Świeżo wycielona krowa nie jest także w stanie pobrać wystarczającej ilości paszy, a więc, aby uzupełnić brakującą energię, mobilizuje rezerwy tkanki tłuszczowej i białkowej ciała. Niektóre krowy zaczynają zużywać swoje rezerwy jeszcze przed wycieleniem, co można zaobserwować po wzroście stężenia wolnych kwasów tłuszczowych (NEFA) we krwi. Z powodu niedoborów energetycznych organizm nie może przetworzyć wszystkich wolnych kwasów tłuszczowych NEFA i zapobiegawczo przechowuje ich część. Około 25% tłuszczów trafia do wątroby, gdzie jest magazynowane. Do rozkładu i przekształcania kwasów tłuszczowych organizm potrzebuje glukozy, jeśli jej nie ma, rośnie stężenie ciał ketonowych: acetonu i kwasu beta-hydroksymasłowego BHB i w efekcie krowa zapada na ketozę. Ciała ketonowe można wykryć z krwi, moczu i mleka, jednak najdokładniejsze wyniki pochodzą z badań krwi.
Subkliniczna postać ketozy (stężenie BHB 1,2–2,9 mmol/l) występuje najczęściej pomiędzy czwartym a piątym dniem od wycielenia. Jak pokazały badania, każdorazowy wzrost stężenia BHB o 0,1mmol/l obniża wydajność mleczną o pół kilograma. U krów, u których po wycieleniu rozwinęła się subkliniczna ketoza zwiększa się również ryzyko zachorowań na inne choroby. Często obserwowane jest przemieszczenie trawieńca, zapalenie macicy czy ketoza kliniczna. Ryzyko wystąpienia zapalenia macicy wzrasta dwukrotnie u krów, u których już od trzeciego dnia po wycieleniu stężenie BHB wynosi powyżej 1 mmol/l, a ryzyko przemieszczenia trawieńca jest nawet siedmiokrotnie wyższe.
Powszechną metodą leczenia subklinicznej ketozy jest podawanie glikolu propylenowego przez 5 dni po 300 ml wprost do pyska. Takie działanie przyczynia się do wzrostu produkcji o około 0,75 kg mleka na krowę dziennie oraz ograniczenia przypadków przemieszczenia trawieńca. Działanie glikolu można wspomóc dawką witaminy B12 (podaną jednorazowo, podskórnie). Trzeba jednak pamiętać, że zbyt duże dawki glikolu mają działanie osmotyczne i mogą prowadzić do biegunek, tak więc dawka 300 ml glikolu dziennie podawana przez trzy do pięciu dni jest zazwyczaj wystarczająca.
Beata Dąbrowska