Grupa Azoty, lider w Polsce i jedna z kluczowych grup kapitałowych branży nawozowo-chemicznej w Europie, zajmująca drugą pozycję w Unii Europejskiej w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, przewiduje, że ceny nawozów w nadchodzących miesiącach zarówno w Polsce, jak i w Europie oraz na świecie będą rosły.
Swoje przewidywania uzasadnia ciągłym wzrostem cen głównych surowców do produkcji nawozów. Piotr Zarosiński, dyrektor departamentu korporacyjnego handlu segmentu agro Grupy Azoty, tłumaczy, iż gaz ziemny, który stanowi od 50 do 70% kosztów produkcji, szczególnie w nawozach azotowych, w ciągu roku zdrożał z poziomu około 6 euro/MWh do około 24 euro/MWh. W ostatnich miesiącach znacząco wzrosły również ceny surowców do produkcji nawozów wieloskładnikowych, takich jak fosforyty i sól potasowa. Azoty zapowiadane podwyżki cen nawozów tłumaczą również lawinowo rosnącymi cenami uprawnień do emisji CO2, które na przestrzeni ostatniego roku wzrosły o 150% z poziomu 20 euro do 50 euro za tonę.
Piotr Zarosiński przewiduje też dalszą aktywność zakupową nawozów na większości rynków, co jest spowodowane rosnącą konsumpcją żywności w okresie pandemii oraz odbudową zapasów zbóż, głównie w USA, Chinach i Ameryce Południowej. Tym samym polski potentat nawozowy zwraca uwagę, aby nasi rolnicy, szczególnie w nadchodzącym sezonie produkcyjnym, zaplanowali proces zaopatrzenia gospodarstw w nawozy.
– W naszej ocenie majowe ceny nawozów wieloskładnikowych odzwierciedlają aktualną sytuację popytowo-podażową na świecie, co pozwala założyć, że są to najniższe ceny w perspektywie kilku następnych miesięcy. Dlatego podział zakupów na kilka transz w obecnym sezonie może przynieść optymalizację warunków handlowych przy jednoczesnym zabezpieczeniu pełnej dostępności asortymentowej produktów – mówi Piotr Zarosiński.