lubelskie
Wiele szkół rolniczych nie przetrwało procesu transformacji rozpoczętego w 1989 roku. Często miały spory majątek, były więc łakomym kąskiem dla samorządów. Inne są już tylko z nazwy szkołami rolniczymi. Na szczęście nie brakuje i takich, które wciąż uczą rolników i mają się bardzo dobrze. Przykładem takiej właśnie szkoły jest ZSCKR w Różańcu.r e k l a m a
Nowoczesne zaplecze
Dyrektor placówki Zbigniew Wlaź wskazuje dwie kluczowe decyzje, dzięki którym szkoła przetrwała. Najpierw, pod koniec lat 90. ubiegłego wieku, zapadła decyzja o rozpoczęciu kształcenia w kierunku technik mechanizacji rolnictwa. Ten impuls dał szansę na rozwój. Pod zmienioną nazwą – technik mechanizacji rolnictwa i agrotroniki – kierunek ten wciąż jest w szkole wiodącym, dynamicznie dostosowywanym do potrzeb nowoczesnego rolnictwa. Kilka lat później szkoła przeszła spod zarządu powiatu pod skrzydła Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dzięki temu zyskała stabilizację finansową i możliwość inwestowania w bazę dydaktyczną.W efekcie uczniowie mają do dyspozycji imponujący zestaw maszyn rolniczych służących do praktycznej nauki w każdym z systemów uprawy roli. Korzystają w tym celu z 27 ha pól uprawnych należących do szkoły. Prowadzą też poletka doświadczalne ukierunkowane na produkcję ekologiczną, m.in. we współpracy z firmą Polskie Jagody.
– Nauka odbywa się również w odpowiednio wyposażonych warsztatach szkolnych i pracowniach.
– Dysponujemy najnowszymi testerami do diagnostyki komputerowej wszystkich pojazdów naziemnych z dożywotnią aktualizacją. Wykorzystujemy zestawy GPS do satelitarnego sterowania pracą maszyn z dokładnością do 2 cm. Jak oceniać stan upraw z powietrza, nasi uczniowie uczą się w praktyce, wykorzystując dron wyposażony w zestaw kamer – wymienia dyrektor Wlaź.
Nowe kierunki
Rolnictwo pozostaje specjalnością szkoły, ale placówka dostosowuje się do potrzeb rynku pracy.– Dlatego w technikum kształcimy jeszcze w kierunku technik żywienia i usług gastronomicznych. A obecnie prowadzimy nabór także na kierunki: technik agrobiznesu, technik rolnik i technik weterynarii. Z kolei w branżowej szkole I stopnia liczymy na chętnych do nauki zawodu na kierunkach: mechanik – operator pojazdów i maszyn rolniczych, ogrodnik, cukiernik, piekarz, kucharz, przetwórca mięsa i pszczelarz – mówi dyrektor.
Szkoła prowadzi praktyczną naukę zawodów, współpracując z lokalnymi firmami. Powiat biłgorajski jest znany m.in. z gospodarstw ekologicznych oraz uprawy tytoniu.
– Jedną z firm, z którymi podpisaliśmy umowy o współpracy, jest gospodarstwo ekologiczne Barwy Zdrowia Tomasza Obszańskiego, prekursora ekologicznego rolnictwa na tych terenach. Umożliwia to m.in. start kierunków ogrodnik i przetwórca mięsa – wyjaśnia dyrektor Wlaź.
Z kolei uczestnicy kursów kwalifikacyjnych odbywają zajęcia praktyczne w Łukowa Tabacco.
– To potentat branży tytoniowej prowadzony przez naszego absolwenta – zaznacza dyrektor zespołu szkół.
Program praktyk zawodowych nie ogranicza się do gospodarstw i firm z regionu. W ramach programu Erasmus+ odbywają się również wyjazdy do Grecji, Włoch i Litwy.
r e k l a m a
Dodatkowe możliwości
Podczas nauki uczniowie zdobywają bezpłatnie prawo jazdy kategorii B i T oraz uprawnienia do pracy kombajnem zbożowym i prasami. Szkoła organizuje szereg kursów pozwalających zdobyć dodatkowe uprawnienia, np. chemizacyjne, operatorów wózków widłowych, spawacza. A w branży gastronomicznej baristy, kelnera czy carvingu.W ZSCKR w Różańcu obecnie kształci się 170 uczniów na kierunkach dziennych i 51 słuchaczy kwalifikacyjnych kursów zawodowych. Mają do dyspozycji położony na miejscu internat z całodobowym wyżywieniem.
– To w sumie 180 miejsc – mówi dyrektor. – Pokoje są czteroosobowe, ale kwaterujemy zgodnie z potrzebami uczniów.
Korzystają oni z internetu światłowodowego, sali gimnastycznej, siłowni pod dachem i pod chmurką, a także boiska wielofunkcyjnego. Na wycieczki po Roztoczu mogą wyruszać kupionymi przez szkołę rowerami albo szkolnym autobusem. Służy on też do codziennego dowozu do szkoły tych, którzy jeszcze nie mają prawa jazdy.
Szkoła utrzymuje kontakt z absolwentami. Wiadomo, że nie mają problemu ze znalezieniem zajęcia. Pracują we własnych firmach lub w wyuczonych zawodach.
– Większość prowadzi z powodzeniem gospodarstwa rolne lub zarabia jako mechanicy w firmach zajmujących się serwisowaniem maszyn rolniczych lub samochodów. Dziewczyny pracują we wszystkich okolicznych zakładach gastronomicznych – mówi dyrektor Wlaź.