Chcemy, żeby dzięki temu miał dochód i motywację do dalszej pracy – mówi Maria Biedrzycka-Kałęka.

Józef Nuckowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a