Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Równii bardziej równiejsi

Data publikacji 11.05.2021r.

Przejęcie przez sejm Krajowego Planu Odbudowy, zapewniającego Polsce dodatkowe 58 mld euro z budżetu Unii Europejskiej, które będą użyte na złagodzenie kryzysu wywołanego przez COVID-19 było naszym zdaniem bardzo dobrym rozwiązaniem. Zostaną one między innymi przeznaczone na poprawę kondycji gospodarki, na dofinansowanie służby zdrowia, budowę lokalnych dróg czy też tanich mieszkań. Szkoda, że stosunkowo mało pieniędzy z tego planu trafi na wieś, a ściślej rzecz biorąc na rolnictwo. Jako że zmiany w Krajowym Planie Odbudowy mogą mieć co najwyżej charakter kosmetyczny, trzeba walczyć o to, by polskie rolnictwo było bardziej dofinansowane przez środki unijne z nowej perspektywy finansowej UE, niezwiązanej z unijnym Funduszem Odbudowy. Niewątpliwie w budżecie państwa przewidzianym na rok 2022 i lata następne, powinno znaleźć się więcej krajowych środków wzmacniających Narodową Politykę Rolną. Powinny też paść mocne i wyraźne deklaracje władz co do ograniczenia dominującej roli wielkich sieci handlowych wobec przetwórców żywności i rolników. Piszemy o tym niemal w każdym numerze TPR. Zakończmy też proces uchwalania takich bubli prawnych jak sławetna „Piątka dla Zwierząt”, która godzi nie tylko w rolnictwo, lecz także w całą gospodarkę i nade wszystko zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu Polski. Uchwalenie Krajowego Planu Odbudowy ma też wyraźny wymiar polityczny. Bowiem w koalicji Zjednoczonej Prawicy mocno została wzmocniona pozycja Prawa i Sprawiedliwości. Natomiast straciła Solidarna Polska – szczególnie w gminach i miasteczkach będących ostoją tej partii w województwie świętokrzyskim. Ale i też w takich województwach jak: małopolskie, podkarpackie oraz lubelskie.

r e k l a m a

Wszak obszary,

w których rolnictwo jest słabsze, a wsie ludne, bardzo zyskały na pieniądzach unijnych. Zaś do wyborców Solidarnej Polski – poprzez media powiązane z rządem – poszedł bardzo prosty przekaz, że Solidarna Polska nie chce unijnych pieniędzy. Naszym zdaniem, bardzo zawiłe i niby racjonale tłumaczenia władz tej partii w bardzo małym stopniu zostały zrozumiane przez wyborców. Owe głosowanie wzmocniło także Nową Lewicę, która poluje na wyborców z lewego skrzydła PO albo jak kto woli z Koalicji Obywatelskiej. Spod siekiery uciekły też takie partie jak: PSL czy też „Polska 2050 Szymona Hołowni”. Straciła natomiast Platforma Obywatelska, która od lat przypisywała sobie monopol na bycie najbardziej prounijnym ugrupowaniem politycznym w naszym kraju. Dziwimy się jednak wyszydzaniu przewodniczącego Borysa Budki przez czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz przez przychylne tej partii media. Czy nie dociera do nich prosty fakt, że Borys Budka i jego ekipa zapewnia obecnemu rządowi stabilizację, nawet w ciężkich czasach, gdy po raz 21. dochodzą do nas wieści o rychłym rozpadzie rządu Zjednoczonej Prawicy.

Akcja szczepień przeciw COVID-19
prowadzona w całej Europie pozwala mieć nadzieję, że jakoś poradzimy sobie z zarazą i wszystko wróci do normalności. To także nadzieja na poprawę sytuacji producentów mleka i wieprzowiny. Pozwoli zwiększyć w gastronomii popyt na masło, sery i mięso.

Kraje Europy podsumowują swoje zmagania z pandemią w poszczególnych branżach. Niedawno dotarliśmy do informacji jak to przebiegało w Wielkiej Brytanii. Ten kraj jest dziś szczególnie interesujący, bo opuścił Unię Europejską i musi radzić sobie bez Brukseli. Jak się dowiedzieliśmy, tamtejsi producenci mleka dostali rządową pomoc po 10 tys. funtów (ok. 53 tys. zł) każdy. Życzylibyśmy naszym rolnikom takich rozwiązań pomocowych.

Nie życzymy kłopotów, jakie mają farmerzy produkujący soję w Brazylii. Chodzi o rozliczanie kontraktów na dostawy soi. Firmy, które zakontraktowały ziarno w ubiegłym roku, po ubiegłorocznych cenach, najmują szpiegów, drony a nawet korzystają z satelitów, aby monitorować plony. Ogromny wzrost cen pasz białkowych sprawił, że trudno dziś wyegzekwować kontrakty z 2020 r., a w sądzie trzeba mieć dowody, że na polach nie nastąpiła żadna klęska. Widać po tym jak strategicznym towarem jest żywność. Pamiętajmy o tym.

r e k l a m a

Na zakończenie
wieści z Moskwy,

w której nie tak dawno Dmitrij Patruszew, minister rolnictwa Federacji Rosyjskiej, spotkał się z Gézą Andreasem von Geyrem, ambasadorem Niemiec. Panowie w niezwykle ciepłych słowach podsumowali współpracę w zakresie importu z Niemiec produktów rolnych, który w ubiegłym roku osiągnął wartość 1,5 mld dolarów. Wynika z tego, że Niemcy nadal są strategicznym partnerem Rosji w sferze rolnictwa. Wspomniany komunikat pochodził z 29 kwietnia 2021 r.! Czyżbyśmy przeoczyli koniec embarga na eksport do Rosji żywności z Unii Europejskiej! A może Polska należy do grona tylko równych państw UE, wobec których stosowane jest embargo rosyjskie, zaś Niemcy mają status państwa bardziej równiejszego, któremu jest łatwiej ominąć wspomniane embargo!

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a