Zmiany nie są rewolucyjne, wszak – jak zapewnia Zetor – rolnicy wybierający ten model traktora szukają maszyny prostej technicznie i łatwej w obsłudze. Dlatego lifting w tym przypadku sprowadza się przede wszystkim do zmian w kabinie. Czesi będą teraz oferować Majora z dwoma typami kabin – w wersji Standard i Plus. Pierwsza może mieć w opcji szyberdach, klimatyzację oraz mechanicznie amortyzowany fotel operatora z podłokietnikami i zagłówkiem. W wersji Plus część tych rozwiązań jest dostępna już w standardzie. Mowa o klimatyzacji czy amortyzowanym mechanicznie fotelu. Ponadto kabina Plus opcjonalnie oferuje fotel operatora z amortyzacją pneumatyczną oraz może być wyposażona w dodatkowy fotel pasażera. Jeżeli chodzi o szyberach to również w kabinie Plus stanowi on wyposażenie ponadstandardowe.
– W tej kabinie – czeski producent prezentuje wersję Plus – zamontowaliśmy nową kolumnę kierownicy z regulacją nachylenia i wysokości. Wprowadziliśmy przełączniki znane z wyższych serii modelowych do sterowania tylnym podnośnikiem czy wałkiem WOM. Ulepszona została też kontrola blokady mechanizmu różnicowego. Nowością są również nakładki na pedał zapobiegające ślizganiu się stopy oraz mniej przezroczysta przednia osłona przeciwsłoneczna i roleta szyberdachu. Rozwiązaniem przyjaznym użytkownikom jest też zastosowanie wspólnego kluczyka do zapłonu i zamka drzwi.
r e k l a m a
Zetor zwraca uwagę
również na zmiany, które mają na celu uproszczenie pracy z maszynami. Chodzi o zastosowanie przepustów w kabinie, którymi można przeprowadzić przewody od podczepionych maszyn do konsoli czy sterowników. Do zasilania tych urządzeń przyda się trzypinowe gniazdo, które zostało zamontowane w kabinie, a do ich montażu sprawdzą się uniwersalne otwory. Ciągnik Major z kabiną Plus ma być też lepiej dostosowany do współpracy z ładowaczem czołowym. Wersja na rok 2021 posiada bowiem przygotowanie do joysticka do sterowania ładowaczem, jak i ma dodatkowe światła na dachu.
Major został dostosowany
do najnowszej normy emisji spalin Stage V. Spaliny "produkowane" przez czterocylindrowy ośmiozaworowy silnik Deutz TCD 2.9 L4 o mocy 75 koni, będą teraz przechodzić przez moduł składający się z katalizatora utleniającego DOC i filtra cząstek stałych DPF, którego zadaniem będzie wyłapywanie i neutralizacja szkodliwych cząstek. Ponadto – jak podaje Zetor – część spalin będzie powtórnie cofana do silnika w celu ich dopalenia. Takie zadanie ma pełnić system recyrkulacji spalin EGR. Zetor zapewnia, że Major nadal będzie ciągnikiem dynamicznym, a to dzięki zastosowaniu wysokociśnieniowemu wtryskowi paliwa sterowanemu elektronicznie przez system common rail. Ten system ma gwarantować też to, że nie trzeba będzie w nim często redukować biegów. A będąc przy temacie przekładni warto dodać, że Major oferuje po 12 biegów w obu kierunkach – ma cztery biegi główne i trzy zakresy. Do zmiany kierunku jazdy jest wykorzystywany rewers obsługiwany ze sprzęgłem.
– Wdrożenie silnika w fazę emisji spalin Stage V zaowocowało również udoskonaleniami konstrukcyjnymi hamulców pneumatycznych, dopływu powietrza i chłodzenia silnika, a także sterowania hydrauliką – wymienia producent traktora dodając, że na życzenie Major może być wyposażony również w przedni wałek odbioru mocy, przedni podnośnik, lampy ostrzegawcze i może mieć też różne rozmiary opon.