Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Jak kontrolować naloty omacnicy prosowianki

Data publikacji 07.06.2021r.

Omacnica prosowianka w Europie intensywnie rozmnaża się i żeruje na kukurydzy. Trzeba wiedzieć, że szkodnik ten ma szereg roślin alternatywnych, na których może przechodzić swój rozwój. Są to: proso, sorgo, buraki cukrowe, papryka, chmiel, winorośl, jabłoń oraz rabarbar.

Na tych roślinach gąsienice omacnicy prosowianki mogą się rozwijać, ale na szczęście nie masowo. Do zwalczania omacnicy, jeśli zajdzie taka potrzeba, mamy jeszcze miesiąc. Dziś wyjaśnimy zasady poprawnego monitoringu tego szkodnika, z którym w praktyce zdarzają się problemy i pewne nieporozumienia.

r e k l a m a

Pułapki tylko do monitoringu

Jedno z nieporozumień wyjaśnię na początku. Co prawda są na rynku produkty feromonowe do ograniczania populacji niektórych owadów np. w sadach, ale póki co wszelkiego typu pułapki feromonowe na omacnicę prosowiankę służą jedynie do monitorowania jej nalotów.

Trzeba to powiedzieć jasno i dobitnie, bo miałem w ostatnich latach telefony od Czytelników z pytaniem: ile pułapek feromonowych trzeba wystawić na hektarze plantacji kukurydzy, aby zwalczyć omacnicę. Jeszcze raz podkreślę, pułapki feromonowe na omacnicę prosowiankę nie mają takiej mocy, aby efektywnie ograniczyć jej populację. Monitorując szkodnika w czasie wegetacji po przekroczeniu progów szkodliwości możemy go ograniczać metodą biologiczną z pomocą kruszynka albo chemicznie wykonując zabieg insektycydowy.

Zanim przejdę do metod i zasad monitorowania nalotów szkodnika przypomnę, że bardziej zagrożone żerowaniem są plantacje siane najwcześniej, kukurydza uprawiana na ziarno i uprawiana w monokulturze. Średnie straty w plonach powodowane przez omacnicę prosowiankę w Polsce szacowane są na ok. 15%, ale lokalnie bez ochrony tracony jest nawet cały plon. Omacnica uszkadza wszystkie nadziemne części roślin: wiechy, pochwy liściowe, znamiona kolb, nerwy główne, podstawy kolb, ziarniaki, łodygi.

Sygnalizacja z własnej plantacji

Poprawnie prowadzony monitoring i wynikająca z niego sygnalizacja nalotów omacnicy prosowianki na plantacje kukurydzy są kluczem do właściwej ochrony biologicznej lub chemicznej. Rolnicy, a nawet służby Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin zgłaszali kilka lat temu, że pułapki feromonowe są w odławianiu omacnicy prosowianki mało skuteczne lub nieskuteczne. Przyczyny tego leżą najczęściej po stronie stosujących pułapki. Co użytkownicy tych pułapek robili źle? Jak poprawnie należy użytkować te pułapki?

Po pierwsze – pułapki feromonowe należy wykładać przed nalotem szkodnika, a nie wtedy, kiedy nalot już występuje. Pułapki do odławiania omacnicy prosowianki w kukurydzy ustawiamy w pasie brzeżnym kukurydzy, a nie w łanie. Muszą być ustawione z dala od sztucznych źródeł światła (z dala od domostw, latarni ulicznych i od dróg, po których poruszają się samochody i maszyny rolnicze). Pułapki feromonowe muszą być ustawiane także z dala od silnych źródeł zapachów (obornika, nawozów sztucznych itd.). W trakcie wykładania pułapki feromonowej nie można dotykać gołą ręką dyspensera feromonowego, bo po dotknięciu go dłonią i naniesieniu zapachu ludzkiego może on całkowicie utracić zdolność odłowu szkodników. Ważne jest, aby kupować tylko pułapki z aktualną, tegoroczną datą produkcji (pułapka z poprzedniego sezonu będzie nieskuteczna). Mimo że producenci pułapek zalecają wymieniać dyspensery co 14 dni, to naukowcy zalecają ich wymianę co 7 dni.

r e k l a m a

Feromony w pasie brzeżnym

Producenci pułapek feromonowych dołączają do nich instrukcje stosowania, ale jak kilka lat temu podkreślał dr hab. Paweł Bereś – są one często błędne, bo uniwersalne w odniesieniu do odławiania różnych szkodników i mogą być przyczyną zgłaszanej przez użytkowników nieskuteczności przy odłowie omacnicy Np. spotkać się można było z zaleceniem, aby pułapkę ustawiać w głębi łanu kukurydzy i podnosić jej ustawienie wraz z rosnącą kukurydzą ponad wierzchołki roślin. W przypadku niektórych szkodników tak powinno być, ale przy odławianiu omacnicy to błąd!

