Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Montbeliardy na trocinach

Data publikacji 01.06.2021r.

Montbeliardy są wciąż niedoceniane w Polsce, o czym świadczą wyniki osiągane w gospodarstwie Lucjana Rogasia, który od krów tej rasy doi średnio 9300 kg mleka w 305 dni laktacji, co daje mu pod tym względem drugie miejsce w kraju. Jednocześnie podkreśla, że jest to bydło bezproblemowe w porównaniu z delikatnym i wymagającym hf-em.

wielkopolskie

– Główną zaletą rasy montbeliarde jest jej uniwersalność, to typ mięsno-mleczny. Jest to bydło wytrzymałe fizycznie, ma lżejsze wycielenia od hf-a ze względu na szersze miednice. Korzystniejsza jest też budowa nóg. Duże korpusy i stosunkowo mocne umięśnienie sprawiają, że bardzo dobrze spieniężają się buhajki oraz krowy brakowane. Krowy montbeliarde mają mniejsze wymagania żywieniowe niż hf-y. Ponadto żyją znacznie dłużej, najstarsze z nich w naszym stadzie mają 11 lat, a przeciętna krowa jest u nas dojona przez okres 6–7 laktacji, czyli ponad 2 razy dłużej niż zazwyczaj w przypadku hf-a. Nasz lekarz weterynarii żartuje, że gdyby wszystkie obory były takie, jak nasza, to on byłby bezrobotny – powiedział Lucjan Rogaś, dodając, że montbeliardy są rasą stosunkowo późno dojrzewającą, dlatego jałówki kryje w wieku 18 miesięcy, a jeszcze inną zaletą jest duża zdrowotność wymion.

r e k l a m a

Rosjanie docenili
krowy z Francji

W 2012 roku rolnik zakupił pierwsze 5 sztuk rasy montbeliarde z Francji, następnie 2 lata później w roku budowy nowej obory kupił kolejne 10 sztuk z tej samej firmy Coopex. Z tych 15 sztuk rozbudował stado w większości czystorasowe. Tylko część krów to krzyżówki o 75-procentowym udziale rasy monbeliarde, powstałe w wyniku krzyżowania wypierającego na hf-ie. Zabiegi inseminacji wykonuje syn – Łukasz, a nasienie zamawiane jest z firmy Coopex.

– Szkoda, że u nas w kraju mont-
beliardy nadal są rasą niszową w stosunku do hf-a. Niektórzy hodowcy źle je postrzegają uważając, że są to krowy zbyt temperamentne, co zupełnie nie jest prawdą. Co ciekawe, zalety tej rasy dostrzegli Rosjanie, którzy kupują materiał hodowlany z Francji w tysiącach sztuk przy udziale transportu lotniczego – dodał hodowca.

Ściółka z tartaku

Obora wolnostanowiskowa na rusztach betonowych z roku 2014, o wymiarach 24,7 x 35 m, posiada 69 boksów legowiskowych dla krów dojnych plus boksy legowiskowe dla jałówek i krów zasuszonych. Legowiska ścielone są trocinami pozyskiwanymi z pobliskiego tartaku. Obiekt o konstrukcji stalowej bezsłupowej jest wysoki na 8,5 m w kalenicy. Na całej długości stołu paszowego zastosowano drabiny zatrzaskowe.

– Budując oborę wybraliśmy zagłębione legowiska z myślą o materacach słomiano-wapiennych, które przez jakiś czas stosowaliśmy uzupełniając regularnie mieszankę słomy, wapna i wody. Jednak przyszły lata, kiedy słoma była bardzo droga, a my w całości musieliśmy ją zakupić, wszak nie uprawiamy zbóż. Z tych względów wybraliśmy trociny, które okazały się wygodną i funkcjonalną ściółką. Krowy są bardzo czyste. Nie ma też problemów z magazynowaniem, mieszaniem i wywożeniem gnojowicy przy trocinach, które w legowiskach uzupełniamy raz na dwa tygodnie – wyjaśnił Lucjan Rogaś.

Mleko trafia do schładzalnika o pojemności 4,5 tys. litrów,
z hali udojowej GEA typu rybia ość 2 x 5 stanowisk.

r e k l a m a

Fotowoltaika i silosy

Wóz paszowy Trioliet o pojemności 14 m3 wyposażony w dwa pionowe ślimaki zastąpił mniejszą, bo jednoślimakową maszynę tego samego producenta o pojemności 7 m3.

W skład dawki TMR zadawanej krowom dojnym wchodzą takie pasze, jak: kiszonka z kukurydzy, sianokiszonka, kiszonka z podsuszonych roślin lucerny, poekstrakcyjne śruty rzepakowa i sojowa, pasza pełnoporcjowa i energetyczna oraz dodatek mineralno-witaminowy oraz bufor.

– Dawkę z TMR mamy ustawioną na przeciętną produkcję 28 l mleka od krowy dziennie. Są krowy w szczycie laktacji, które pobierają więcej paszy i dają 42 l mleka na dzień, a są też i takie, które w jednym udoju dają aż 26 l, ale takie sztuki szybciej się eksploatują. Moim marzeniem jest rozbudowa obory, wtedy na pewno krowy produkcyjne podzielilibyśmy na dwie grupy żywieniowe – powiedział Lucjan Rogaś.

Obecnie rolnik przygotowuje się do przeprowadzenia najnowszej inwestycji, jaką jest montaż instalacji fotowoltaicznej o mocy 39 kW na dachu obory, budowa betonowych silosów kiszonkarskich o łącznych wymiarach 24 x 30 m, a także magazynu paszowego 15 x 25 m. Rolnik wystarał się o dofinansowanie owej inwestycji w ramach PROW.

Andrzej Rutkowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a