– Są gospodarstwa rolne, w których nie ma potrzeby spulchniania roli w trakcie siewu, ze względu na chociażby możliwość przesuszania gleby. To właśnie dla nich powstał Terrasem w wersji Classic, który nie ma narzędzi doprawiających za wyjątkiem przedniej, dostępnej opcjonalnie, włóki wyrównującej pole – podaje firma Pöttinger.
r e k l a m a
Terrasem Classic dostępny jest
o szerokościach 4, 6, 8 i 9 metrów. W mniejszych maszynach zbiornik na ziarno ma 3000 litrów pojemności (z nakładką 3950 l). W większych kubatura skrzyni jest o 1000 litrów większa, natomiast po dołożeniu nakładki zwiększa się do 5100 litrów. Maszyna wyposażona jest w wał oponowy, który ugniata glebę przed szyną siewną. Wedle słów Pöttingera, ugniecenie wtórne jest konieczne, gdy wielokrotnie spulchniana gleba musi ponownie związać się z wilgotnym podglebiem.
– Dzięki temu powstają połączenia kapilarne do transportu wody i ziarno ma zagwarantowaną konieczną do rozwoju wilgoć – podkreśla Pöttinger.
Ziarno jest wprowadzane
do gleby przez podwójne redlice talerzowe Dual Disc o średnicy 380 mm, które są prowadzone na równoległoboku. Rozstaw rzędów wynosi 12,5 lub (opcja) 16,7 cm. Wedle zapewnień producenta, nacisk na redlicę sięga nawet 120 kg. Za każdą z redlic prowadzona jest rolka, która dociska ziarno i ugniata glebę. Odpowiada ona również za utrzymywanie zadanej głębokości roboczej. W ich sąsiedztwie pracują zgrzebła odpowiedzialne za dokładne przykrycie nasion luźną warstwą gleby. Maszyna ma na wyposażeniu spulchniacze śladu.
– Obok wersji przystosowanej tylko do siewu zbóż czy innych nasion w dawce od 0,6 do 350 kg, Terrasem Classic dostępny jest także w specyfikacji pozwalającej na odkładanie nawozu obok wysianych nasion (Fertilizer Pro). W tym przypadku nawóz – jak zapewnia Pöttinger – jest odkładany dokładnie w środku dwóch rzędów wysiewu nasion. Głębokość umieszczania nawozu jest regulowana bezstopniowo.