Zdarza się, że jeżeli kukurydza rośnie szybko to taka pułapka wg zalecenia powinna być umieszczona bardzo wysoko. Wg naukowców badających biologię szkodnika, omacnica prosowianka na wysokości ponad 1,5 m w łanie nie lata i wtedy skuteczność odłowu będzie fatalna. Naukowcy zalecają, aby pułapki feromonowe do odławiania omacnicy po pierwsze, wieszać w pasie brzeżnym plantacji kukurydzy (np. przy miedzy, od strony łanu sąsiadującego z użytkami zielonymi) i po drugie, na wysokości do ok. 1 m od gleby (na takie wysokości najczęściej lata omacnica), co najwyżej 1,5 m. W tak ustawionej pułapce omacnica prosowianka odłowi się najlepiej.

Sprawdzone typy odławiaczy

Takie zasady dotyczą ustawiania wszystkich typów pułapek feromonowych, a są to pułapki typu delta, pułapki kominowe i inne mniej znane typy. Z licznych badań skuteczności odławiania omacnicy prosowianki wynika, że najbardziej decyduje o tym jakość i skład syntetycznego feromonu. Oferta tego typu produktów rozwija się, ale trzeba mieć świadomość, że dostępne w Polsce feromony umożliwiają odławianie samców omacnicy, a tak naprawdę o szkodliwości decyduje populacja samic.

Pułapka typu delta składa się w kształt trójkąta. Na podłodze takiego domku z daszkiem jest naniesiony specjalny lep i doklejony do niej dyspenser feromonowy (najczęściej gumowy nasączony feromonem). Taką pułapkę mocuje się zazwyczaj na specjalnym paliku dołączonym w zestawie. Przy obsłudze pułapki trzeba wymieniać podłogę lepową, no i oczywiście raz na 7 dni dyspenser.

Pułapka kominowa natomiast składa się z daszka z otworem, w którym umieszcza się koszyk z dyspenserem. Odłowione szkodniki spadają przez lejek umieszczony w środkowej części pułapki do pojemnika. Taka pułapka montowana jest podobnie jak delta na dołączonym w zestawie stojaku.

Są jeszcze inne typy pułapek, np. więcierzowe zbudowane z nylonowej siatki, do której wnętrza motyle wlatują przez otwór od dołu (tam też umieszcza się dyspenser). W takiej pułapce motyle łowią się w tzw. koszu znajdującym się w górnej części pułapki, z którego nie mogą się wydostać.

Obok pułapek feromonowych do odławiania omacnicy można stosować też pułapki świetlne stacjonarne (potrzebny dostęp do sieci elektrycznej) i mobilne z zasilaniem akumulatorowym. Nad dostępnymi w Polsce pułapkami feromonowymi mają przewagę, bo odławiają samce i samice. Przy śledzeniu nalotów omacnicy warto także wspomagać się komunikatami Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin, Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu oraz korzystać z sygnalizacji prowadzonej przez firmy chemiczne.

Warto dodać, że pułapki służą do odławiania motyli omacnicy a ważną informacją jest kiedy rozpoczyna się wylot pierwszych osobników. Np. w tym roku z uwagi na chłodną wiosnę wg obserwacji naukowców na Podkarpaciu możemy się tego spodziewać w połowie czerwca. Te obserwacje prowadzone są w tzw. izolatorach entomologicznych, do których wrzuca się resztki łodyg kukurydzy z zimującymi gąsienicami, obserwuje się przepoczwarczenie i wyloty motyli.

Zobacz także

Niektóre odmiany
smakują bardziej

Za tydzień opiszemy w „Tygodniku Poradniku Rolniczym” metodę biologiczną i chemiczną ograniczania omacnicy. W przyszłych sezonach należy pamiętać o dużej skuteczności agrotechniki i przemyślanym wyborze odmian. Różnica w podatności odmian kukurydzy na uszkodzenia wyrządzane przez omacnicę prosowiankę bywa duża. Odmiany podatne są uszkadzane nawet dwa do trzech razy silniej od odmian odpornych.

Niestety, w praktyce trudno znaleźć obiektywne wyniki doświadczeń w zakresie podatności odmian, zwłaszcza tych spoza Krajowego Rejestru. Wynika to z tego, że średnio odmiana kukurydzy żyje na rynku przez 3 lata i znika, bo zastępują ją nowsze. Natomiast, aby przeprowadzić obiektywne badania w zakresie podatności na uszkodzenia przez omacnicę też trzeba właśnie 2–3 lata. W efekcie, kiedy wyniki badań mogłyby być udostępnione, odmiany na rynku często już nie ma.

Mimo wszystko cenne pod względem odporności na uszkodzenia omacnicy są badania COBORU, w których po każdym sezonie podawany jest procent uszkodzonych roślin dla większości badanych odmian kukurydzy. Analizując te wyniki trzeba porównać uszkodzenia z kilku lat doświadczeń. Z danych COBORU wynika, że odmiany z tych samych grup wczesności, uprawianych w tych samych lokalizacjach mają uszkadzanych od ok. 15% do 25% roślin. Jest zatem różnica i to duża.

Marek Kalinowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a