Przed posiedzeniem w pięknym, wybudowanym w 1776 r. z drzewa modrzewiowego, kościele rzymskokatolickim pw. św. Anny w Kalinówce Kościelnej, odprawiona została msza święta w intencji m.in. zmarłego blisko 2 lata temu Wiesława Rojeckiego – wieloletniego członka rady nadzorczej Monieckiej Spółdzielni Mleczarskiej w Mońkach. Mszę świętą koncelebrował ks. Marek Pasiuk – pallotyn, który przez wiele lat pracował jako misjonarz w Zairze (dzisiaj Demokratyczna Republika Konga). Wygłosił on piękne i wzruszające kazanie nawiązujące do pracy misjonarzy. We mszy świętej uczestniczyła Małgorzata Rojecka, wdowa po Wiesławie Rojeckim oraz koleżanki i koledzy.
Po mszy świętej poprosiliśmy Bogusława Sołjana – przewodniczącego rady nadzorczej MSM Mońki o krótkie wspomnienie o Wiesławie Rojeckim.
– Wiesław Rojecki w radzie nadzorczej naszej spółdzielni pracował od początku lat 2000. Takich ludzi dziś rzadko się spotyka, przede wszystkim był człowiekiem bardzo słownym i uczciwym do bólu. Bardzo podobała mi się jego cecha polegająca na mówieniu wszystkiego szczerze i prosto w oczy. Zawsze można było liczyć na jego pomoc. To dlatego śp. Wiesław Rojecki pozostanie na długo w naszej pamięci. Poza tym był On bardzo dobrym rolnikiem specjalizującym się w hodowli bydła mlecznego i produkcji mleka.
Następnie posiedzenie rady odbyło się w gospodarstwie agroturystycznym Mateusza Żaka, położonym w miejscowości Brzozowa Kolonia w gminie Jaświły.
Bogusław Sołjan – przewodniczący rady nadzorczej MSM Mońki zapytany po zakończeniu spotkania o tematy poruszane podczas rady odpowiedział.
– Na posiedzeniu wysłuchaliśmy informacji Stanisława Jamiołkowskiego – prezesa naszej spółdzielni, dotyczącej bieżącej sytuacji ekonomiczno-finansowej MSM Mońki. Omawialiśmy sytuację na krajowym rynku mleka. Analizowaliśmy cenę w skupie mleka oraz wpływ systematycznie rosnących kosztów produkcji na jej poziom. W tym miejscu dodam, że 1 lipca cena w skupie wzrosła o 1 grosz na jednostce białka. Poruszaliśmy również bieżące tematy związane z funkcjonowaniem spółdzielni. Podczas posiedzenia podjęliśmy też dwie uchwały. Pierwsza dotyczyła przyjęcia w poczet członków monieckiej spółdzielni 6 nowych dostawców mleka. Druga, wyboru firmy, która przez kolejne dwa lata będzie badała bilans naszej spółdzielni.
Po spotkaniu poprosiłem Marka Siniło – członka rady nadzorczej o odpowiedź na pytanie jak układa się współpraca z mleczarnią?
– Moim zdaniem, MSM Mońki jest spółdzielnią z prawdziwego zdarzenia. Jest dobrze zarządzana, stosowane są w niej procedury demokratyczne. By sytuacja w spółdzielni była bardzo dobra należy zachowywać rozsądek. A więc podejmować trafne i przemyślane decyzje. Dotyczą one wyboru radnych, pracy rady nadzorczej i rzecz jasna zarządu. Ważnym elementem jest również nadzór finansowy przeprowadzany przez biegłego rewidenta i lustratora. Ich opinie powinny być wiążące dla rady nadzorczej i zarządu spółdzielni.
Natomiast Mirosław Sienkiewicz – członek rady nadzorczej powiedział: – Nasze gospodarstwo utrzymuje się z produkcji mleka. Rocznie do monieckiej mleczarni odstawiamy ok. 100 tys. l mleka i szczerze muszę powiedzieć, że dzięki temu żyjemy. Sprzedajemy też kilka opasów rocznie, ale to comiesięczna wypłata za mleko stanowi główne źródło naszego utrzymania. To, że mleczarnia jest dobrze zarządzana pozytywnie wpływa na codzienne funkcjonowanie, a po dokonaniu wszystkich opłat pozostają nam jeszcze środki finansowe na życie.
