Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Przydrożna kapliczka historię ci opowie

Data publikacji 27.04.2021r.

Każda wieś, każdy przysiółek, dzielnica miasta czy miasteczko w Polsce mają szczególne miejsca. To kapliczki i przydrożne krzyże, które opowiadają nie tylko wielką historię, ale też małe historie naszych rodzin, sąsiadów, mieszkańców okolicy. Teraz możecie je spisać, kapliczki sfotografować i zasilić polską bazę krzyży i kapliczek. A przy okazji wygrać w konkursie, nad którym "Tygodnik" obejmuje patronat medialny.

mazowieckie
Kolejowe, leśne, przydrożne. Murowane, kamienne, drewniane. Tysiące ich w całej Polsce. Kilka lat temu kapliczkami zainteresowała się Marlena Wilbik – publicystka, dziennikarka, autorka fraszek i powieści kryminalnej oraz albumu "Kazimierz Górski i jego Orły", a także prezeska fundacji Chaber Polski. Od pięciu lat na stronie kapliczkiprzydrozne.pl tworzy prawdziwy kapliczkowy almanach. I organizuje konkurs na najciekawsze obiekty. Najbardziej jest dumna z tego, że udało się ocalić od zapomnienia obiekty małej architektury sakralnej.

r e k l a m a

Bo chybiła synowa

– Pierwszy raz zachwyciłam się kapliczkami podczas pieszej wycieczki w Bieszczadach. To był 2016 rok. Zatrzymałam się przed jedną z zaniedbanych kapliczek i się zadumałam. Zaczęłam się zastanawiać, co sprawiło, że ją postawiono. Natychmiast wyobraziłam sobie ludzi przychodzących tam na nabożeństwa majowe. Potem zauroczyły mnie kapliczki leśne, czyli w drzewach. A potem pomyślałam, że warto byłoby to wszystko utrwalić. Bo wszyscy zachwycamy się tym, co europejskie, zagraniczne, dalekie. A my tu mamy takie skarby! Te budowle to, jak powiedział biskup Janocha, przewodniczący Rady Episkopatu do spraw Dziedzictwa Kulturowego, "małe kapliczki, ale wielka historia" – opowiada Marlena Wilbik.
Tak jest w istocie. Z tymi maleńkimi obiektami sakralnymi powiązana jest często wielka historia. Ale też historia nas wszystkich – rodzin, ich losów, wielkich chwil lub nieszczęść. Bo kapliczki stawiane są z bardzo różnych powodów. Są takie, które wystawiało się w podziękowaniu za powrót syna z powstania czy wojny albo na pamiątkę czyjejś śmierci. Ale istniały też bardziej zaskakujące motywacje.
– Kilka lat temu rozbawiła nas historia z kapliczką zgłoszoną przez nastolatka. Otóż w Starokrzepicach mężczyzna wystawił kapliczkę na pamiątkę cudownego ocalenia przed śmiercią z rąk synowej. Ponoć celowała do niego z broni palnej i kilka kul chybiło. Mamy też kapliczkę związaną z awanturą z fiskusem. W Wojsławiu na Opolszczyźnie na prywatnej łące stoi tablica pokutna z 1650 roku. Pomnik wznieśli mieszkańcy jako zadośćuczynienie za pobicie wikarego katedry wrocławskiej Marcina Szuma, który był wówczas poborcą podatkowym – przytacza niezwykłe historie Marlena.

Przydrożne, kolejowe i górnicze

Konkurs ruszył w 2017 roku. W pierwszej edycji pojawiły się trzy kategorie kapliczek – przydrożne, leśne i kolejowe.
– Zobaczyłam kapliczkę kolejową podczas wyprawy z Warszawy do Sopotu. Takie kapliczki istniały już przed wojną, często stoją na starych, zapomnianych stacyjkach, przy nieużywanych od dawna torach. Zamarzył mi się nawet kolejowy szlak kapliczkowy. Żeby można było zorganizować wycieczkę pociągiem tak, by zatrzymywać się na stacjach z najpiękniejszymi kapliczkami – opowiada Marlena Wilbik.
W ubiegłym roku dodano w konkursie kategorię "Kapliczki polskie za granicą". W tym roku doszły jeszcze kapliczki górnicze. Marlena chciałaby zobaczyć tonące w solnej bieli albo czarne przystanie dla figur Madonny i świętych.

r e k l a m a

Każda ma historię

Żeby zgłosić kapliczkę do konkursu, trzeba zrobić jej kilka zdjęć, a potem ustalić, kto ją ufundował, kiedy i dlaczego.
– Warto przejrzeć materiały historyczne, wybrać się do parafii, porozmawiać z proboszczem, z mieszkańcami. Te opisy są dla nas bardzo ważne, czasem ważniejsze niż jakość zdjęcia. Trzeba również podać dokładną lokalizację na mapie. Tworzymy interaktywną mapę kapliczek. Gdziekolwiek w Polsce się znajdziemy, możemy wejść na stronę przydroznekapliczki.pl i mapa pokaże nam wszystkie w najbliższej okolicy – wyjaśnia autorka konkursu.
W formularzu zaznaczamy też kategorię kapliczki, figury świętego czy przydrożnego krzyża i grupę wiekową zgłaszającego. Zdjęcia i opisy można zgłaszać do 30 września. W październiku jury ocenia obiekty i wybiera dwanaście najciekawszych. Znajdują się w nich zawsze przynajmniej dwie kapliczki leśne i dwie kolejowe, są też reprezentanci przydrożnej, zagranicznej i poszczególnych grup wiekowych – juniorów, średniaków i seniorów. Spośród dwunastu, które będą zdobić kartki kalendarza na kolejny rok, wybierana jest najciekawsza. Tradycją konkursu jest uroczysta gala w listopadzie w Muzeum Archidiecezjalnym w Warszawie. Nagrodę w kategorii "Kapliczka leśna" wręcza przedstawiciel Lasów Państwowych, a tę za kapliczkę kolejową – przedstawiciel Polskiej Fundacji Kolejowej.
– Chcemy ocalić kapliczki od zapomnienia, pokazać mieszkańcom wsi i miasteczek ich lokalne historie i uwrażliwiać na nie. Jeśli gdzieś stoi zupełnie nowa kapliczka, ona też nas interesuje. Bo za nią może kryć się bardzo interesująca historia. Takie obiekty nigdy nie powstają bez szczególnej intencji – kończy Marlena Wilbik.

Karolina Kasperek

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a