Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Słonecznik dobrym rozwiązaniem na lżejsze gleby

Data publikacji 20.07.2021r.

Słonecznik, roślina o niewielkich wymaganiach glebowych, sprawdza się na lekkich gruntach i w suchych latach. Marek Kałużyński prowadzący na 220 ha gospodarstwo w Kodniu na południowym Podlasiu, od kilku lat uprawie tę roślinę. Zgodził się podzielić z Czytelnikami TPR swoimi doświadczeniami na ten temat.

lubelskie

Słonecznik, jednoroczna roślina z rodziny astrowatych, może być uprawiana jako roślina oleista, pastewna, jadalna lub ozdobna. W przypadku gospodarstwa Marka Kałużyńskiego, które odwiedziłem pod koniec czerwca, całość produkcji ziarna słonecznika jest kontraktowana przez wytwórnie pasz.

Plantator prowadzi uprawę słonecznika głównie na lekkich i piaszczystych glebach (4, 5 i 6 klasa bonitacyjna), które stanowią 90% całego areału. Pozostała część gruntów ornych to cięższe mady nadbużańskie. Plantacje na takich gruntach szczególnie narażone są na sytuacje stresowe spowodowane niedoborami wilgoci. Stąd prowadzone przez rolnika poszukiwania gatunków roślin uprawnych, które możliwie dobrze radziłyby sobie w tych trudnych warunkach, stanowiąc jednocześnie wartość dodaną, czyli różnicując płodozmian i pozwalając na rozłożenie ryzyka.

r e k l a m a

Sprawdza się w suchych latach

Taką testowaną w gospodarstwie w Kodniu rośliną była dynia, od kilku lat jest też słonecznik, który w tym roku został wysiany już po raz trzeci. – Uprawie na piątej a nawet szóstej klasie ziemi zawsze towarzyszy bardzo duże ryzyko. Wystarczą dwa tygodnie upałów i następuje redukcja plonów, zasychanie liści i przerwanie wegetacji. Na takich właśnie stanowiskach wysiewam słonecznik. Wciąż go obserwuję i testuję – mówi Marek Kałużyński. Dotychczasowe doświadczenia są zachęcające o czym świadczyć może zwiększany co roku areał przeznaczony pod uprawę tej rośliny.

W Polsce w ostatnich latach uprawa słonecznika zyskuje na popularności. Można spotkać się z opiniami, że słonecznik lepiej niż kukurydza radzi sobie w ekstremalnych warunkach pogodowych, czyli w okresach suszy. Czy rzeczywiście? – Trudno mówić o przewadze słonecznika nad kukurydzą. Moim zamierzeniem jest raczej dywersyfikacja ryzyka na słabszych glebach, przerwanie monokultury kukurydzianej oraz rozłożenie w czasie prac polowych – mówi Marek Kałużyński. Słonecznik bowiem jest wysiewany wcześniej niż kukurydza (między 20 a 30 kwietnia, gdy temperatura na głębokości 5 cm trwale przekroczy 9 stopni) i wcześniej zwalnia stanowisko (wrzesień).

W przypadku naszego rozmówcy słonecznik jest alternatywą dla zbóż jarych a nie kukurydzy. A zboża jare w ostatnich suchych latach zawodzą. – Za wcześnie, aby wyciągnąć wnioski, która roślina słonecznik czy kukurydza lepiej znosi suszę. Natomiast jedna i druga w ekstremalnych warunkach i na lekkich glebach cierpi równo i redukuje plon. Wydaje się, że palowy system korzeniowy słonecznika jest dość dobrze przystosowany do czerpania wody z głębszych warstw gleby, ale kukurydza ma również głęboki system korzeniowy i oszczędnie gospodaruje wodą. Z moich 3-letnich obserwacji wynika, że obydwa gatunki dość dobrze się sprawdzają w suchych latach – stwierdza plantator.

Wrażliwy
na przygotowanie gleby

Agrotechnika uprawy słonecznika jest zbliżona do tej stosowanej w przypadku kukurydzy. W gospodarstwie prowadzonym przez Marka Kałużyńskiego stosowana jest tradycyjna technologia płużna, choć nasz rozmówca nie wyklucza, że w najbliższych latach mogą w tej kwestii nastąpić zmiany. Ewentualne wprowadzanie uproszczeń wymuszają zmiany klimatu skutkujące niedoborami wody.

Także w przypadku stosowanej obecnie technologii płużnej zabiegi ograniczone są do niezbędnego minimum, tak by maksymalnie ograniczyć przesuszanie gleby. Przygotowanie łoża siewnego odbywa się za pomocą kultywatora. – Ustawionego dość płytko, tak aby nie przesuszyć zbytnio gleby – podkreśla nasz rozmówca. – W tym zabiegu mieszamy z glebą azot rzucony przedsiewnie. Gleba musi być spulchniona, aby korzenie słonecznika dobrze się rozwijały i rosły w głąb gleby. Roślina ta jest bowiem dość wrażliwa na przygotowanie stanowiska.

