Pięcioro z nich stanowią ogólnokrajowe organizacje zrzeszające producentów mleka lub pierwsze podmioty skupujące mleko. Kolejnych troje to reprezentanci organizacji zrzeszających podmioty skupujące i zakłady prowadzące działalność w zakresie przetwórstwa mleka. Dziewiątym członkiem Komisji jest osoba reprezentująca izby rolnicze. Fundusz Promocji Mleka powstaje z wpłat firm skupujących mleko. Kwota 0,001 zł od każdego kilograma skupionego w Polsce mleka trafia na rachunek Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. W 2020 roku na konto funduszu spłynęło 12,4 mln zł. Środki te na podstawie decyzji Komisji Zarządzającej mogą być przeznaczane na promocję mleka i produktów mlecznych oraz jego walorów, badania rynkowe, badania naukowe, udział w wystawach lub targach mających związek z chowem i hodowlą bydła mlecznego, produkcją lub przetwórstwem mleka, informowanie o korzyściach płynących z przeprowadzania oceny użytkowej bydła oraz szkolenia producentów mleka i pierwszych podmiotów skupujących.
r e k l a m a
W składzie
Komisji Zarządzającej pojawia się kilka nowych postaci. Jest to między innymi: Wawrzyniec Maziejuk, reprezentujący Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przetwórców i Producentów Produktów Ekologicznych Polska Ekologia. Pełni on w nim funkcję członka zarządu. Od lat zajmuje się prowadzeniem gospodarstwa rolnego Figa położonego w Mszanie. Produkuje w nim ekologiczne sery, mleko i twarogi. Polską Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka reprezentują Krzysztof Pogorzelski i Zbigniew Chwastek. Pierwszy z nich to członek jej prezydium, związany z PZHBiPM. Drugi z nich pełni funkcję prezesa w śląskim ZHBiPM. Pełniący po raz kolejny funkcję w Komisji Aleksander Tadych reprezentuje NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych. Jest również członkiem zarządu w Strzeleckiej Spółdzielni Producentów Mleka. Ze Stowarzyszenia Innowatorów Wsi do Komisji trafił Waldemar Wojciechowski – dostawca mleka do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Łowiczu, w której jest też członkiem rady nadzorczej. Jest on znanym działaczem społecznym, zaangażowanym bardzo w działalność OSP, a także radnym PiS w sejmiku województwa łódzkiego.
W przeciwieństwie do reprezentantów producentów mleka, w przypadku przetwórców Grzegorz Puda nie musiał dokonywać wyboru. Bowiem po uzgodnieniach między sobą przedstawili oni ministrowi rolnictwa trzyosobową listę, który musiał ją tylko zatwierdzić, bo nie mógł w nią ingerować. W grupie reprezentującej przetwórców znaleźli się Agnieszka Maliszewska z Polskiej Izby Mleka, w której pełni funkcję sekretarza zarządu i dyrektora biura. Jest wiceprzewodniczącą Generalnego Komitetu Spółdzielni Rolniczych Unii Europejskiej COGECA. Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich po raz kolejny reprezentuje jego wiceprezes – Stanisław Wieczorek. Nową postacią jest Marcin Hydzik ze Związku Polskich Przetwórców Mleka. Członkiem Komisji wyznaczonym przez izby rolnicze został po raz kolejny: Stanisław Stanik – prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej. Dostawca do OSM w Końskich oraz członek jej rady nadzorczej.
Nową Komisję
Zarządzającą czekać będzie wiele wyzwań. Jednym z nich są kwestie wizerunkowe. Działania, jakie realizowały niektóre z organizacji w poprzednich kadencjach były niejednokrotnie kontrowersyjne. W szczególności dotyczyło to proporcji pomiędzy skalą realizowanego wydarzenia, a ponoszonymi na jego realizację nakładami. Wątpliwość budziła również też sama zasadność realizacji niektórych działań. Efektów wielu kampanii promocyjnych najzwyczajniej nie widać. Dla szerokiego grona Fundusze Promocji, nie tylko dotyczące mleka, stały się nietransparentne. Co więcej, w przypadku kilku organizacji wydają się być źródłem finansowania i sensem ich istnienia. Z czasem zaczęło rodzić się również pytanie: kto jest faktycznym beneficjentem środków związanych z promocją polskiej żywności i czy na pewno są to producenci żywności. Większość działań z funduszy promocji realizowana jest w drodze wyboru wykonawcy podczas postępowań przetargowych. To właśnie do agencji marketingowych lub niejednokrotnie jednoosobowych pseudoagencji spływają środki finansowe, którymi polscy rolnicy zasilają konta Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
Czas pokaże jak zostanie zagospodarowany "chłopski grosz'' na promocję. Warto byłoby, aby były to działania wartościowe i efektywne. Tak na marginesie, to przeważająca większość firm przekazujących wpłaty na Fundusz Promocji Mleka, traktuje je jako kolejny podatek.
Artur Puławski