XW ubiegłym roku zacząłem uprawiać ziemię sąsiada na podstawie ustnej umowy dzierżawy. W tym roku złożyłem do ARiMR wniosek o dopłaty bezpośrednie. Agencja zażądała ode mnie wykazania tytułu prawnego do jednej z działek, ponieważ podobno okazało się, że nie jest ona własnością sąsiada, tylko KOWR. Czy ARiMR może mi odmówić dopłat do tej powierzchni, jeżeli nie przedstawię tytułu prawnego? Czy to nie narusza prawa unijnego, według którego dopłaty należą się temu rolnikowi, który uprawia ziemię?
YARiMR ma podstawę do odmowy płatności do tej działki. Zgodnie bowiem z art. 18 ust. 4
ustawy o płatnościach w ramach systemów wsparcia bezpośredniego, płatność do działki rolnej będącej własnością Skarbu Państwa, państwowej osoby prawnej, jednostki samorządu terytorialnego lub samorządowej osoby prawnej przysługuje rolnikowi, który na dzień 31 maja danego roku ma do tej działki tytuł prawny.
Takiego wymogu nie ma w przypadku gruntów należących do osób prywatnych. W myśl art. 18 ust. 1
ww. ustawy, w przypadku gdy działka rolna lub zwierzę, do których rolnik ubiega się o przyznanie płatności, stanowią przedmiot posiadania samoistnego i posiadania zależnego, płatności bezpośrednie przysługują posiadaczowi zależnemu. Istotą płatności jest pomoc temu producentowi rolnemu, który faktycznie użytkuje grunty rolne. Chodzi tu o osobę, która decyduje o profilu upraw i dokonuje swobodnie zabiegów agrotechnicznych oraz zbiera plony.
Przepis wykluczający możliwość otrzymania płatności przez posiadacza gruntów Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego bez wykazania się tytułem prawnym został wprowadzony 15 marca 2016 r. W uzasadnieniu do ustawy zmieniającej wcześniejszy stan prawny napisano m.in., że przepisy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1307/2013 z dnia 17 grudnia 2013 r. ustanawiającego przepisy dotyczące płatności bezpośrednich dla rolników na podstawie systemów wsparcia w ramach Wspólnej Polityki Rolnej nie regulują, czy ubiegający się o przyznanie płatności musi posiadać tytuł prawny do gruntów.
Stwarza to jednak pole do nadużyć (tworzenia sztucznych warunków) polegających na tym, że o płatności bezpośrednie do określonych gruntów ubiegają się podmioty, które bezprawnie weszły w ich posiadanie lub posiadają je bez tytułu prawnego wbrew woli podmiotu, do którego te grunty należą. Takie przypadki zdarzają się w praktyce, co budzi społeczny sprzeciw, zwłaszcza gdy zasadniczym celem takiego działania jest uzyskanie wsparcia w postaci płatności bezpośrednich, a nie prowadzenie działalności rolniczej na danym gruncie.
Należy przy tym podkreślić, że takie rozwiązanie nie może obejmować wszystkich gruntów. Rolnik faktycznie prowadzący działalność rolniczą na danym gruncie często nie może potwierdzić posiadanego do tego gruntu prawa żadnym dokumentem. Wynika to z powszechnej praktyki zawierania przez rolników ustnych umów dzierżawy gruntów, a także z nieuregulowanych, często przez wiele lat, spraw spadkowych. Natomiast w przypadku ziemi rolnej wchodzącej w skład Zasobu Włas-
ności Rolnej Skarbu Państwa stan prawny gruntów jest uregulowany. Właścicielem jest Skarb Państwa, a dzierżawca wskazany jest w umowie zawieranej wyłącznie w formie pisemnej.
Problematyka zgodności art. 18
ust. 4 ww. ustawy z przepisami unijnymi była przedmiotem rozważań sądów administracyjnych. W orzecznictwie dominuje pogląd, że wprowadzenie wymogu legitymowania się przez użytkownika gruntu wchodzącego w skład ZWRSP tytułem prawnym do tego gruntu nie może być uznane za warunek naruszający przepisy unijne regulujące systemy wsparcia dla rolników. Tak m.in. orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie w wyroku z 27 lutego 2020 r.
(sygn. akt: I SA/Sz 757/19). ●