W wariancie zachowawczym LSE zakłada zniesienie dla krajów Mercosuru: Brazylii, Argentyny, Paragwaju i Urugwaju, ceł na 90% produktów przemysłowych i 80% produktów rolnych, natomiast w wariancie ambitniejszym całkowite ich zniesienie. W obu scenariuszach Unia Europejska znosi cła na wszystkie produkty przemysłowe i obniża cła na ryż, cukier i mięso odpowiednio o 15% (wariant ostrożny) i o 30% (wariant ambitny). Cła na dostawy do UE zbóż i przetworów mlecznych zostają obniżone odpowiednio o 15% oraz zupełnie zniesione.
r e k l a m a
Większe dostawy wołowiny
Oczekuje się, że w wyniku umowy całkowity eksport z UE wzrośnie odpowiednio o 0,4% i 0,6%, natomiast import zwiększyłby się odpowiednio o 0,9% i 1,1%. Jednak dostawy wołowiny z Mercosuru rosłyby znacznie szybciej, tj. o 30% lub nawet o 64%, podczas gdy produkcja UE spadłaby odpowiednio o 0,7% i o 1,2%.Roczny przywóz wołowiny z Mercosuru do UE mógłby wzrosnąć odpowiednio o około 60 tys. (scenariusz zachowawczy) i 128 tys. ton (scenariusz ambitny). Aczkolwiek eksport ma dotyczyć towarów o wysokiej jakości, co oznacza, iż umowa handlowa będzie silniej oddziaływać na segment premium. Według LSE, import wołowiny wzrośnie mniej, niż oczekiwano, a na wprowadzeniu umowy w życie skorzystają głównie produkty, które obecnie są importowane z zachowaniem pełnej stawki celnej.
Unia Europejska wpuści na swój rynek 99 tys. ton CWE (ekwiwalent masy tuszy) wołowiny, co odpowiada 76,1 tys. ton mięsa, z czego 55% to świeża wołowina wysokiej jakości, a pozostałe 45% – mrożona z cłem na poziomie 7,5%.
Jak oceniają autorzy raportu, wzrost przywozu z Mercosuru, w porównaniu z obecnym handlem, prawdopodobnie będzie dużo mniejszy niż wielkość nowego kontyngentu, biorąc pod uwagę wysoki poziom istniejącego handlu pozakwotowego, z którego znaczna część zostanie prawdopodobnie skierowana w ramach nowego kontyngentu. Wynegocjowany kontyngent będzie oznaczał przeniesienie, w formie dzierżawy kontyngentu, unijnych ceł na eksporterów z Mercosuru lub na importerów z UE (np. supermarkety) – w zależności od sposobu administrowania kontyngentem.
Produkty mleczarskie na plusie
Jak wynika z oceny skutków przygotowanej przez LSE, unijny wywóz produktów mleczarskich odniósłby znaczne korzyści dzięki obniżeniu wysokich ceł przywozowych przez Mercosur. W scenariuszu zachowawczym zakłada się wzrost importu unijnych produktów mlecznych o 91%, natomiast w scenariuszu ambitniejszym o 30 punktów procentowych więcej.W scenariuszu konserwatywnym przewiduje się częściowe obniżki ceł na przetwory mleczne, a w scenariuszu ambitnym pełną ich liberalizację. Mercosur jest znikomym dostawcą tych produktów na unijny rynek i pomimo dużego względnego wzrostu eksportu do UE nie zmieni to zasadniczo jego pozycji na europejskim rynku. Wzrost eksportu do Mercosuru będzie równoważony zmniejszeniem eksportu do innych krajów W związku z tym całkowity wywóz produktów mleczarskich z UE nie odnotowuje ogólnego wzrostu. Jak oceniają eksperci, pomimo wzrostu eksportu do Mercosuru nie doprowadzi to do wzrostu produkcji w UE. Jeśli chodzi o skutki dla Mercosuru, porozumienie ma największy wpływ na Urugwaj – byłby on krajem, w którym import produktów mleczarskich z Unii wrośnie najbardziej.
Autorzy raportu podkreślają, że wpływ na zwiększenie dostaw Unii do Mercosuru będzie zależał od tego, czy UE będzie chciała wysyłać produkty mleczne po cenach odpowiadających poziomowi dochodów mieszkańców Mercosuru. Chociaż ich dochody rosną, tamtejsi konsumenci mogą zasadniczo uznać, że produkty dostarczane przez UE są dla nich za drogie. Na przykład niektóre rodzaje sera mogą znaleźć nabywców tylko wśród konsumentów o najwyższych dochodach, którzy prawdopodobnie kupują już takie produkty. W związku z tym wzrost ilości produktów mleczarskich kierowanych do Mercosuru może być bardziej ograniczony, niż oczekiwano.
