podkarpackie

Od początku było jas­ne – zawiążą działalność w oparciu o potencjał wszystkich członkiń: artystek, pielęgniarek, krawcowych, księgowych, nauczycielek, a także rolniczek i gospodyń. W 2017 roku utworzyły Koło Gospodyń Energicznych. Postawiły na lokalną integrację z zajęciami ruchowymi, pro­zdrowotnymi i artystycznymi w roli głównej.

– Zależy nam na aktywizacji wszystkich mieszkańców Strzegocic – dzieci i dorosłych, ze szczególnym uwzględnieniem seniorów. Jesteśmy energiczne i nowoczesne. Tak też chcemy być postrzegane. Ale nie chcemy się odcinać od przeszłości. Zgodnie z mottem jednego z naszych projektów: „Żeby mierzyć drogę przyszłą, trzeba wiedzieć, skąd się przyszło” – mówi przewodnicząca, Anna Wnęk.

Na wesoło, bez spiny

„O Danusi śpiewały – kucharz doskonały”, „Czadowa księgowa” czy „Iwona wesoła – dobry duszek koła” – to tylko niektóre z napisów zdobiących T-shirty członkiń Koła Gospodyń Energicznych.

– Każdą z nas wyróżnia hasło nawiązujące do jej talentów – mówią kobiety. – Mamy również „służbowe” sukienki w kwiaty, które zakładamy na oficjalne uroczystości. Ale to właśnie koszulki z napisami budzą największe zainteresowanie. Uczestnicy lokalnych imprez uśmiechają się na nasz widok i z zainteresowaniem wypytują o koło – dodają.

Obecnie koło liczy osiemnaście gospodyń. Wszelkie działania planowane są w ten sposób, aby wykorzystać potencjał i doświadczenie zawodowe członkiń.
– Beata Soprych, nasz talent plastyczny i kabaretowy, zarazem doskonała plastyczka, zawsze coś „zmaluje”: poprowadzi warsztaty rękodzielnicze, napisze skecz – wymienia Anna Wnęk. – Krawcowa nauczy nas, jak uszyć maseczki, a jeszcze inna koleżanka przyrządzi ekologiczne nalewki.

Kobiety mówią o sobie: „nowoczesne babki”. Promują ekologię, zdrowy tryb życia, a uroczystości patriotyczne organizują na wesoło. Jedną z takich inicjatyw było Karaoke Pieśni Patriotycznych. Zrealizowane „bez spiny i nadętego patriotyzmu” kojarzonego z obchodami państwowych rocznic.

– Było wesoło i swobodnie. Uważamy, że nowoczes­na forma przekazu jest zdecydowanie bliższa młodym ludziom – twierdzą.

Panie organizują zajęcia fitness, zapraszają na wycieczki rowerowe i spacery pozwalające poznać piękno okolicy. Jako współorganizatorki Ekomajówki z mieszkańcami wsi zbierają śmieci. W tym roku pobiły rekord, zapełniając nimi ponad 400 worków. W ramach projektu „Aktywnie czas spędzajmy, zdrowiu szansę dajmy” zachęcały do podjęcia działań mających na celu niwelowanie skutków pandemii. W ubieg­łym roku zainicjowały cykl warsztatów szkoleniowych „Przez żołądek do odporności”, poświęcony budowaniu tarczy ochronnej organizmu. Zimą zaś przygotowały wzmacniający „Zimowy niezbędnik” – kosze pełne prozdrowotnych przetworów.

Na przestrzeni 4 lat organizowały liczne spotkania integrujące lokalne środowisko. Zapraszały m.in. na warsztaty fotograficzne i krawieckie, reprezentowały region na konkursach kulinarnych, turniejach, dożynkach, festynach plenerowych. Pojawiały się wszędzie tam, gdzie mogły zaprezentować bogactwo lokalnej tradycji.

– Powoli przygotowujemy się do organizacji warsztatów dla dzieci i młodzieży. Pokażemy, jak wykonać ozdoby dożynkowe z krepiny i słomy. Może kolejne pokolenie połknie bakcyla i w przyszłości podejmie trud wicia wieńca? Wkrótce rozpoczniemy też cykl spotkań ruchowych. Miło będzie ponownie się zintegrować i wybrać na wycieczkę rowerową. Po kilkumiesięcznej izolacji jesteśmy spragnione ruchu na świeżym powietrzu. Tęsknimy za wspólnymi rozmowami, wymianą pomysłów – mówi przewodnicząca.

Inspiracje z przeszłości

Jednym z ważniejszych celów koła jest aktywizacja społeczności. Szczególną wagę przykłada ono do budowania relacji między młodzieżą a seniorami.

– Chcemy pokazać młodym, że starsi mają wiele do powiedzenia – wyjaśnia przewodnicząca. – Aby zachęcić dzieci i młodzież do udziału w międzypokoleniowych inicjatywach, na spotkania planujemy zapraszać „gwiazdy”. Mamy nadzieję, że już niedługo obecnością zaszczyci nas związany z regionem aktor Stanisław Brudny, który przecudnie opowiada.

Gospodynie zamierzają w najbliższym czasie zaprosić gospodynie seniorki z dawnego, nieistniejącego od kilkudziesięciu lat KGW. Będzie to doskonała okazja do wysłuchania ciekawych opowieści związanych z historią ich wsi.

Nie sposób pominąć zaangażowania Koła Gospodyń Energicznych w działalność charytatywną. Gospodynie wspierały takie akcje, jak „Mikołajkowy dar serca”, zbierały pieniądze na rehabilitację potrzebujących dzieci z terenu gminy oraz pogorzelców. Uczestniczyły w licznych świątecznych zbiórkach, w ramach których sprzedawały własne wyroby. Włączyły się do akcji propagującej wiedzę na temat autyzmu.

– Pamiętajmy, że serce i hojność to najcenniejsze, co możemy podarować innym. Zwłaszcza tym, którzy nie proszą o pomoc – mówi Anna Wnęk. – Może choć odrobinę przyczynimy się do tego, że świat będzie lepszy?

Małgorzata Janus