Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Selekcyjny i hodowlany postęp

Data publikacji 29.07.2021r.

Położone niedaleko Nakła nad Notecią Chrząstowo słynie ze Stacji Doświadczalnej Oceny Odmian, która zajmuje się działalnością badawczą dotyczącą roślin uprawnych w ramach COBORU. Prowadzi również porejestrowe doświadczalnictwo odmianowe dla województwa kujawsko-pomorskiego.

kujawsko-pomorskie

Niedaleko Chrząstowa, w miejscowości Małocin, istnieje kolekcja, na której sprawdzane są między innymi zupełnie nowe często jeszcze niezarejestrowane w Polsce albo innych krajach UE odmiany zbóż. Na areale 10 ha prowadzonych jest około 8,5 tys. poletek zbóż.

r e k l a m a

Hodowla i testy zimotrwałości

– Mamy tutaj nie tylko odmiany, które są dostępne na rynku. Sprawdzamy to, co będziemy rolnikom oferować w przyszłości. Małocin to nie jest demofarma. Jest to nasza stacja hodowlano-selekcyjna. W zeszłym roku na jesieni zostały założone bloki z rodami hodowlanymi. Badamy nasz dorobek, który w najbliższym czasie ma się przyczynić do dalszego rozwoju i zwiększenia udziału w rynku – mówi Krzysztof Piłat, kierownik IGP Polska.

W Małocinie więc są prowadzone prace hodowlane związane z krzyżówkami odmian. Sprawdzane są rody na ostatnim etapie prac hodowlanych. IGP jest największym dostawcą genetyki zbóż ozimych na rynek niemiecki. Dla firmy duże znaczenie dla rozwoju oferty ma także nasz kraj. To dlatego prace hodowlane są wykonywane także w Polsce. Małocin to jest główna platforma odmianowa IGP jednak nie jedyna. Podobna znajduje się niedaleko Kołobrzegu, gdzie badania są skoncentrowane nad odmianami zbóż jarych i rzepaku. W okolicach Żerkowa sprawdzane są zaś odmiany soi. Zimotrwałość zbóż banda jest zaś w pobliżu Suwałk. Nie są tam prowadzone typowe poletka o areale 10 m2. Wysiewane są jedynie trzy rzędy zbóż. Na potrzeby sprawdzania zimotrwałości są one podczas zimy odkopywane ze śniegu. Rośliny muszą radzić sobie z mrozem bez ochronnej warstwy białego puchu. W tym roku trzeba było usuwać nawet 0,5 m warstwę śniegu.

– Docelowo chcemy mieć trzy takie platformy jak ta w Małocinie. Nasze działania pozwalają nam najlepiej selekcjonować odmiany przydatne do warunków klimatycznych naszego kraju. Dotychczasowe obserwacje wykazały, że te odmiany zbóż, które świetnie sprawdzają się w Niemczech, niezbyt dobrze sobie radzą w Wielkopolsce. Wyniki w doświadczeniach były skrajnie różne. To pokazuje, że jest sens zakładania i prowadzenia takich doświadczeń – mówi Krzysztof Piłat.

Kolekcja w Małocinie została założona jesienią. Odmiany zasiano specjalnym siewnikiem poletkowym. Będą także zbierane dedykowanym do poletek odmianowych kombajnem. Ochrona i nawożenie wykonywane jest przez właściciela gruntu. Kolekcja prowadzona jest w gospodarstwie Gwidona Bębnisty. Zostało ono wybrane między innymi z powodu bliskości SDOO w Chrząstowie. Pozwoli to na porównanie wyników Stacji oraz IGP Polska.

Ogromny potencjał

Nowości odmianowe dziennikarzom branżowym zostały zaprezentowane przez IGP Polska pod koniec czerwca. W 2020 r. w COBORU została zarejestrowana odmiana owsa zwyczajnego Alfa.

– Ziarno Alfy cechuje się dużą zawartością białka, powyżej wzorca. Jest to odmiana krótsza od wzorca aż od 27 cm. Dzięki temu rolnicy będą mieli możliwość oszczędności, jeśli chodzi o stosowanie regulatorów wzrostu. Dla tej odmiany nie ma zagrożenia wylegania. Gwarantuje ona też wysoki plon. Stworzona na obecne warunki i wymogi, jakie przed rolnikami stawia polityka Zielonego ładu – mówił Dawid Grześkowiak, doradca terenowy IGP Polska.

Od 2017 r. w ofercie firmy znajduje się odmiana owsa Armani, charakteryzująca się znikomym udziałem łuski w plonie. Nadaje się do uprawy na słabych stanowiskach glebowych i dobrze znosi stres suszy. Ziarno charakteryzuje się wysoką zawartością białka i dobrym wyrównaniem. Dzięki temu, że szybko wiechuje i dojrzewa. Jest dobrym komponentem dla mieszanek zbożowych.

IGP Polska dysponuje solidna ofertą odmian jęczmienia ozimego. W 2019 r. została zarejestrowana w Polsce odmiana Melia. Badania wykazały, że jej potencjał plonotwórczy sięga 10 t/ha. Zimotrwałość w Estonii tej odmiany została ustalona na 7 pkt. W Polsce też jest wysoka i została określona na 5,5 pkt. IGP Polska odpowiada także za rynki nasienne państw bałtyckich. Melia cechuje się dużą zdrowotnością i odpornością na wirus żółtej mozaiki jęczmienia oraz remularię.

