Według syndyka, prawo jest bezlitosne i on jest zobligowany do jego przestrzegania. Zgodnie z nim, dostawcy będą zmuszeni dopłacać udziały do kwoty pięćdziesięciu tysięcy złotych. Uchwała o obniżeniu wartości udziału ze 100 do 50 tysięcy złotych została przedłożona przez zarząd we właściwym sądzie rejestrowym i tym jak na razie kieruje się syndyk masy upadłościowej. To dobrze, ale nie przesądza ostatecznie bowiem kwestii nieważności podniesienia udziałów do sumy 100 tysięcy złotych będą procedowane przez sądy. Wszak dla wierzycieli korzystne jest, aby wielkość zadeklarowanych udziałów była większa. W międzyczasie członkom udało się dotrzeć do uchwały skreślającej ich z listy członków. Szkoda, że została udostępniona byłym członkom spółdzielni dopiero przez syndyka, czyli osobę, która ma za zadanie ostatnia zgasić światło. Uchwałą z dniem 4 lutego 2020 roku skreśla z listy prawie wszystkich byłych członków spółdzielni. Prawdopodobnie jedynymi jej członkami pozostała pięcioosobowa rada nadzorcza, która zgodnie z danymi z KRS, nadal występuje jako organ nadzoru.
W ostatnim czasie temat Bielmleku dość często pojawia się wśród rad nadzorczych spółdzielni mleczarskich oraz firm ze spółdzielczością powiązanych. Podczas jednej z nich padł temat ratowania „majątku’’ bielskiej spółdzielni. Dziwi trochę to skupianie się na majątku, skoro jak to często jest podkreślane – spółdzielnia to przede wszystkim ludzie – czyli jej członkowie. I to raczej na pomocy im właśnie trzeba by skupić wszelkie siły. Część spółdzielni, jak wspominane niejednokrotnie SM Mlekovita czy OSM w Hajnówce, niezwłocznie otworzyły swoje drzwi dla byłych członków SM Bielmlek. Na dodatek, nie zawsze wiązało się to z korzyściami ekonomicznymi dla przedsiębiorstwa, a niejednokrotnie przysparzało problemów organizacyjnych.
r e k l a m a
Warto wspomnieć
i nietrudno sprawdzić, że w skład Bielmleku wchodzi również kilka firm bardzo ściśle z nim powiązanych. Adres Wojska Polskiego 52 w Bielsku Podlaskim to również siedziba przedsiębiorstw takich jak: Polskie Domy Towarowe czy Polska Grupa Spółdzielcza. W rejestrze sądowym jako organizacja zależna występuje też Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Sawiccy, którego główną kategorią działalności jest: produkcja wyrobów z drewna oraz korka, z wyłączeniem mebli oraz produkcja wyrobów ze słomy i materiałów używanych do wyplatania. Według sprawozdania finansowego wspomnianej firmy, zarówno w roku 2018 i 2019 posiadała ona ujemne kapitały (fundusze) własne, odpowiednio w kwotach 2,33 i 2,05 mln zł. Na koniec roku 2019 posiadała zobowiązania z tytułu kredytów i pożyczek w kwocie 2,052 mln zł. Udziały w spółce w wysokości 428 000 zł należą w 70% do Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek. Ponadto, według sprawozdania finansowego upadłej spółdzielni, jest ona poręczycielem kredytów zaciągniętych przez wspomnianą spółkę. Co ciekawe, spółka wykazywała w ostatnich latach zyski. Niech nie będzie to mylące... Od maja 2017 roku spłaty kredytu zaciągniętego przez spółkę dokonywał poręczyciel, czyli Bielmlek. Wobec tego dochodem spółki, który wygenerował dodatnie wyniki finansowe, była spłata kredytu przez poręczyciela. Od co najmniej 2017 roku spółka nie posiada też żadnego majątku trwałego. W jej sprawozdaniu finansowym pozycje takie jak grunty, budynki czy urządzenia i maszyny posiadają wartość 0 zł. Zgłaszający się do redakcji członkowie spółdzielni informują, że spółdzielnia posiada „tartak’’. W odniesieniu do informacji zamieszczanych w Rejestrze Sądowym należy zadać pytanie: „tartak” czy jego adres i związane z nim długi?Pod adresem
bielskiej mleczarni funkcjonują wspomniane już Polskie Domy Towarowe sp. z o.o. Firma ta kilkukrotnie zmieniała nazwę, z biegiem czasu zmieniała się również struktura jej udziałowców. Obecnie jedynym jest firma Trans-Ser Marian Szumski Zbigniew Korzeniowski z siedzibą w Młynarach. Powszechnie wiadomo, że pomiędzy Bielmlekiem a wymienioną spółką dochodziło do sprzedaży majątku trwałego, głównie maszyn i urządzeń. W wyniku transakcji w kręgu firm powiązanych ze sobą (kapitałowo lub osobowo) nie wszystko co widzimy na terenie bielskiej spółdzielni faktycznie należy do niej. Dotyczy to głównie starej proszkowni mleka i udziału we własności serowni. Pomiędzy wymienionymi spółkami a Bielmlekiem dochodziło również do sprzedaży udziałów. Trans-Ser nabywał je od Bielmleku na kwotę 17,5 mln zł w roku 2016. W marcu tego roku stał się również udziałowcem Polskich Domów Towarowych.r e k l a m a
Według sprawozdania
finansowego SM Bielmlek za rok 2019, spółdzielnia wykorzystywała w celu prowadzenia działalności majątek obcy o znaczącej wartości. W kategorii środki trwałe użytkowane na podstawie umów najmu, dzierżawy i innych umów, w tym leasingu, wykazuje kwotę 35 050 000 zł. Całość majątku SM Bielmlek podlega zajęciom i obciążeniom. Wraz z ogłoszeniem upadłości oraz rozpoczęciem działalności przez syndyka, nie ma już w sumie mowy o majątku firmy. Pozostała jedynie masa upadłościowa, która zostanie spieniężona w celu jak najkorzystniejszego zaspokojenia wierzycieli. Miejmy nadzieję, że znajdzie się nabywca. Jednak zaporowym problemem przy takiej transakcji będzie zapewne ilość przedsiębiorstw mieszczących się pod adresem spółdzielni mleczarskiej.Problemy własnościowe wydają się do uregulowania, niemniej jednak potencjalny kupiec będzie musiał zmierzyć się z problemami wynikającymi z uzależnienia działalności od wspomnianych firm. Utworzona przez lata sieć powiązań majątkowych i osobowych sprawia, że prowadzenie biznesu na masie upadłościowej Bielmleku nie jest zwykłym rozpoczęciem działalności. To prowadzenie biznesu w sieci zależności i powiązań stworzonych przez Tadeusza Romańczuka – wieloletniego prezesa zarządu SM Bielmlek. Sama spółdzielnia jest jednym z wielu jej elementów.