Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Wiosenne odchwaszczanie zbóż ozimych

Data publikacji 07.04.2021r.

Zgodnie z zasadami dobrej praktyki ochrony roślin, oziminy powinny być odchwaszczone jesienią. Wiosenny zabieg powinien mieć jedynie charakter korekcyjny. W praktyce wygląda to jednak zupełnie inaczej.

Wielu rolników decyduje się na wiosenne odchwaszczanie, obawiając się wymarznięcia ozimin. Często zabieg wiosenny jest podstawowym, gdyż od siewu do zakończenia wegetacji pozostało zbyt mało czasu na jesienną aplikację herbicydu.

r e k l a m a

Nie zwlekaj z wykonaniem zabiegu

Niektórzy rolnicy rezygnują z jesiennego zabiegu herbicydowego, chcąc uniknąć kosztów poniesionych na zabieg korekcyjny. Obawy te są jak najbardziej uzasadnione – poprawki do zabiegu jesiennego zdarzają się coraz częściej. Wschody chwastów są bardzo mocno rozciągnięte w czasie, a wiele gatunków kiełkuje w temperaturze niewiele wyższej niż 0°C. "Szerokie okno" dla wschodów chwastów zapewnia przebieg pogody. Np. w minionym sezonie ciepła jesień i zima sprawiły, że chwasty wschodziły bardzo długo, a ich wzrost i rozwój nie został zatrzymany. Taki stan rzeczy przyczynił się do silnej presji chwastów. Dotyczy to zarówno ozimin odchwaszczanych jesienią, jak i nieodchwaszczanych. Jednak różnica jest zasadnicza.
Na oziminach, które były odchwaszczane jesienią wykonany zastanie tylko zabieg korekcyjny, który jest tańszy. Do jego wykonania można wykorzystać herbicydy zwalczające chwasty będące w niższej fazie rozwojowej. Ponadto można zastosować preparat zwalczający mniejsze spektrum chwastów. Należy jednak pamiętać, że wyboru należy dokonać na podstawie uprzednio wykonanej lustracji, aby wszystkie gatunki zagrażające oziminom zostały zwalczone. Sytuacja wygląda nieco inaczej w przypadku odchwaszczania plantacji, na której z jesiennego zabiegu zrezygnowano. W tym przypadku należy postawić na herbicyd, który zniszczy chwasty będące w wyższej fazie rozwojowej. Niezależnie od tego czy jesienią aplikowano herbicyd czy nie, zabieg trzeba wykonać jak najwcześniej, gdyż wiosną chwasty rosną bardzo szybko, co może mieć wpływ na skuteczność zabiegu.

Chwasty w oziminach

W Polsce zboża ozime uprawiane są powszechnie. W strukturze zasiewów od wielu lat stanowią ponad 70%. Sytuacja ta sprawiła, że na polach w bardzo dużym nasileniu występują gatunki, które zachwaszczają zboża. Nie wolno ich bagatelizować, gdyż istotnie zagrażają plonowi – zarówno jego ilości, jak i jakości. Chcąc chronić plantacje należy dobrze poznać gatunki zagrażające oziminom oraz ich biologię (tabela 1). Analizując biologię chwastów szczególną uwagę należy zwrócić na: długość życia, sposób rozmnażania, okres kiełkowania oraz jakie warunki siedliskowe preferują.
Oziminom zagrażają gatunki jedno- i dwuliścienne. Najgroźniejszym gatunkiem jednoliściennym jest miotła zbożowa, powszechnie występująca w całym kraju. Silnie konkuruje w oziminami powodując duże straty w plonie oraz utrudniając zbiór. Należy pamiętać, że miotła zbożowa może kiełkować nawet pod śniegiem. Należy zatem zwrócić na nią uwagę podczas wiosennej lustracji pól, nawet gdy była zwalczana jesienią. Duże zagrożenie, choć lokalnie, stanowi wyczyniec polny – bardzo silnie konkurujący z oziminami. Zagrożenie ze względu na szybkie rozprzestrzenianie się wyczyńca w skali kraju nieustannie rośnie. Kiełkuje on od wczesnej jesieni, nawet podczas łagodnej zimy, co sprawia, że bardzo trudno go zwalczyć.
Spośród gatunków dwuliściennych największe zagrożenie dla ozimin stanowią: przytulia czepna, mak polny, chaber bławatek, maruna nadmorska, rumian polny, stulicha psia itp. Zagrożenie stanowią również gatunki niższego piętra, takie jak: tobołki polne, tasznik pospolity, przetacznik perski, gwiazdnica pospolita, fiołek polny.