– Melia to najlepiej plonujący jęczmień w badaniach PDO w 2020 r. uprawiany po wadliwym przedplonie zbożowym. Jego ważne cechy to wysoka zdrowotność i dobra zimotrwałość. Jest to odmiana sześciorzędowa. Ten typ z reguły później dojrzewa. Melia jednak jest stosunkowo wczesna. Preferowana jest więc do uprawy w Polsce w regionach gdzie jęczmień ze względu na warunki nie jest zalecany do uprawy a więc w północno-wschodnich rejonach kraju. Polecamy go do uprawy ze względu na dużą zimotrwałość – mówił Piotr Mularski, doradca terenowy IGP.

Nowością w ofercie jest dwurzędowy jęczmień ozimy Bianka. Cechuje się grubym ziarnem. W badaniach niemieckich masa tysiąca ziaren została oceniona na 9/9 BSA. Odmiana odporna na wyleganie i remularię. Jej słoma jest średnio krótka, sztywna, cechuje się dużym wigorem zarówno jesiennym, jak i wiosennym. Zarejestrowana w Niemczech, w tym roku zostanie zgłoszona do badań rozpoznawczych w COBORU. Bianka jest odmianą, której kłos jest dwurzędowy.

– Rolnicy chcą odmian sześciorzędowych. Widok kłosów na tle zachodzącego słońca jest urzekający. Potencjał plonu zazwyczaj jest wyższy niż dla odmian dwurzędowych. Pamiętać trzeba, że o plonie jęczmienia ozimego decyduje wielkość ziarna i parametry. Waga hektolitrowa ma decydujące znaczenie. Jeśli w momencie nalewania będzie susza, upał i brak wody, ziarno będzie drobne z niską wagą hektolitrową. Towar staje się niesprzedawalny, a potencjał plonu jęczmienia sześciorzędowego niewykorzystany. W warunkach suszy przewagę mają odmiany dwurzędowe – radził Krzysztof Piłat.

r e k l a m a

Rekordowe plony

W Polsce olbrzymi sukces odniosła dwurzędowa odmiana Sandra. Uzyskała ona najwyższy wynik, jeśli chodzi o sprzedaż kwalifikowanego materiału siewnego jęczmienia ozimego. Jest wczesna i nadaje się na mozaiki glebowe. Jej ziarno jest grube. Odporna jest na suszę i wyleganie oraz wirus mozaiki jęczmienia. Wysokie temperatury, jakie miały miejsce w czerwcu nie wpłynęły negatywnie na jej stan, o czym zdecydowała ówczesna jej faza dojrzałości. MTZ materiału siewnego na poletko w Małocinie wynosiło 62 g.

Następcą odmiany Sandra będzie Aleksandra. Długość jej kłosów najlepiej obrazuje skalę postępu hodowlanego. Niemieckim hodowcom udało się zachować grubość ziarna i znacząco wydłużyć kłos. Aleksandra w tym roku została zarejestrowana w Polsce. Cechuje się wybitną zdrowotnością.

– Jej potencjał jest ogromny. Podczas badań rejestrowych w każdym roku, każda jej cecha znajdowała się powyżej wzorca. Nowy zielony ład wymusza na rolnikach wymianę odmian na takie, które są bardziej zdrowe. My oferujemy taką, która w procesie badań nigdy nie zawiodła. Plon jej zaś przekraczał nawet 11,5 t./ha – opowiadał Krzysztof Piłat.

Nieprzypadkowa jest nazwa odmiany Aleksandra. Nie jest tylko związana z podobieństwem fonetyczny nazwy Sandra. Odmiana została nazwana dla uczczenia w 2019 r. narodzin pewnej Oli. Obecnej mieszkanki Torunia.

W Małocinie zostały także zaprezentowane efekty prac hodowlanych dotyczące pszenżyta oraz pszenicy. Za rok, jako materiał C1 dla rolników zostanie wprowadzona odmiana Bogart. To pszenżyto miało 16–17 pięter w kłosie. Jego zdrowotność po wiosennych upałach była zadowalająca. Rośliny miały w drugiej połowie czerwca nadal zielony liść podflagowy.

W sierpniu 2020 r. w Śmielinie padł oficjalny rekord Polski w zbiorze pszenicy ozimej z 1 ha. Uzyskano 12 567 kg ziarna. Pszenica Apostel uprawiana była w systemie uprawy pasowej na glebie o drugiej klasie bonitacji. Jest to odmiana późniejsza, zalecana do wczesnych siewów. Dzięki posiadaniu wysokiej odporności na fuzariozę kłosów można ją uprawiać po kukurydzy na kiszonkę. Odmiana przydatna do stosowania w monokulturach zbożowych dzięki genowi odporności na choroby podstawy źdźbła.

– Kolekcja w Małocinie zawiera odmiany, które w przyszłości będą dostępne dla polskich rolników. Mamy tutaj rody, które znajdują się w ostatnich dwóch latach badań rejestrowych i są krótko bądź tuż przed zgłoszeniem do badań rejestrowych COBORU. Za trzy lata będziemy te odmiany oglądać na polach a za pięć rolnicy będą mogli już je uprawiać. Zostaną zarejestrowane na bazie tych rodów. To jest przyszłość, a dla nas powód do dumy – mówił w Krzysztof Piłat.

Tomasz Ślęzak

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a