Woda jest podstawowym i jedynym nośnikiem wprowadzającym składniki pokarmowe do rośliny. O jej zasoby powinniśmy dbać w całym płodozmianie ograniczając ewaporację (szybkie uprawki pożniwne) i zwiększając pojemność wodną gleby (każde działanie zwiększające zawartość materii organicznej i próchnicy).
r e k l a m a
Przyswajalny fosfor i potas
Jak zatem powinno wyglądać przedsiewne nawożenie rzepaku? Najłatwiej jest je precyzyjnie wyliczyć i zaplanować na podstawie badań chemicznych gleby uwzględniając wartości przedplonu, cechy odmiany, stosowanej technologii uprawy i warunków pogodowych. Uregulowane pH gleby jest fundamentem nawożenia, a w przypadku wymagającej rośliny, jaką jest rzepak, bardzo ważna jest zasobność gleby w fosfor i potas. Trzeba wiedzieć, że składniki pokarmowe rzepak pobiera przede wszystkim z zapasów glebowych, a w dalszej kolejności i to w ograniczonych ilościach z wniesionych do gleby przedsiewnie nawozów
mineralnych.
Na tonę nasion wraz z plonem ubocznym rzepak pobiera średnio: ok. 50 kg N, 30 kg P2O5, 80 kg K2O, 50 kg Ca, 15 kg S i 8 kg Mg.
Przy co najmniej średniej zasobności gleb w przyswajalny fosfor i potas jesienią stosujemy dawki tych składników w ilościach pod oczekiwany plon. Przy niższej zasobności powinny to być dawki o ok. 20 proc. wyższe, których zadaniem będzie pokrycie potrzeb pokarmowych i podniesienie zasobności gleby na wyższy poziom.
Azot
po przedplonie zbożowym
Po przedplonach zbożowych (zwykle jęczmieniu lub pszenicy) konieczne jest nawożenie przedsiewne rzepaku azotem, ale w bardzo ograniczonych dawkach. Przedsiewnie po przedplonach zbożowych nie powinno stosować się więcej niż 30 kg N/ha. Tylko w wyjątkowych sytuacjach przy długiej jesieni, kiedy taka ilość azotu może być za mała, widząc głód azotowy możemy zastosować go interwencyjnie przez liście.
Zalecane jest po żniwach przedplonu zbożowego nawożenie azotem resztek pożniwnych w ilości ok. 6–7 kg N na każdą tonę słomy w celu przyspieszenia ich rozkładu.
Pamiętajmy, że jeżeli przedsiewne nawożenie azotem jest potrzebne, to dawka powinna być na tyle duża, aby nie powodować głodu azotowego rzepaku i na tyle mała, aby nie doprowadzić do wybujałości rzepaku i obniżenia jego zimotrwałości. Po zbiorze zbożowego przedplonu warto stosować także produkty mikrobiologiczne przyspieszające rozkład słomy i nie powodujące blokowania azotu mineralnego. Biorąc pod uwagę wymagania rzepaku w stosunku do odczynu należy rozważyć zastosowanie po żniwach podtrzymującej właściwe pH dawki wapna (idealna byłaby kreda). Pamiętajmy, że po dobrych przedplonach niezbożowych z nawożenia przedsiewnego rzepaku azotem można zrezygnować.
r e k l a m a
Siarka poprawi zimotrwałość
Jesienią nie można zapominać w nawożeniu o siarce i magnezie. Są to składniki mające bezpośredni istotny wpływ na gospodarkę azotową rośliny i są odpowiedzialne za właściwe przygotowanie rzepaku do zimy. Dla roślin rzepaku przed zimą szkodliwy jest azot, który został pobrany i nie został jeszcze przetworzony na białko. W komórkach zawierających dużo azotu nieprzerobionego na białko jest też dużo wody. Takie tkanki po wystąpieniu nawet niewielkiego mrozu zostaną uszkodzone.
Przy wielokierunkowym dobrym odżywieniu rośliny magnezem i siarką (ale także fosforem, potasem i mikroelementami) azot jest szybciej i lepiej przetwarzany na białko – roślina jest bardziej mrozoodporna.
Na zakończenie uczulam, że rzepak ma jesienią wielki apetyt na azot i wybujały może do zimy pobrać nawet 100 kg N/ha. Specjaliści radzą, aby azot stosować jesienią w rzepaku tylko po przedplonach zbożowych w bezpiecznej dawce 30 kg N/ha. Zbyt wysokie nawożenie azotem, zbyt gęsty siew rzepaku, długa ciepła jesień (tego nie przewidzimy) i zaniechanie zabiegów regulujących wzrost roślin mogą doprowadzić do sytuacji, że pęd główny wystrzeli. W historii uprawy rzepaku w Polsce już się to zdarzało, że wybujałe rośliny przed zimą miały na pędzie głównym pąki kwiatowe.