r e k l a m a

Substancja czynna ma znaczenie

Do walki z chwastami można wykorzystać preparaty oparte na różnych substancjach czynnych oraz zwalczające większe lub nieco mniejsze spektrum chwastów. Wybór preparatu musi być oparty na aktualnym stanie zachwaszczenia. Na rynku dostępne się substancje czynne zwalczające zarówno chwasty jedno-, jak i dwuliścienne, tylko chwasty dwuliścienne albo gatunki jednoliścienne. Substancjami czynnymi lub ich mieszaninami zwalczającymi zarówno chwasty jedno-, jak i dwuliścienne są: propoksykonazol sodowy, chlorotoluron, tifensulfuron metylowy + metsulfuron metylowy, jodosulfuron metylosodowy, jodosulfuron metylosodowy + 2,4-D, jodosulfuron metylosodowy + mezosulfuron metylowy, florasulam + piroksysulam + aminopyralid, pinoksaden + florasulam, pinoksaden + piroksulam, sulfosulfuron czy piroksysulam.
Ze względu na dużą ilość substancji czynnych wybór tej najbardziej odpowiedniej nie jest prosty. Warto więc zastanowić się, kiedy zabieg należy wykonać. Jeśli nie można z nim zwlekać trzeba postawić na preparaty działające w niskich temperaturach. Do takich zaliczane są herbicydy zawierające chlorotoluron – do stosowania w niskich temperaturach oscylujących w granicach 0°C. Nie mniej optymalna temperatura dla chlorotoluronu wynosi 10–12°C. Do walki z chwastami dwuliściennymi można wykorzystać jedną z następujących substancji czynnych lub ich mieszanin: diflufenikan, MCPA, MCPA + dikamba, 2,4-D, 2,4-D + dikamba, tribenuron metylowy, chlorosulfuron, chlopyralid, tritosulfuron, karfentrazon metylowy, karfentrazon metylowy + mekoprop-P, fluroksypyr, MCPA + chlopyralid + fluroksypyr, trifensulfuron + tribenuron metylowy, florasulam + fluroksypyr, bifeniks, amidosulfuron, fluroksypyr + 2,4-D, florasulam + metsulfuron metylowy + tribenuron metylowy czy halauksyfen metylu. W tym przypadku również podczas wybierania herbicydu należy zwrócić uwagę, kiedy zabieg będzie wykonywany. Jeśli wcześnie, gdy temperatura oscyluje w granicy 0°C należy postawić na preparaty zawierające triasulfuron. Jest on skuteczny w temperaturach niewiele wyższych niż zero. Jednak optymalna temperatura dla jego stosowania wynosi 10–12°C. Nieco wyższych minimalnych temperatur (ok. 5°C) wymagają np. bifenoks, florasulam, aminopyralid, amidosulfuron. Minimalna temperatura wynosząca 8°C wymagana jest do stosowania herbicydów zawierających takie substancje czynne, jak: fluroksypyr, jodosulfuron, chlorosulfuron, diflufenikan, dikamba, mekoprop-P. Najwyższych minimalnych temperatur (10–12°C) wymagają: 2,4-D, MCPA, fenoksaprop czy trifensulfuron.
Do walki z miotłą zbożową i wyczyńcem można wykorzystać preparaty zawierające fenoksaprop-P etylu lub pinoksaden. Walkę z tymi gatunkami można również przeprowadzić z wykorzystaniem mieszaniny klodinafop + pinoksaden. Decydując się na herbicydy zawierające chizolafop-P etylu należy pamiętać, że można stosować je łącznie z herbicydami dedykowanymi do walki z chwastami dwuliściennymi. Chcąc zachować dobrą skuteczność tej mieszaniny należy pamiętać, że można ją stosować do osiągnięcia przez chwasty jednoliścienne fazy 4–6 liści (14–16 wg BBCH). Herbicydy zawierające pinoksaden należy stosować solo, a ich wysoką skuteczność można osiągnąć w temperaturze bliskiej 0°C. Niezależnie na jaki herbicyd i jaką substancję czynną postawimy, należy bezwzględnie pamiętać, aby stosować się do wskazań zawartych w etykiecie.

