We wtorek 18 maja odbyło się kolejne posiedzenie prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich. Obrady były poświęcone problemom dotyczącym zadłużenia gospodarstw rolnych oraz kwestiom związanym z potrzebą wsparcia rolników w związku z pandemią COVID-19.
Podczas spotkania ministerstwo rolnictwa przedstawiło informacje na temat stanu zadłużenia gospodarstw rolnych w Polsce, w tym informacje o liczbie gospodarstw, które zaprzestały wykonywania obsługi zaciągniętych kredytów, objętych windykacją komorniczą, z kredytami przeterminowanymi i zagrożonymi z prognozą zmiany sytuacji w przyszłości.
Z informacji przekazanych po posiedzeniu przez Jana Krzysztofa Ardanowskiego, przewodniczącego Rady, wynika, iż zadłużenie gospodarstw rolnych wynosi około 33 mld zł. Zwiększa się też, niestety, liczba gospodarstw, które mają problem z obsługą bieżącego zadłużenia.
– Szacuje się, że kredyty przestało spłacać 5 tys. gospodarstw, a w stosunku do około 3,5 tys. gospodarstw prowadzona jest windykacja komornicza. Problem występuje głównie w bankach komercyjnych, w nieco mniejszym stopniu natomiast w bankach spółdzielczych – relacjonował Ardanowski.
Uczestnicy posiedzenia zwracali uwagę, iż zdolności kredytowe gospodarstw będą bardzo ważne w najbliższym czasie, ponieważ aby spełnić wymogi związane z Europejskim Zielonym Ładem, będą konieczne inwestycje w nowe technologie.
– Z Planu Strategicznego nie wynika, by były przewidziane jakieś istotne pieniądze w inwestycje w gospodarstwa. W szczególności w związku z przesunięciem 30% funduszy z II filaru WPR do I, z którego są wypłacane dopłaty bezpośrednie. Również w Krajowym Planie Odbudowy, pomimo interwencji Rady, nie zapewniono odpowiedniego wsparcia kierowanego bezpośrednio do gospodarstw. Skąd więc rolnicy będą brać pieniądze na niezbędne inwestycje? – podkreślał Ardanowski.
Jak relacjonował, uczestnicy debaty zwrócili również uwagę na nieufność sektora bankowego w stosunku do kredytowania rolnictwa. Jest to spowodowane m.in. wprowadzonymi zmianami w rozporządzeniu z 2017 roku, wskazującym, które części gospodarstwa nie mogą podlegać windykacji.
– Banki boją się, że nie będą mogły w odpowiedni sposób zabezpieczyć kredytu. Z drugiej strony zdarzają się sytuacje, w których banki żądają od rolników zabezpieczeń niewspółmiernych do wysokości kredytu. Ponadto banki podnoszą, iż w przypadku braku sprawnego systemu ubezpieczeń upraw i zwierząt osiąganie dochodów przez gospodarstwo jest obarczone bardzo dużym ryzykiem. Z przykrością stwierdzam, że prace nad poprawą ustawy o ubezpieczenia upraw i zwierząt zostały wstrzymane – mówił szef Rady.
Członkowie Rady zasygnalizowali ministrowi rolnictwa konieczność podjęcia rozmów z bankami w celu znalezienia kompromisu w tej kwestii.
Podczas posiedzenia Krajowa Rada Izb Rolniczych przedstawiła stanowisko na temat potrzeby przygotowania rozwiązań systemowych dla oddłużenia polskich gospodarstw rolnych, poprzez podejście przede wszystkim restrukturyzacyjne, jak również odnoszące się do zagwarantowania ciągłości produkcji, ponieważ ten aspekt oddziałuje szeroko także na inne segmenty gospodarki.
Przewodniczący prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich podkreślił także wpływ pandemii na aktualną kondycję ekonomiczną polskich producentów rolnych i wskazał na wynikającą stąd konieczność uznania producentów rolnych za przedsiębiorców, w szczególności z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, i uwzględnienie ich w systemie wsparcia dla gospodarki w kolejnych etapach pomocy antycovidowej. ms