Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Spore zmiany w zasięgach stref ASF

Data publikacji 07.04.2021r.

Zniesiono strefę niebieską ASF w Wielkopolsce, ale poszerzył się obszar zagrożenia w województwie lubuskim. Spore zmiany w zasięgu występowania stref zaszły też w województwach warmińsko-mazurskim, mazowieckim i lubelskim.

Zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej opublikowaną 30 marca 2021 roku w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej, zaakceptowany został wniosek polskiej strony o uchylenie strefy niebieskiej na terenie powiatów kaliskiego, pleszewskiego i konińskiego w województwie wielkopolskim. Strefa ta była wprowadzona w związku z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń w dwóch gospodarstwach trzody chlewnej w powiecie kaliskim we wrześniu 2020 roku. Na miejscu zniesionej strefy niebieskiej obowiązuje teraz strefa żółta (ochronna) ze względu na brak występowania w niej nie tylko ognisk ASF u świń, ale także przypadków afrykańskiego pomoru świń u dzików. Rolnicy będą mieli więc mniejsze problemy ze sprzedażą świń, ponieważ zaostrzone przepisy dotyczące skupu ze strefy niebieskiej oraz ograniczenia eksportowe zniechęcają zakłady, by odbierać tuczniki z obszarów zagrożonych. W Wielkopolsce pozostała już tylko jedna strefa niebieska, obejmująca swoim zasięgiem cztery gminy w zachodniej części regionu.

r e k l a m a

Uwalnianie na Wschodzie

Niektóre obszary w województwach lubelskim i warmińsko-mazurskim również nie są już w strefie niebieskiej, dzięki temu, że na obszarach tych w ciągu ostatnich trzech miesięcy nie stwierdzono ognisk afrykańskiego pomoru świń. Na Warmii i Mazurach są to gminy: Bartoszyce, Jeziorany, Bisztynek i Świętajno. Na Lubelszczyźnie natomiast gminy: Lubartów, Dorohusk, Żmudź, Kamień, Dubienka, Leśniowice, Wojsławice, Zamość, Skierbieszów, Sitno, Stary Zamość.
W kilkunastu gminach województwa mazowieckiego od ponad 12 miesięcy nie potwierdzono zakażeń u dzików i zostały one przeniesione ze strefy czerwonej do strefy żółtej. Są to gminy Raciąż, Baboszewo, Dzierzążnia, Staroźreby, Bulkowo, Wiśniewo, Stupsk, Grudusk, Świercze, Winnica i Pokrzywnica. To istotna zmiana dla rolników z tych obszarów, podobnie jak z Wielkopolski, gdyż będąc w strefie żółtej, nie są już zobowiązani do wykonywania badań laboratoryjnych przed przemieszczeniem zwierząt. Niestety, z żółtej do czerwonej strefy trafiła część gminy Nowe Miasto Lubawskie, część gminy Grodziczno oraz część gminy wiejskiej Iława w województwie warmińsko-mazurskim.
Powiększył się także obszar strefy niebieskiej w województwie lubuskim, na którym 17 marca odnotowano ognisko afrykańskiego pomoru świń w powiecie świebodzińskim w gospodarstwie, gdzie utrzymywano aż 15 938 świń. Części gmin Lubrza i Świebodzin zostały przeniesione ze strefy czerwonej do niebieskiej. W południowo-zachodniej części województwa warmińsko-mazurskiego rozszerzono z kolei strefę czerwoną.

