Data publikacji 29.03.2021r.
Pozostało 0% artykułu.
Więcej przeczytasz dzięki prenumeracie lub kupując dostęp.
Masz już prenumeratę lub dostęp?
Zaloguj się
Możesz już teraz kupić dostęp do wszystkich treści lub do wybranego artykułu
Skąd tak wysoka sprzedaż? Powodem jest pandemia i obawy, czy aby śladem poprzedniego roku w kolejnych tygodniach, miesiącach fabryki traktorów nie zatrzymają się i pojawi się problem z dostępnością maszyn. Już teraz wiele zakładów pracuje na pół gwizdka, bo ma problem z dostępnością podzespołów. Inny powód jest taki, że rolnicy nie chcą już trzymać pieniędzy na nieopłacalnych lokatach bankowych, a wolą środki zainwestować w nowy sprzęt. Znaczenie mają też tegoroczne wysokie ceny zbóż.
Największym zaskoczeniem
tegorocznych rejestracji jest awans do Top 10 marki Arbos. Korbanek, który jest dealerem tych traktorów, w dwa miesiące sprzedał 46 maszyn. W przeważającej ilości były to małe traktory – 35-konny model 2035 (23 szt.) i 50-konny M3055 (20 szt.). Kolejnym zaskoczeniem jest wysoka pozycja Zetora, który ustępuje pola tylko firmie New Holland. Dla porównania, zeszły rok czeski producent zakończył na piątym miejscu. Duży wpływ na taką pozycję ma hit sprzedażowy producenta z Brna – 75-konny traktor Major CL 80, który zarówno w styczniu (34 szt.), jak i w lutym (34 szt.) był najczęściej wybieranym nowym traktorem w Polsce. Jak ważny dla Zetora jest to traktor świadczy fakt, że sprzedaż tego modelu odpowiada za blisko 5 proc. sprzedaży całego rynku w Polsce w tym roku. I choć Zetor mocno zyskuje, to rekordzistą wzrostów sprzedaży ze ścisłej czołówki zestawienia jest firma Case IH. W tym roku przez swoich dealerów sprzedała 132 traktory – o ponad 67 procent więcej niż przed rokiem. Dzięki temu zajmuje bardzo wysokie czwarte miejsce zestawienia, wyprzedzając nawet takich tuzów techniki rolniczej jak John Deere'a czy Deutz-Fahr.
Jeżeli chodzi o traktory
używane, to tych w tym roku sprzedaje się mniej niż rok wcześniej. W styczniu br. zarejestrowanych zostało 1519 szt., w lutym było ich 1833 szt. Łącznie daje to 3352 traktory – o ponad 400 mniej niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Z komisów najczęściej schodziły traktory John Deere (522 szt.), Massey Ferguson (397 szt.), Renault (366 szt.) i Zetor (354 szt.). Wciąż największe wzięcie mają maszyny liczące ponad 20 lat, które stanowią 56 procent całego roku.
Przemysław Staniszewski
(na podstawie danych CEPiK udostępnionych przez PIGMiUR)