Słonecznik w gospodarstwie jest siany punktowo w rzędy siewnikiem do kukurydzy co 75 cm (ok. 60–70 tys. roślin/ha). Tarcze wysiewające mają mniejsze niż w przypadku kukurydzy otwory, czyli 2,5 mm. W bieżącym sezonie zostały wysiane następujące odmiany: MAS 85 SU i MAS 83 SU, Sulfonor z MAS Seeds oraz dwie odmiany w ramach testów z firmy Euralis. – Siejemy słonecznik płycej od kukurydzy, na głębokość ok. 2–3 cm. Siany na 4–5 cm, w sytuacji chłodnej wiosny słabiej wschodził – wyjaśnia Marek Kałużyński.

r e k l a m a

Wymagania nawozowe i ochrona

W przypadku słonecznika optymalne pH wynosi 6–6,5 i taki poziom należy zapewnić prowadząc wapnowanie. Słonecznik nie ma wygórowanych wymagań glebowych ani nawozowych. Całość dostarczanego mu azotu w gospodarstwie w Kodniu to ok. 60–70 kg/ha w czystym składniku. – Przedsiewnie podajemy mocznik w dawce ok. 120 kg/ha, który zostaje wymieszany kultywatorem. Podczas siewu są podawane rzędowo nawozy N,P,K w dawce 230 kg/ha – wylicza plantator. Słonecznik pobiera z gleby duże ilości potasu, więc na glebach ubogich w ten składnik może być konieczne dodatkowe dokarmianie. Mikroelementy (bor 400 g/ha i molibden ok. 20 g/ha) są aplikowane dolistnie z pięcioprocentowym roztworem mocznika w fazie ok. dziesiątego liścia słonecznika.

Odchwaszczanie i ochrona słonecznika mogą sprawiać problemy z uwagi na braki w rejestracji niektórych preparatów dedykowanych tej roślinie. Chodzi np. o tribenuron metylowy i możliwość zastosowania go w odmianach słonecznika odpornych na tę substancję. Nie można go stosować a jest to skuteczne i tanie rozwiązanie, szczególnie w sytuacji wystąpienia wtórnego zachwaszczenia. Mało jest również dostępnych insektycydów. Można mieć nadzieję, że wraz z upowszechnianiem się tej uprawy, producentom środków ochrony roślin będzie bardziej zależało na rejestracji swoich produktów w tym zakresie.

Marek Kałużyński stosuje herbicydy doglebowe a w późniejszej fazie substancje z grupy graminicydów. W bieżącym sezonie na części areału słonecznik został wysiany na stanowisku po rzepaku, było więc ryzyko wystąpienia zgnilizny twardzikowej. – Dlatego zastosowałem fungicyd zawierający azoksystrobinę i triazol. W zeszłym roku nie było zabiegów i nie było chorób – wyjaśnia Marek Kałużyński.

Dużym zagrożeniem dla plantacji słonecznika mogą być ptaki. W przypadku gospodarstwa w Kodniu na szczęście nic takiego dotąd się nie wydarzyło. – Nie zaobserwowałem ani po siewie ani przed zbiorem problemu z ptakami. Staram się jednak, aby słonecznik zajmował zawsze duże pole, powyżej 10 ha i z dala od lasu, aby w razie dużej presji ptaki nie zniszczyły całej uprawy – stwierdza nasz rozmówca.

Zbiór może
przysparzać kłopotów

Sygnałem, że można rozpoczynać zbiór słonecznika jest zmiana koloru koszyczków z żółtego na brązowy. Zwykle jest to możliwe w pierwszej połowie września. Rośliny mogą mieć wówczas nawet 2,5 m wysokości.

W gospodarstwie w Kodniu słonecznik był do tej pory zbierany hederem do kukurydzy i wiązało się to ze sporymi stratami z powodu osypywania nasion. – W tym roku planujemy dostosować kombajn do zbioru słonecznika przy wykorzystaniu specjalnych adapterów montowanych na przystawce do zbioru kukurydzy – wyjaśnia plantator. Informuje, że w jego gospodarstwie słonecznik plonuje średnio na poziomie 2–2,5 t/ha.
– Oczywiście im lepsze stanowisko i warunki uprawy, tym większe plony, nawet 3,5 t/ha – dodaje.

Warto dodać, że osypujący się podczas zbioru słonecznik może być uciążliwym do zwalczenia chwastem w kukurydzy zasianej w kolejnym roku. Niektóre doglebowe herbicydy przepuszczały go i konieczny być zabieg nalistny.

W niektórych przypadkach może wystąpić konieczność dosuszania ziarna. – Firmy skupują ziarno o wilgotności 9% i z taką wilgotnością można zebrać je z pola. Jednak wtedy przy zbiorze przystawką do kukurydzy występują dość duże straty z powodu osypujących się nasion. Ja zbierałem z wilgotnością od 9 do 12% i jak trzeba to krótko suszę. Aby dłużej przechować lepiej jest dosuszyć do 7–8%
– wyjaśnia plantator.

Zobacz także

Słonecznik
atrakcyjny ekonomicznie

Marek Kałużyński pytany o ekonomiczną stronę uprawy słonecznika stwierdza, że w porównaniu z kukurydzą ponosi mniejsze nakłady na zakup materiału siewnego, nawożenie oraz suszenie, co oznacza ryzyko mniejszych strat w sytuacji niepowodzenia uprawy w wyniku np. suszy. Na glebach lekkich i w suchych regionach ma to duże znaczenie.

Słonecznik nie jest wyłącznie wykorzystywany do produkcji oleju kuchennego. Śruta słonecznikowa zawiera znaczne ilości białka i z tego powodu jest cenną paszą dla niektórych gatunków zwierząt. – Firmy paszowe są zainteresowane zakupem zebranego towaru i jego cena jest dość atrakcyjna. Można ogólnie powiedzieć, że jest ok. 300 zł niższa od rzepaku. Popyt na słonecznik i możliwość podpisania kontraktu to był ważny argument, który właściwie przeważył w podjęciu decyzji o uprawie słonecznika – podsumowuje Marek Kałużyński.

Krzysztof Janisławski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a