Nie będzie ryczałtu za lochy

W Wielkopolsce, choć znoszone są strefy niebieskie, wciąż wielkie obawy związane są z przemieszczaniem się dzików z województwa lubuskiego, gdzie licznie występują przypadki ASF. W ciągu ostatniego tygodnia na terenie całej Polski potwierdzono 102 przypadki afrykańskiego pomoru świń u dzików, z czego 86 wystąpiło w Lubuskiem. Od listopada 2019 roku, kiedy wirus pojawił się na zachodzie Polski, po obu stronach granicy z Niemcami znaleziono aż 4978 dzików zakażonych wirusem ASF. Większość oczywiście po polskiej stronie – 4114 sztuk, głównie w województwie lubuskim – 3487.
Luty 2021 był jak dotąd najgorszym miesiącem pod względem liczby odnotowanych zachorowań w zachodniej Polsce, gdyż wykryto aż 524 zarażone dziki. Z tego powodu władze niemieckie chcą ustanowienia między Polską a Niemcami strefy wolnej od dzików. Zdaniem niemieckiej minister ds. żywności, rolnictwa i ochrony konsumentów Julii Klöckner, taki obszar buforowy miałby zapobiegać dalszemu rozprzestrzenianiu się ASF na stronę niemiecką i stwarzaniu zagrożenia dla innych krajów wolnych od choroby. Odnotowane przypadki w Saksonii znajdują się bowiem niewiele ponad 40 km od granicy z Czechami.
W Polsce w bieżącym roku ma być kontynuowany "Program mający na celu wczesne wykrycie zakażeń wirusem wywołującym afrykański pomór świń i poszerzenie wiedzy na temat tej choroby oraz jej zwalczanie". Obejmuje on działania już dotychczas prowadzone w 2020 roku, jednak zawiera też pewne zmiany. Najistotniejsza z nich to wstrzymanie płatności za odstrzał dorosłych samic dzika, czyli loch. Pozostałe dziki: warchlaki, przelatki i odyńce, objęte są opłatą ryczałtową wynoszącą 350 zł brutto (wzrost o 50 zł w stosunku do poprzedniego roku). Ta zmiana została wprowadzona w odpowiedzi na sugestię Ministerstwa Klimatu i Środowiska, według którego dane wskazują, iż żeńskie warchlaki i przelatki odpowiadają za 80–90% przyrostu populacji dzików. Nie ma zmian wysokości ryczałtu za dziki z odstrzału sanitarnego.
W opinii rolników myśliwi już wcześniej niechętnie strzelali do loch, a brak dopłaty tym bardziej ich do tego nie zachęci. Jak twierdzą przedstawiciele rolniczych organizacji branżowych, to rozmnażające się z coraz większą częstotliwością lochy odpowiadają za przyrost pogłowia dzików i to właśnie na nie powinien być ukierunkowany odstrzał.

r e k l a m a

Zmieniają przypadki na ogniska

W programie zwalczania afrykańskiego pomoru świń odchodzi się od kupowania przez Inspekcję Weterynaryjną chłodni do obowiązkowego przetrzymywania tusz dzików, które zostały odstrzelone przez myśliwych w strefach objętych unijnymi obostrzeniami w związku z ASF. Podjęta decyzja wiąże się ze wstrzymaniem współfinansowania zakupu chłodni przez Komisję Europejską, co w związku z tym znacznie obciążałoby budżet Inspekcji Weterynaryjnej. Do tej pory ze środków IW kupiono 1320 takich chłodni. Jak wyjaśnia główny lekarz weterynarii, pieniądze będą wydatkowane na wypłatę ryczałtu za pozyskane dziki, natomiast koła łowieckie mogą się starać o sfinansowanie zakupu chłodni z 20 mln zł dotacji, którą PZŁ uzyskał z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Zgodnie z programem zwalczania afrykańskiego pomoru świń, myśliwi wciąż mają obowiązek przestrzegania zasad bioasekuracji podczas polowania lub odstrzału sanitarnego oraz przy wykonywaniu czynności związanych z zagospodarowaniem odstrzelonych dzików i ich patrochów.
Wśród nowych rozwiązań, wprowadzonych programem zwalczania ASF na ten rok, jest możliwość finansowania przez powiatowego lub wojewódzkiego lekarza weterynarii usług związanych z wykorzystaniem dronów bądź fotopułapek, a także wyszkolonych psów, które posłużą do ustalenia miejsc bytowania dzików albo poszukiwania padłych sztuk.
W najbliższym czasie zmienią się także wytyczne Unii Europejskiej związane z zarządzaniem afrykańskim pomorem świń na terenie Wspólnoty, w tym stosowana terminologia. Zgodnie z przepisami rozporządzenia 2016/429 "Prawo o zdrowiu zwierząt", które wchodzą w życie 21 kwietnia br., ognisko choroby będzie oznaczało urzędowo potwierdzone wystąpienie afrykańskiego pomoru świń u zwierząt w stadzie lub w innym miejscu, w którym są utrzymywane. Jak doprecyzowuje Główny Inspektorat Weterynarii, ognisko dotyczyć będzie zarówno wystąpienia choroby w gospodarstwie, jak również wśród zwierząt dzikich. Oznacza to, że zamiast przypadków afrykańskiego pomoru świń będziemy mieli ogniska u dzików.

Dominika Stancelewska

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a