Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Sprawdza się wczesne zwalczanie chorób fuzaryjnych

Data publikacji 13.04.2021r.

Choroby fuzaryjne, które porażają kłosy zbóż, wpływają na znaczne pogorszenie jakości uzyskiwanego plonu. Zazwyczaj zwalczane są w ramach zabiegu T3, jednak z badań wynika, że do porażeń pierwotnych sprawcami fuzarioz dochodzi na znacznie wcześniejszym etapie – nawet zimą i wczesną wiosną.

Jak wynika z realizowanych w ostatnich latach badań firmy Innvigo, umowny zabieg w terminie T3 na fuzariozę nie zawsze wystarczy, bo w tym terminie jest zdecydowanie za późno na skuteczną interwencję, ponieważ występuje wówczas silne porażenie systemiczne roślin. Takie wnioski płyną z badań laboratoryjnych, bo trzeba zaznaczyć, że na wczesnych etapach porażenia chorobami fuzaryjnymi objawy etiologiczne w analizach makroskopowych i mikroskopowych nie są widoczne.

r e k l a m a

Źródła Fusarium sprzed roku

– Skąd bierze się takie zjawisko, że już na początku roku, nawet w styczniu czy lutym, odnotowujemy silne porażenie siewek zbóż chorobami, których sprawcami są grzyby rodzaju Fusarium? Musimy sięgnąć pamięcią do poprzedniego sezonu. Na krótko przed zbiorem wiele kłosów zdradzało objawy porażenia fuzariozami, przy czym częściowo były to infekcje rozwijające się systemicznie, ale także wtórnie. Rozróżnienie objawów etiologicznych i sposobu rozwoju nie zawsze było łatwe bez specjalistycznego sprzętu. Niestety, to zjawisko było powszechne w wielu rejonach Polski, szczególnie tam, gdzie okres wegetacji był dłuższy – mówi Andrzej Brachaczek, dyrektor Działu badań i rozwoju w Innvigo.
Na wielu plantacjach w okresie przedżniwnym obserwowana była białokłosowość, a na kłosach pobieranych do badań występowały charakterystyczne dla fuzarioz, różowofioletowe przebarwienia. Obserwowano też porażenie grzybami rodzaju Alternaria, które zasiedlały martwe części kłosków. Po umieszczeniu materiału na szalkach laboratoryjnych grzybnia momentalnie rozrastała się. Jak podkreśla ekspert, tak było też z próbami pozornie zdrowego ziarna – grzyby Fusarium bardzo szybko rozwijały się. Najgroźniejsze dla człowieka i zwierząt jest, że grzyby te są toksynotwórcze. Jeżeli takie ziarno będzie materiałem siewnym, znów stworzy ryzyko powtórki sytuacji. Rozwiązanie? Oczywiście jest. To dobrze dobrana zaprawa i prawidłowe zaprawienie materiału siennego, a na końcu ograniczający fuzariozę kłosów zabieg T3.

Pomogą skuteczne zaprawy

Zaprawianie materiału siewnego jest jedynym sposobem zapobiegania wielu chorobom, które zagrażają młodym, wschodzącym roślinom. Zabieg taki chroni także przed pleśnią śniegową oraz groźną zgorzelą siewek, której sprawcami są właśnie grzyby rodzaju Fusarium. Oczekiwany efekt ochronny uzyskamy przy użyciu skutecznej zaprawy w prawidłowym procesie zaprawiania, na dobrze oczyszczony i odpylony materiał siewny. Dlatego w ramach badań firma sprawdziła laboratoryjnie skuteczność różnych zapraw i jakość procesu zaprawiania, analizując kilkadziesiąt próbek zaprawionego ziarna, dostarczonych przez samych rolników. W większości zaprawianie było źle wykonane, a użyte zaprawy często nie dawały oczekiwanej długotrwałej ochrony.
Wyróżniającymi się substancjami z największą skutecznością były fludioksonil i tritikonazol. Innvigo ma w ofercie już 4 zaprawy nasienne do zbóż, które w różnych połączeniach zawierają te substancje. To Madron 50 FS (fludioksonil), Triter 050 FS (tritikonazol), Farys 050 FS (cyprokonazol i fludioksonil) i najnowsza zaprawa dwuskładnikowa Flutrix 050 FS (fludioksonil i tritikonazol).

Marek Kalinowski
Wykorzystano informacje Innvigo

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a