Tegoroczny siew buraków w rejonach działania producenta cukru zaczął się pod koniec marca i trwał przez cały kwiecień. W tym czasie przez większość dni utrzymywały się temperatury powietrza nieprzekraczające 10°C z nocnymi przymrozkami. Podczas wschodów buraki wytrzymują do minus 3°C, tymczasem w dniach 26–28 kwietnia temperatura w niektórych rejonach spadła do minus 6°C. Mimo tak niekorzystnych warunków na polach w rejonach kontraktacyjnych Pfeifer & Langen Polska S.A. szkód nie odnotowano.
– Mieliśmy dużo szczęścia ponieważ w czasie spadków temperatury poniżej zera nie wystąpiły silne wiatry, opady w kwietniu spowodowały, że gleba była wilgotna i zamarzająca para wodna i woda spowodowały, że przy samym gruncie spadki temperatury nie były aż tak duże. Po raz kolejny plantatorzy chwalą jakość nasion. Przy tak niskich temperaturach udało się im uzyskać wysokie obsady roślin ponieważ materiał siewny posiadał wysoką energię kiełkowania. Wymagamy od dostawców nasion, aby materiał siewny charakteryzował się kiełkowaniem po dziesięciu dniach od siewu na poziomie co najmniej 94% w temperaturze 10°C. W tym sezonie ten parametr znów okazał się bardzo ważny – tłumaczy Maciej Grobelny, dyrektor ds. surowcowych Pfeifer & Langen Polska S.A.
Firma zaopatruje swoich plantatorów w nasiona wybrane do dystrybucji przez Komisję Mieszaną, w której zasiadają przedstawiciele producenta cukru i plantatorów, a dostarczony materiał siewny badany jest w niezależnym laboratorium. Od tego sezonu rolnicy mogą wybrać odmiany buraka cukrowego poprzez aplikację internetową, z czego skorzystało 80 proc. plantatorów.
r e k l a m a