Nawet najlepsze pasze objętościowe uzupełnione w pierwszych tygodniach laktacji umiarkowaną dawką paszy treściwej (6–7 kg), nie pokryją̨ zapotrzebowania pokarmowych krów o dużej – wynoszącej np. ponad 30 kg mleka – wydajności. Konieczne jest więc skarmianie dużych ilości pasz treściwych. Bez względu na to czy kupujemy gotowe, pełnoporcjowe mieszanki, czy też wykonujemy je samodzielnie w gospodarstwie, powinny one dostarczać do dawki jednocześnie białko, energię i witaminy. Aby zawarte w paszach białko i energia pozwoliły osiągnąć wyższe wyniki produkcyjne, muszą być zadane w odpowiednich proporcjach. W mieszance nie może zabraknąć także makro- i mikroelementów oraz witamin. Oferta rynkowa pasz jest przeogromna, dlatego przed wyborem warto dokładnie przyjrzeć się składowi oferowanych mieszanek.
O prawidłowej zdrowotności krów podczas skarmiania dużych dawek paszy treściwej decyduje nie tylko wartość pokarmowa samej mieszanki, ale wiele innych czynników, takich jak: technika żywienia czy struktura dawki pokarmowej.
Pamiętajmy, że stopniowe wprowadzanie pasz treściwych dla krów od 3. tygodnia przed wycieleniem, gwarantuje odpowiedni rozwój brodawek żwaczowych oraz mikroflory bakteryjnej gotowej do rozkładu znacznej ilości skrobi pochodzącej z paszy treściwej. W systemie żywienia TMR zwiększenie udziału skarmianej paszy treściwej skutkuje wzrostem ilości pobranej energii. Niestety, efekt ten możliwy jest jednak tylko do pewnego momentu, bowiem szybkość oraz stopień trawienia skrobi w żwaczu może być różny. Ponadto, zwiększenie udziału skrobi w TMR-e może również zaburzać procesy fermentacji żwaczowej, gdyż produkty końcowe rozkładu skrobi (kwasy: propionowy, masłowy i mlekowy) powodują ograniczenie ilości bakterii rozkładających włókno surowe pasz objętościowych. Z tych też względów, ilość pasz treściwych stosowanych w praktyce w dawkach pokarmowych dla krów rzadko kiedy przekracza 50% suchej masy dawki.
Także niedostateczne wymieszanie TMR-u umożliwia krowom sortowanie paszy, a przez to większe pobranie bardziej smakowitych, drobnych cząstek pasz treściwych, przy pomijaniu dłuższych, włóknistych. Krowa pozbawiona włókna gorzej się ślini, przez co traci fizjologiczny sposób na buforowanie kwasów powstających w żwaczu. W efekcie zwierzę traci apetyt, zmniejsza się pobranie paszy, a tym samym ograniczone jest zaopatrzenia krów w energię. W drastycznych przypadkach krowa choruje na kwasicę żwacza, która może przechodzić w stan kwasicy metabolicznej.
r e k l a m a
Beata Dąbrowska
<p style="margin-left:3pt">
<p style="margin-left:3pt">