Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Ładowarka teleskopowa w OSP? Zdaniem ochotników z Gąbina taki sprzęt jest bardziej niż potrzebny

Data publikacji 13.04.2021r.

Dla strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Gąbinie trudne warunki typu grząska ziemia to nie problem, bo w taki teren są w stanie dojechać ładowarką teleskopową. Taka maszyna pełni służbę w tej jednostce od dwóch lat i jest tak bardzo pomocna, że – jak mówi Waldemar Zawadzki, komendant OSP w Gąbinie – uczestniczy w akcjach również w regionach działania innych jednostek OSP.

mazowieckie
Ładowarka, o której mowa to wyprodukowany we Francji Bobcat T40.180SLP. Ma 100 koni mocy, 4 tony udźwigu i aż 17,5 metra wysokości podnoszenia, co oznacza, że może przenieść strażaków nawet na dach pięciokondygnacyjnego budynku. Jest to możliwe, bo jednym z jej osprzętów jest kosz ratunkowy (platforma osobowa). Bezpieczeństwo w takich akcjach gwarantują dwie przednie podpory, które stanowią wyposażenie ponadstandardowe. Do zadań maszyna wykorzystuje również widły paletowe, łyżkę z chwytakiem oraz chwytak do drzew. Co robi w OSP? Uczestniczy w ewakuacji osób uwięzionych na dużej wysokości, bierze udział w akcjach robienia otworów w dachach płonących budynków, aby można było umieścić tam węże gaśnicze, podnosi strażaków, aby mogli wyciąć gałęzie drzew stwarzające zagrożenie dla pieszych czy uczestników ruchu. Ponadto przenosi bele w trakcie pożarów stogów słomy, wspomaga układanie worków przed spodziewaną powodzą i jest wykorzystywana do podnoszenia i przenoszenia ciężarów w obszarach, gdzie nie mogą dotrzeć lub pracować ciężkie dźwigi.
– Jedną z jej spektakularnych akcji było wydobywanie wraku śmigłowca z Wisły w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego. Miało to miejsce w połowie sierpnia zeszłego roku – dodaje komendant Waldemar Zawadzki. – Ładowarka pokonała wtedy kilkaset metrów miękkiego podłoża i dojechała pod sam brzeg rzeki. Żaden ciężki sprzęt nie byłby w stanie dojechać w to miejsce.
Aby ładowarka spełniła wymagania strażaków, firma Asco Equipment z Katowic, która dostarczyła maszynę do OSP w Gąbinie, przeprowadziła pełne badania sprzętu i wprowadziła modyfikacje niezbędne do uzyskania specjalnych atestów bezpieczeństwa dotyczących pracy w ekstremalnie trudnych warunkach. Kluczowe zmiany obejmowały dodatkowe światła robocze, niebieskie światła błyskowe oraz specjalne malowanie w barwach straży pożarnej z elementami odblaskowymi. Ładowarka Bobcat T40.180SLP otrzymała również certyfikat zgodności dla polskich jednostek straży pożarnej. Na maszynę została udzielona trzyletnia gwarancja lub 3000 motogodzin, w zależności co pierwsze nastąpi, z możliwością przedłużenia jej do pięciu lat lub 6000 godzin.

Przemysław Staniszewski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a