Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Ciężka dola rewidenta, lżejsza lustratora

Data publikacji 12.07.2021r.

Branżą rolno-spożywczą kilkakrotnie wstrząsały afery finansowe, które odbijały się na szerokim gronie zainteresowanych. Wynika to z jej specyfiki. Ewentualne konsekwencje zawsze dotyczą dużej grupy osób. Zazwyczaj najbardziej poszkodowanymi są rolnicy, którzy finalnie nie otrzymują zapłaty za produkty wytworzone w ich gospodarstwach. W wielu przypadkach nadchodzące problemy można było z wyprzedzeniem przewidzieć, a części nawet zapobiec. Za przykład posłużyć może sytuacja opisywana wielokrotnie na łamach "Tygodnika Poradnika Rolniczego", a dotycząca Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek.

Wiele razy o problemach firm z branży spożywczej jako pierwsi informowali audytorzy. Zdarzało się jednak również, że współpracowali z zarządami lub radami nadzorczymi firm w celu dokonywania oszustw. Doskonałym przykładem jest tu historia spoza branży mleczarskiej, a dotycząca Zakładów Mięsnych Henryka Kani. Badająca sprawozdanie finansowe za rok 2018 firma PKF Consult, odmówiła spółce wydania opinii na temat wiarygodności sprawozdania finansowego. Uzasadniła to niemożliwością przeprowadzenia procedur koniecznych do akceptacji zlecenia. Wiadomość, że biegli rewidenci nie są w stanie wykonać powierzonego im zlecenia odbiła się szerokim echem. Była też medialnym początkiem problemów, jakie zaczęły mnożyć się wokół mięsnego potentata.

W maju tego roku Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało dwójkę biegłych rewidentów, którzy współpracowali ze spółką. Postawiono im zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz zarzuty związane z nierzetelnym prowadzeniem ksiąg rachunkowych i sporządzaniem nierzetelnych sprawozdań finansowych. Biegłych rewidentów i firmy audytorskie obarczano winą również w przypadku upadłości spółki Parmalat. Kilkakrotnie opisywaliśmy ten przypadek na łamach "Tygodnika Poradnika Rolniczego". To właśnie w kierunku kontrolujących finanse firmy oraz banków prokuratorzy skierowali pierwsze podejrzenia. W obu przypadkach osoby odpowiedzialne za kształtowanie fałszywego obrazu przedsiębiorstwa poniosły dotkliwe konsekwencje.

Osoby audytorów są stałym krajobrazem każdej spółdzielni mleczarskiej. Czy to jako lustratorzy, czy też biegli rewidenci w przypadku firm prowadzących działalność w dużej skali. Przypomnijmy, że każda spółdzielnia jest zobowiązana raz na trzy lata przeprowadzić lustrację działalności pod względem gospodarności, legalności i rzetelności jej działania. W wyniku przekroczenia wskaźników wynikających z ustawy o rachunkowości spółdzielnia musi też poddać się badaniu sprawozdania finansowego. Co w przypadku, kiedy takie badanie wykonane zostałoby nierzetelnie i przedstawiłoby zniekształcony obraz przedsiębiorstwa?

Zawód biegłego rewidenta jest regulowany i podlega wielu restrykcjom. Określone są one w ustawie o biegłych rewidentach, firmach audytorskich i nadzorze publicznym. Jeszcze niedawno podlegał on wyłącznie nadzorowi samorządu zawodowego w postaci Polskiej Izby Biegłych Rewidentów. Od 2017 roku organem nadzorującym pracę biegłych rewidentów jest Polska Agencja Nadzoru Audytowego. Jednocześnie zwiększona została odpowiedzialność za rzetelne wykonanie zlecenia powierzonego przez radę nadzorczą oraz wysokie kary wiążące się z ewentualnymi nieprawidłowościami. Zmienił się również tryb, w jakim wymierzane są biegłym rewidentom kary pieniężne. Następuje to w drodze wydania decyzji administracyjnej. O jakich kwotach mowa? W wyniku postępowania dyscyplinarnego może zostać na biegłego rewidenta nałożona kara pieniężna do 250 000 zł. Jeżeli wadliwie przeprowadzone badanie wykonywane było w jednostce zainteresowania publicznego wzrasta ona do 500 000 zł. Przy mniej dotkliwych przewinieniach jako sankcje stosuje się zakaz wykonywania badań sprawozdań finansowych, zakaz wykonywania zawodu biegłego rewidenta lub skreślenie z rejestru. Istnieje też możliwość zakazu zasiadania w zarządach czy radach nadzorczych wszelkich przedsiębiorstw. Wymienione kary mogą być stosowane łącznie z pieniężnymi. Jeżeli nie istnieją istotne przesłanki przeciw, to wiadomość o nałożonej na biegłego rewidenta karze podawana jest do wiadomości publicznej.

W branży mleczarskiej w szerszym zakresie funkcjonują dwie firmy audytorskie. Pierwszą z nich jest Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich Związek Rewizyjny. Drugą, kierowane przez doktora Jana Dworniaka Centrum Badań Audytorskich, które obsługuje znaczną ilość największych spółdzielni mleczarskich. Jak do tej pory żadna z nich nie podlegała kontroli przez Agencję Nadzoru ani też nie nałożono na nią kar administracyjnych.

Odpowiedzialność lustratorów oraz związków rewizyjnych jest znacznie mniej sformalizowana. Nadzorem nad wykonywaniem tego zawodu zajmuje się Krajowa Rada Spółdzielcza. Decyzje o ewentualnych karach nałożonych w związku z wadliwym wykonaniem badania lustracyjnego wydaje wymieniona instytucja. Ustawa Prawo Spółdzielcze zawiera dość skąpy opis ewentualnych konsekwencji. Lustrator może być pozbawiony uprawnień do wykonywania zawodu w wyniku prowadzenia działalności: niezgodnie z prawem. Jest on również zobowiązany do zachowania w tajemnicy informacji pozyskanych w trakcie wykonywania czynności. Liczba kar nakładanych na lustratorów jest znikoma. Bez wątpienia ma na to wpływ fakt, że czynności przez nich wykonywane mają miejsce jedynie w spółdzielniach, które są stabilnymi przedsiębiorstwami, chociaż zdarzają się wyjątki! Owe "wyjątki" opisywaliśmy na łamach TPR.

Artur Puławski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a