Szczepionka na słupa
Sytuacji w międzynarodowym handlu nie tylko mlekiem, ale i wszystkimi produktami spożywczymi nie poprawi niedawne zablokowanie Kanału Sueskiego. Od liczących się na świecie producentów żywności do Azji Południowo-Wschodniej przez ten kanał pływają tylko statki z Europy. Stany Zjednoczone, Australia i wspomniana już Nowa Zelandia, co zrozumiałe, korzystają z innych dróg. Może więc i żywność, na którą czekają mieszkańcy Chin, Wietnamu czy Indii z powodu problemów komunikacyjnych zdrożeje, ale znów nie skorzystają na tym rolnicy z Europy, w tym także i z Polski.
Przed nami Święta Wielkiej Nocy, znów z lockdownem. Dzienna liczba zakażonych koronawirusem przekroczyła 34 tys. Jest więc znacznie gorzej niż przed rokiem, kiedy w Wielkanoc (przypadała 12 kwietnia) nowych zakażeń mieliśmy 318. Wówczas z wielką dyscypliną podchodziliśmy do wprowadzonych obostrzeń, trzymaliśmy dystans, kto miał, zakładał maseczki. Rok pandemii znieczulił nas na zagrożenie, choć alarmistyczne wieści ze szpitali o coraz młodszych przechodzących ciężko COVID, znów wielu zatrważają. Ten obraz nie napawa przed świętami optymizmem. "Tygodnik Poradnik Rolniczy" daleki jest od nakręcania nastrojów i podsycania emocji w jakże trudnym czasie pandemii koronawirusa. Wiemy doskonale, że alarmistyczne i dramatyczne teksty wpłynęły by pozytywnie na zwiększenie nakładu TPR, polepszyłyby nasze wyniki w Internecie i na Facebooku. Taką drogą nie pójdziemy. Poza tym nasze wyniki sprzedażowe są po prostu dobre.
Konsekwentnie zachęcamy do szczepień. Apelujemy też do polityków, aby tragedię koronowirusa traktować ponad podziałami politycznymi i nie robić z niej amunicji wyborczej. Chociaż dostrzegamy błędy w systemie walki z pandemią. Dlaczego tacy politycy Zjednoczonej Prawicy jak dr Sośnierz, który jest wybitnym organizatorem służby zdrowia czy też profesor Maksymowicz, który swego czasu kierował resortem zdrowia są odsunięci od zarządzania pandemią? Gdyby wcześniej uwzględniono ich uwagi, to pandemia miałaby zapewne mniejszy wymiar. Zdajemy sobie sprawę, że ludzie są źli na rząd i to jest mało powiedziane. Ale nieprawidłowości zdarzają się też często w podstawowej opiece zdrowotnej. I tak na przykład, pac- jentów w podwarszawskiej gminie Wiązowna, zakwalifikowanych do szczepień, takich po powtórnym potwierdzeniu terminu, odsuwa się od szczepień bo… trzeba zaszczepić znajomego pielęgniarki. W ciągu 10 minut – od odmowy szczepienia – ten znajomy wpada do poczekalni. Wychodzi do niego pielęgniarka i mówi: miałeś szczęście, wypełnij ankietę. Szczęście tego znajomka jest nieszczęściem niezaszczepionego. No cóż, taki nieszczęśnik podejmuje dalsze działania, aby zaszczepić się jakąkolwiek szczepionką. Dzwoni więc na infolinię 989 i dowiaduje się, że nie da rady, bowiem w systemie figuruje jako zaszczepiony. No cóż, do kredytów na słupa dołączyła następna patologia: szczepionka na słupa.