r e k l a m a
Ogródkiem w pandemię
W minionych edycjach konkursu hasłem był po prostu zielony zakątek. Interesował nas ogród jako całość albo też jakiś jego fragment stanowiący odrębną kompozycję. Zależało nam, by prezentować ogrody kolorowe, innowacyjne, zaskakujące i przede wszystkim malownicze. Wszystkie te kategorie ważne będą i w tej edycji. Jednak tym razem konkurs ma szczególny temat. W tym roku będziemy poszukiwać najpiękniejszych ogródków ziołowych. Takich, które skomponowane są z roślin jadalnych, ale przede wszystkim tych leczniczych i przyprawowych.Temat konkursu nie jest przypadkowy. Wszyscy żyjemy w cieniu pandemii. Zdrowie było chyba, i wciąż jest, najpopularniejszym słowem. Od miesięcy czekaliśmy na szczepionkę, nadal czekamy na skuteczny lek na COVID-19. W tym zainteresowaniu zdrowiem wielu z nas przypomniało sobie mądrość medycyny ludowej. Odkryliśmy na nowo moc ziół i walory lecznicze wielu innych roślin, także tych, które uznawaliśmy dotąd głównie za dekoracyjne. Dlatego chcielibyśmy w tym roku zaprosić do konkurencji na rabaty, grządki, grządki podwyższone, skrzynki i donice pełne aromatycznej pokrzywy, majeranku, tymianku, rozmarynu, cząbru, hyzopu czy szałwii. Ale nie tylko. Pamiętajmy, że nasz ogródek mogą tworzyć także rośliny dekoracyjne o uznanych walorach leczniczych. Wśród nich są nie tylko lawenda, chaber bławatek czy nagietek lekarski, ale też dziurawiec, jeżówka purpurowa, bluszczyk kurdybanek czy barwinek pospolity. Nie zapominajmy również o malowniczych krzewach rokitnika, śliwy tarniny, jagody kamczackiej czy mahonii pospolitej. Rośliny ziołowe i lecznicze służą nie tylko wspieraniu zdrowia. Ogrodnicy wykorzystują je do tworzenia efektów estetycznych w ogrodzie, na przykład do wyznaczania granic jakiegoś krajobrazu w ogrodzie, jako dekorację wzdłuż alejek czy jako element dekoracyjny między kwiatami czy krzewami.
Rabata ziołowa – pachnie, leczy, smakuje!
Rabata ziołowa jest niezastąpiona. Można ją założyć na zwykłej grządce, na rabacie podniesionej albo w kilku zwykłych doniczkach. Może to być spora część ogrodu albo tylko kąt na tarasie. Najważniejsze jest miejsce – musi być ciepłe i słoneczne. Przeciętna ziemia ogrodowa wystarczy. Podłoże nie może być ciężkie i podmokłe. Bez względu na to, ile miejsca mamy, możemy zacząć uprawiać zioła.– Ja większość sadzę w rabatach skrzynkowych, ale część wysiewam także w gruncie. Są nieporównywalnie lepsze od tych sklepowych. Część z nich może być mrozoodporna, a więc wieloletnia. W kuchni najlepiej się sprawdzają różnego rodzaju mięty, oregano, szczypior czosnkowy, szczypior siedmiolatka, tymianek, lawenda i melisa. Z miętą trzeba uważać, bo może zagłuszyć wszystkie pozostałe. Dlatego najlepiej ją posadzić w osobnej, oddzielonej kwaterze. Do roślin wieloletnich dosadzam co roku rozmaryn, majeranek, bazylię, szałwię lekarską, szałwię ananasową i koniecznie werbenę cytrynową. Wysiewam koper, pietruszkę i rumianek. Ponieważ zioła kwitną w różnym czasie, dodaję do nich kwitnące całe lato jadalne kwiaty: begonie, ogórecznik, szałwię muszkatołową i nasturcje. Takie rabaty to raj dla każdej gospodyni, ale też dla zapylaczy – mówi Kamila Kasperska, bohaterka naszego niedawnego reportażu i współtwórczyni Anielskich Ogrodów. Po przepisy z użyciem ziół, warzyw i kwiatów oraz wiedzę na temat uprawy ekologicznego ogrodu zaprasza do swojej Internetowej Akademii Anielskich Ogrodów.
r e k l a m a