W drugiej połowie maja urodliny zakwitają ciekawymi, dzwonkowatymi kwiatami o średnicy około 4 cm, które zmieniają barwę z zielonej na czerwonofioletową. Kwiaty zapylane są przez motyle nocne. Owoce asyminy dojrzewają w październiku. Są podłużne, zielone, przypominające nieco mango. W zależności od odmiany ważą od 10 do 30 dag i osiągają długość do kilkunastu centymetrów. W momencie dojrzewania robią się miękkie. Miąższ jest kremowy, z kilkoma ciemnymi pestkami. W smaku urodlin jest połączeniem mango, brzoskwini i banana. Niektórzy porównują go do smaku budyniu waniliowego. Miąższ wyjada się łyżką, podobnie jak w przypadku awokado. Pod względem zawartości minerałów, witamin i aminokwasów owoce urodlinu przewyższają jabłka, a także winogrona.
Pod uprawę asyminy wybieramy miejsce osłonięte od wiatrów. Preferowane jest pełne słońce, ale niektórzy uprawiający podpowiadają, by sadzić w miejscu lekko zacienionym. Asymina nie lubi przesadzania, więc dobrze przemyślmy wybór stanowiska. Gleba pod uprawę powinna być żyzna, przepuszczalna, o odczynie pH na poziomie 5,5–6,5, głęboko uprawiona. W pierwszych latach uprawy nie przeprowadzamy żadnego cięcia ani formowania, zresztą jest ono niepotrzebne, bo urodlin rośnie bardzo wolno i przyrasta około 15 cm rocznie. Do wycięcia mogą być jedynie pędy uszkodzone. Roślina nie choruje ani nie jest atakowana przez szkodniki. Okazy szczepione w okres owocowania wchodzą w trzecim roku uprawy, a siewki w siódmym.
Porą sadzenia urodlinu jest wiosna, ale sprzyjająca temperatura i wilgotność gleby pozwalają na jesienne sadzenie. Należy brać pod uwagę, że urodlin jest rośliną ciepłolubną i na zimę w pierwszych trzech latach uprawy musimy ją zabezpieczyć przed groźnymi dla niej spadkami temperatur. Pień u nasady należy kopczykować, a całą roślinę owijać agrowłókniną. W późniejszych latach znosi spadki temperatur do –25°C.
Pod roślinę przygotowujemy dołek o wymiarach 60 × 60 × 60 cm, który wypełniamy mieszanką dobrej i słabej ziemi w stosunku 3 : 1, dodajemy kompost i przefermentowany obornik, wszystko mieszamy i na tak przygotowanym podłożu sadzimy roślinę. Zastosowany zapas składników pokarmowych powinien wystarczyć na kilka pierwszych lat uprawy. W późniejszych latach dokarmianie polega na ściółkowaniu nawozami organicznymi, czyli kompostem lub przefermentowanym obornikiem.