Zapobiegając odporności

W ostatnich latach coraz częściej na polach występuje odporność chwastów na stosowane herbicydy, co istotnie utrudnia utrzymanie upraw w "czystości'' – wolnych od chwastów. O odporności mówimy, gdy mamy do czynienia z brakiem wrażliwości niektórych osobników danego gatunku zachwaszczającego uprawę na taką dawkę preparatu, która stosowana w normalnych warunkach niszczy całą populację. Na wystąpienie odporności wpływa kilka czynników. Najważniejszymi z nich są: aplikacja herbicydów o tym samym mechanizmie działania na danym polu przez kilka lat, nieodpowiedni dobór herbicydu do stanu zachwaszczenia, wykonywanie zabiegu w nieodpowiedniej fazie rozwojowej chwastów, co sprawia, że zabieg jest nieskuteczny, aplikacja herbicydu w warunkach utrudniających prawidłowe działanie preparatu. Chcąc zapobiegać odporności zabieg należy przeprowadzić wcześnie oraz w odpowiednich warunkach atmosferycznych, przede wszystkim stawiając na herbicydy o innym mechanizmie działania niż stosowany w latach wcześniejszych.
W ofercie herbicydów dedykowanych do wiosennego odchwaszczania ozimin znajdują się preparaty zawierające substancje czynne charakteryzujące się różnymi mechanizmami działania. Na przykład mechanizm działania pochodnych sulfonylomocznika (HRAC: B) polega na powstrzymywaniu funkcjonowania syntezy acetolaktanowej (ALS); kwasy fenoksykarboksylowe (HRAC: O) działają jak endogenne auksyny roślinne (regulatory wzrostu); pochodne kwasu arylofenoksypropionowego (HRCA: A) to inhibitory funkcjonowania karboksylazy acetylo-koenzymu A; dwufenyloetery (HRAC: E) to inhibitory oksydazy protoporfyrinogenowej; pirydynokarboksamidy (HRCA: F1) powstrzymują biosyntezę karotenoidów na poziomie funkcjonowania desaturazy fitonowej; natomiast pochodne mocznika (HRAC: C2) działają jako inhibitory fotosyntezy na poziomie fotosystemu II. Dlatego zawsze należy sprawdzać, jakim mechanizmem działania charakteryzuje się dana substancja czynna. Na etykietach informacje te nie zawsze się znajdują. Koniecznie trzeba je znaleźć, bo to pozwoli wybrać substancję, która ma inne działanie niż stosowana wcześniej, a tym samym pozwoli ograniczyć występowanie odporności chwastów.

Zobacz także

Dr inż. Przemysław Kardasz
Polowa Stacja Doświadczalna IOR–PIB w Winnej Górze

* * *
Ta skrócona wersja artykułu pochodzi z wydanej przez "Tygodnik Poradnik Rolniczy" publikacji zbiorowej pt. "Zboża ozime wiosną". Są w niej zawarte informacje i wskazówki o szacowaniu kondycji zbóż i potencjału plonotwórczego, nawożeniu, zwalczaniu chwastów, chorób i szkodników oraz skracaniu poszczególnych gatunków zbóż. Tę i wiele innych przydatnych publikacji można zamówić na stronie https://agrarsklep.pl. Polecam
Marek Kalinowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a