Pandemia sprawiła, że nawet te, które wcześniej farbowały włosy u fryzjera, decydowały się na farbowanie w domu produktami dostępnymi w sieciowych drogeriach. Jednak to nie zawsze dobry pomysł. Domowe farbowanie wiąże się z wieloma ryzykami, dlatego przeczytaj kilka poniższych rad i zobacz, gdzie najczęściej popełniasz błędy.
Jeśli farbujesz włosy pierwszy raz, udaj się do fryzjera, a jeśli robisz to w domu, wybierz półtrwałą farbę, czyli taką, która zmyje się po kilku – kilkunastu myciach. Jeśli efekt niemile zaskoczy, nie trzeba będzie czekać na odrośnięcie włosów ani ich odbarwiać. Dom nie stwarza też warunków do drastycznej zmiany koloru albo kolorów typu róż czy błękit. Na taką koloryzację wybierz się raczej do fryzjera. Jeśli farbujesz w domu, kup odpowiednią liczbę opakowań – na włosy półdługie i długie jedno opakowanie może nie wystarczyć.
r e k l a m a
Nie więcej niż dwa tony
Wybierz właściwy odcień. Jeśli to pierwsze farbowanie, zaleca się wybór koloru najwyżej o dwa tony ciemniejszy lub jaśniejszy od bieżącego koloru włosów. Jeśli masz wątpliwości, z dwóch odcieni wybierz ten jaśniejszy.
Częstym błędem jest użycie niewłaściwego wywoływacza do farby. Wywoływacz to inaczej tzw. woda utleniona, czyli preparat, który umożliwia najpierw rozjaśnienie włosa. W pudełku z farbą to jedna z buteleczek. Kolor na włosach może cię bardzo zaskoczyć, jeśli użyjesz wywoływacza nie tylko innej niż farba firmy, ale nawet innej serii. Najczęściej używa się wywoływacza o stężeniu 6%. Wystarcza on do większości kolorów, lekkiego rozjaśniania i przykrywania siwizny. Jeśli farbujesz na tony bardziej czerwone, potrzeba będzie stężenia 9%.
Farbuj tylko niemyte włosy! Nie należy myć włosów tuż przed farbowaniem. Dlaczego? Ponieważ dopiero po jednym, dwóch dniach od mycia na skórze wytwarza się bariera ochronna. Dzięki niej zmniejsza się ryzyko podrażnień, a pigment farby lepiej osiada we włosie. Przed farbowaniem nie używaj też żeli do włosów, lakierów czy suchego szamponu. A jeśli jesteś blondynką, zrezygnuj ze srebrnych i niebieskich płukanek. Szamponu z taką płukanką użyj najpóźniej na tydzień przed farbowaniem. Preparaty mieszaj zawsze według proporcji, które podał producent. Nigdy „na oko”! I nigdy nie używaj do farbowania naczyń i narzędzi metalowych. Mogą bardzo zmienić kolor farby. Przyda się plastikowa, szklana albo porcelanowa miseczka.
Od nasady, nie za długo
Zrób test, żeby sprawdzić, jak reagujesz na farbę. Alergia może pojawić się nawet, jeśli wcześniej dany produkt ci nie szkodził. Dwie doby wcześniej przygotuj maleńką porcję papki, nałóż kropkę na zgięcie w łokciu, zmyj po 20–30 minutach i obserwuj skórę. Ten czas może też służyć do przetestowania koloru na cieniutkim, niewidocznym paśmie włosów.
Nie bądź zaskoczona niemiłym efektem, jeśli nakładasz farbę przypadkowymi ruchami pędzla czy szczoteczki. Farbę nakładaj pasmo po paśmie. Najlepiej zacząć od dolnych partii – najpierw pokryj włosy przy karku, następnie tzw. koronę głowy, a na końcu linię przy czole i skroniach. Włosy wokół twarzy są zwykle najbardziej zniszczone i tam farba działa najszybciej. Nakładając farbę, zaczynaj od odrostów, potem nałóż preparat na środkową część włosów, a dopiero później – na końcówki.
Trzymaj farbę zawsze tak długo, jak wskazuje producent. Nie za krótko i nie za długo. Niektóre farby są bardzo agresywne, dlatego bardzo trzeba pilnować czasu zmywania. Zwykle farbę trzyma się 35–40 minut. Przez pierwsze 15 minut amoniak otwiera łuski włosów, by barwnik mógł wniknąć. Między 15. a 30. minutą barwnik się stabilizuje. W ostatnich 5–10 minutach aktywowane są substancje, które mają chronić włos po farbowaniu.
Dla uzyskania pożądanego koloru duże znaczenie ma też spłukiwanie farby. Spłukuj powoli i do momentu, aż woda będzie czysta. Potem nałóż szampon i odżywkę. Są farby, przy których można pominąć szampon – przeczytaj to dokładnie w instrukcji. Po farbowaniu spróbuj unikać wody przez przynajmniej dwa dni. Chlor, sól i minerały znajdujące się w wodzie mogą powodować uniesienie się łusek włosa i utratę pigmentu. Dwa dni wystarczą na dobre zaabsorbowanie go przez włos. A co, jeśli masz przetłuszczające się włosy i musisz myć je częściej? Użyj suchego szamponu – wiele niedrogich marek świetnie się sprawdza w takiej sytuacji.
Nie wolno oczywiście zapomnieć o pielęgnacji włosów po farbowaniu. Aby zneutralizować resztki utleniacza i utrwalić kolor, zastosuj specjalną maskę przeznaczoną do stabilizowania koloru. Dobrze sprawdzi się tu też stosowanie szamponów i odżywek do włosów farbowanych. Szukaj preparatów z napisami colour protect albo colour preerving na butelce. Zawierają delikatniejsze detergenty i pozwalają dłużej chronić kolor. Unikaj szamponów z siarczanami! Zdzierają tłustą powłokę ze skóry głowy i z włosów, powodując, że kolor szybciej się wymywa. Do włosów farbowanych nie używaj też szamponów tzw. głęboko oczyszczających ani przeciwłupieżowych – są bardzo agresywne wobec pigmentu we włosach.