Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Do piernika! To wielkanocne jajo!

Data publikacji 29.03.2021r.

Jeśli sądziliście, że pierniki mają wyłącznie bożonarodzeniowe przeznaczenie, byliście w błędzie. Jak dowodzi Izabela Niżyńska z Boboszowa, z piernika można zrobić też pisankę. I kto by pomyślał, że to tradycja naszych braci Czechów?

dolnośląskie
Szukając pisanek w sieci, w pierwszej chwili pomyślałam, że jednak pomyliłam strony. Moim oczom ukazał się widok pokrytych koronkowymi wzorami owalnych form, ale przypominały one jako żywo bożonarodzeniowe pierniki. Ku mojemu zdumieniu jednak na stronie Lawendowapasieka.pl, prowadzonej przez Izabelę Niżyńską, opis pasował do wielkanocnych jaj. Wszystko wyjaśniło się chwilę później.
Izabela wraz z mężem mieszkają w Boboszowie w Kotlinie Kłodzkiej, w którym mają gospodarstwo po przodkach.

r e k l a m a

Kto ma pszczoły...

– Nasze pole graniczy bezpośrednio z czeskim gospodarstwem. Gospodarstwo odziedziczyłam po dziadkach, których wysiedlono z Kresów Wschodnich. Dziadkowie pochodzili z Chomiakówki (obecnie Ukraina). Dziadek Józef zawsze miał kilka uli, a babcia Antonina zapisana była do miejscowego Związku Pszczelarskiego. Jako dziecko uwielbiałam spędzać czas u dziadków, choć trzeba przyznać, że lęk przed pszczołami był ogromny i tak naprawdę dopiero po śmierci dziadka oboje z mężem postanowiliśmy kontynuować jego hobby. Przejmując tych kilka uli, zapisaliśmy się do związku, potem na odpowiednie kursy. Zdobyliśmy wykształcenie pszczelarskie, z którego chyba jestem najbardziej dumna. Przełamałam lęk i pokochałam te owady, którym zawdzięczam miód do swoich wyrobów – opowiada Iza.
Chodzi przede wszystkim o pierniki. A te, jak wspomniałam, powstają właśnie także przy okazji Wielkanocy.
– Piernikowe zainteresowanie narodziło się wraz z powstawaniem naszej ekologicznej, certyfikowanej plantacji lawendowej. W związku z zakładaniem plantacji wybraliśmy się z mężem lata temu na Ekologiczne Targi BIOFACH do Norymbergi, gdzie zakupiliśmy pierwsze ekologiczne nasiona lawendy wąskolistnej. Tam poznaliśmy wielu wspaniałych ludzi, m.in. pszczelarza Eugeniusza Dawidowicza. To właśnie on jako pierwszy zwrócił moją uwagę na piernikowe tradycje tuż przy naszej czeskiej granicy. Przekazał kontakty do pań zajmujących się tymi aromatycznymi wypiekami po czeskiej stronie. Sam również wysłał mi przepis na pierniki. Troszeczkę go zmodyfikowałam, pomogły mi w tym lata praktyki i eksperymentowania, choć muszę przyznać, że bazę przepisu stanowi wciąż receptura od pana Eugeniusza – wspomina Iza.

Judasze i jajo z piernika

Odkryła wówczas, że piernikowe tradycje po czeskiej stronie są ogromne. Zarówno wypiekania tradycyjnych pierników, odciskanych z drewnianych, rzeźbionych foremek, jak i takich, które bardziej przypominają miodowe ciasteczka, a polukrowane wyglądają czasem jak minidzieła sztuki. Jak mówi Iza, ciekawe jest to, że ponoć ponad 96% naszych czeskich sąsiadów pomimo sporej laicyzacji obchodzi święta wielkanocne. Do czeskich tradycji należy wypiekanie judaszy – wyplatanych drożdżowych ciasteczek podawanych z miodem, przypominających troszkę nasze tradycyjne faworki.
– Muszę przyznać, że większość foremek wielkanocnych do wypiekania ciasteczek, które posiadam w swoich zbiorach, pochodzi właśnie z Czech. Liczne zajączki, kurczaczki, a przede wszystkim przeróżne foremki baranka. Wspomnieć należy, że do czeskich tradycji należy wypiekanie również biszkoptowych baranków. Kreatywni Czesi stworzyli także foremki do pisanek z piernika w formie tradycyjnego jajka. Dostępne są na rynku dwie wielkości: jajka kurzego i gęsiego.
Muszę przyznać, że piernikowe pisanki 3D od kilku lat cieszą się niezmiennym powodzeniem i zainteresowaniem – opowiada piernikowa pisankarka.

r e k l a m a

Pisanka z łyżki

Jak zrobić piernikową pisankę? Na foremki nakłada się ciasto przygotowane dobę wcześniej. Ale leżakowanie ciasta może trwać nawet kilka tygodni.
– Jeśli ktoś nie ma specjalnych foremek, można poradzić sobie, wyciskając kulkę z ciasta na łyżce stołowej, posmarowawszy łyżkę delikatnie olejem. Jedyna różnica pomiędzy tymi wyciśniętymi ze specjalnych foremek a tymi odciśniętymi na łyżce jest taka, że te pierwsze są puste w środku i lżejsze, a te odciśnięte na łyżce pełne w środku – wyjaśnia Iza.
Tak upieczone dwie połówki jajka skleja się lukrem. Tu Iza uchyla rąbka tajemnicy. Żeby łączenie nie było widoczne, lukier trzeba wymieszać z odrobiną kakao. Tak przygotowane piernikowe jajo, po wyschnięciu lukru na łączeniu, można dowolnie dekorować.

Karolina Kasperek

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a