Ostatecznie eksport produktów unijnych do krajów Ameryki Południowej może rozszerzyć uznanie unijnych nazw pochodzenia. Będzie to zależało od tego, czy konsumenci Mercosuru będą mogli pozwolić sobie na produkty europejskie i związaną z tym lepszą jakość. Analitycy oceniają, iż konsumenci Mercosuru z czasem będą preferować jednak europejskie produkty.
r e k l a m a
Producenci buraków i cukru zagrożeni
Pesymistyczne są prognozy LSE dla cukru i etanolu. Analitycy zauważają, że kraje Mercosuru będą miały przewagę konkurencyjną w tych sektorach i że przywóz tych produktów do UE wzrośnie po zniesieniu obecnych ceł. W obu scenariuszach, zarówno zachowawczym, jak i ambitnym, przewidziano spadek produkcji w unijnym sektorze cukru. Jest on nieco większy w ambitnym scenariuszu. Z kolei wzrośnie produkcja w sektorze cukru w Brazylii i w Argentynie.Zatrudnienie w tym sektorze w UE spadnie o 0,7% (scenariusz ostrożny) lub 1% (sceanariusz ambitny). Jednakże, ponieważ UE importuje głównie cukier trzcinowy do rafinacji, w tym segmencie prawdopodobnie nastąpi wzrost. Oczekuje się, że skorzystają na tym również klienci producentów cukru, którzy będą mogli kupować surowiec po niższej cenie.
Wraz z otwarciem kontyngentu taryfowego dla etanolu krajowi producenci etanolu w UE staną w obliczu zwiększonej konkurencji ze strony importu z Brazylii. Większy dostęp do brazylijskiego etanolu w ramach kontyngentu taryfowego może jednak zwiększyć konkurencyjność unijnych gałęzi przemysłu, takich jak np. chemikalia, farmaceutyki, kosmetyki, które wykorzystują etanol jako surowiec.
Obecnie w sektorze cukru UE nakłada ponad stuprocentową stawkę celną na import cukru surowego trzcinowego i glukozy, a także bardzo wysokie cła na cukier surowy buraczany i cukier trzcinowy lub buraczany w postaci stałej. Wysokie są również taryfy celne na etanol: około 31% na niedenaturowany i 19% na denaturowany. Jeśli Unia Europejska, w ramach umowy o wolnym handlu, otworzy kontyngent taryfowy na cukier, kraje Mercosuru mogą skorzystać na wzroście wywozu cukru do UE. Z kolei w przypadku producentów z UE obniżenie ceł nałożonych przez kraje Mercosuru może doprowadzić do pewnego wzrostu wywozu wyrobów cukierniczych, produktów laktozowych i cukrów w postaci stałej. Po stronie importu zwiększony dostęp do tańszego importu cukru z Mercosuru, w szczególności surowego cukru trzcinowego lub buraczanego, może zwiększyć konkurencyjność unijnych rafinerii cukru, cukierników, producentów pieczywa i czekolad.
Na umowie o wolnym handlu z krajami Mercosouru, według LSE, mają skorzystać unijni eksporterzy wina i napojów spirytusowych. Eksport napojów z UE do Mercosuru wzrośnie o prawie 40%.
Wątpliwe korzyści
Choć Dyrekcja Generalna ds. Handlu w Komisji Europejskiej podkreśla, że unijny sektor rolny w sumie skorzysta na umowie o wolnym handlu, dane mówią same za siebie. Na pewno wywrze ona mniejszy wpływ na te kraje, które będą mogły wysłać do Mercosuru wysokiej jakości przetworzone produkty rolne, w tym z chronionymi nazwami pochodzenia.Bardzo optymistyczne są z kolei prognozy LSE dotyczące wpływu umowy o wolnym handlu z Mercosurem na unijny przemysł, wyłączając sektor rolno-spożywczy. Wywóz maszyn do Mercosuru wzrośnie o 78% w scenariuszu konserwatywnym lub 100% w scenariuszu ambitnym, podczas gdy eksport elektroniki ma wzrosnąć odpowiednio o 109% i 149%. Oczekuje się, że eksport przemysłu motoryzacyjnego UE do partnerów południowoamerykańskich wzrośnie, w zależności od scenariusza, o 95% i o 114%. Czy Polski przemysł rolno-spożywczy oraz maszynowy i motoryzacyjny wykorzystają tę szansę? Obecnie w wymianie handlowej Polski udział Mercosuru jest marginalny.
Negocjacje Unii Europejskiej z Mercosurem rozpoczęły się w 2000 roku i na przestrzeni lat miały różne fazy. W maju 2016 roku wznowiono proces negocjacyjny. 28 czerwca 2019 roku osiągnięto porozumienie w sprawie filaru handlowego. Na drodze do ratyfikacji umowy stoją obecnie głównie zastrzeżenia dotyczące realizacji zobowiązań zrównoważonego rozwoju przez kraje Ameryki Południowej, głównie Brazylię. Chodzi o szybkie tempo wycinania drzew w lasach amazońskich. Bardzo krytycznie do umowy podchodzą unijne branże rolno‑spożywcze, zwłaszcza w kontekście zwiększania wymogów prowadzenia produkcji rolniczej w Unii narzucanych przez Europejski Zielony Ład.