Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Muchy? Zacznij walkę już dziś

Data publikacji 07.04.2021r.

Nadeszła wiosna i wraz z coraz cieplejszą aurą powraca uporczywy problem much. Im szybciej przystąpimy do walki z nimi, tym łatwiej przejdziemy przez trudny letni czas, a przede wszystkim zminimalizujemy straty spowodowane ich obecnością.

Te bowiem – wbrew pozorom – mogą być bardzo duże. Muchy pojawiają się w oborach zwykle w maju, jednak sprzyjającą im ciepła pogoda sprawia, że często stają się dokuczliwe już w kwietniu. Okresem wzmożonej aktywności much są oczywiście miesiące letnie. Najczęściej występującymi gatunkami są: mucha domowa, plujka pospolita i krwiopijna bolimuszka kleparka. Jednak mucha domowa jest gatunkiem, który w ciepłych oborach ma doskonale warunki do zimowania. Z nastaniem wiosny samice zaczynają składać jaja, z których legną się intensywnie żerujące larwy. Miejscem składania jaj jest najczyściej kał, obornik, gnojowica oraz każda substancja ulegająca fermentacji. Okres wylęgania się larw uzależniony jest od temperatury otoczenia. W niskich temperaturach 8–10 °C okres wylęgania trwa do tygodnia, przy 17–20 ° C już po 8–15 godzinach od złożenia jaj. Z larw rozwijają się poczwarki, z których, po około 5 dniach powstają gotowe do lotu – dorosłe osobniki. Czas rozwoju jednego pokolenia zależy od rodzaju i ilości pokarmu, wilgotności i temperatury otoczenia. Dorosłe muchy żyją nie dłużej niż kilka tygodni. Muchy są aktywne w dzień. Preferują ciepłe i nasłonecznione miejsca. W chłodne dni przebywają na podłogach, ścianach i sufitach. Wybierają rogi, załamania ścian i ich krawędzie oraz cienkie przedmioty, np. przewody i kable. Najbardziej lubią ukrywać się blisko pożywienia, na wysokości 150–450 cm od podłoża.
O tym, że muchy powodują stres, niepokój i rozdrażnienie, wie każdy hodowca obserwujący swoje zwierzęta. Ich uporczywość w nękaniu krów powoduje, że skracają one czas leżenia i pobierania paszy, co w konsekwencji zmniejsza wydajność mleczną, a także zaburza płodność. Bardzo groźne skutki inwazji much są również te – niewidoczne dla oczu. Insekty są bowiem roznosicielami wielu chorób: bakteryjnych, wirusowych i grzybiczych, takich jak: zapalenie wymion, zapalenie rogówki, brucellozy czy gruźlicy. Są jedną z głównych przyczyn rozprzestrzeniania się w stadzie bakterii wywołujących mastitis tak jak np. gronkowiec złocisty. Na swoim ciele mogą przenosić nawet 6 milionów zarazków, a w jelicie od 25 do 28 milionów patogenów.
W zwalczaniu much w oborze najważniejsze jest zachowanie odpowiedniej higieny i zmniejszenie potencjalnych miejsc ich rozmnażania, które może zdecydowanie ograniczyć populację. To jednak nie wystarczy i do skutecznego eliminowania much należy podejść kompleksowo, szybko i precyzyjnie, pamiętając, że konieczne jest jednoczesne zwalczanie owadów latających oraz ich larw. Do zwalczania larw służą regulatory wzrostu owadów, które są preparatami hormonalnymi, hamującymi rozwój larw. Cieczą wykonaną z preparatów opryskuje się miejsca składania jaj. Pierwszy zabieg wykonuje się wczesną wiosną wraz z pojawieniem się much i powtarza co 3–4 tygodnie przez cały sezon występowania owadów. Owady dorosłe zwalcza się m.in. insektycydami, których oferta na rynku jest bardzo bogata i różnią się między sobą substancjami czynnymi i długością działania owadobójczego. Wielu producentów – pragnąc ułatwić hodowcom batalię z muchami i ograniczyć ich uodparnianie się na różne preparaty, oferuje kompleksowe programy ich zwalczania. W walce z muchami możemy oczywiście wspomagać się także innymi metodami, stosując na przykład lampy owadobójcze czy też lepy w postaci arkuszy lub rolek.

r e k l a m a

Beata Dąbrowska







      





r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a