Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Pozbawienie prawa do zachowku będzie trudne

Data publikacji 06.09.2021r.

XMój tata zmarł pod koniec ubiegłego roku. Zostawił testament notarialny, w którym uwzględnił mnie i mamę. Nic natomiast nie zapisał memu bratu, który wiele lat temu wyprowadził się z domu i nie utrzymywał z nami kontaktu. Brat zjawił się na pogrzebie, ale nawet nie podszedł do trumny. Teraz domaga się od nas zachowku. Czy naprawdę w takiej sytuacji on mu się należy? Czy mamy z mamą jakąś szansę, żeby nie musieć go płacić?

YPozbawienie brata prawa do zachowku w opisanej sytuacji wydaje się raczej niemożliwe. Zgodnie z art. 991 Kodeksu cywilnego, instytucja zachowku polega na tym, że zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym. W innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału. Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.

Celem zachowku jest ochrona interesów majątkowych osób najbliższych spadkodawcy przez zapewnienie im niezależnie od woli spadkodawcy (a nawet wbrew jego woli) roszczenia pieniężnego odpowiadającego określonemu ułamkowi wartości udziału w spadku, który by im przypadał przy dziedziczeniu ustawowym.

Pozbawienie prawa do zachowku może nastąpić przede wszystkim w drodze wydziedziczenia. W myśl art. 1008 k.c., spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku, jeżeli uprawniony do zachowku:

wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego;

dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci;

uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.

W opisanej przez Panią sytuacji z pewnością istniały podstawy do wydziedziczenia brata. Musiałby to jednak zrobić ojciec w testamencie. Jeśli tego nie uczynił, sprawa jest o wiele trudniejsza. Spadkobiercy mogą bowiem jedynie dążyć do uznania uprawnionego do zachowku za niegodnego dziedziczenia. Stosownie do art.  928 k.c. spadkobierca może być uznany przez sąd za niegodnego dziedziczenia, jeżeli:

dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadko­dawcy;

podstępem lub groźbą nakłonił spadkodawcę do sporządzenia lub odwołania testamentu albo w taki sam sposób przeszkodził mu w dokonaniu jednej z tych czynności;

umyślnie ukrył lub zniszczył testament spadkodawcy, podrobił lub przerobił jego testament albo świadomie skorzystał z testamentu przez inną osobę podrobionego lub przerobionego.

Spadkobierca niegodny zostaje wyłączony od dziedziczenia, tak jakby nie dożył otwarcia spadku, a więc traci również prawo do zachowku. Uznania spadkobiercy za niegodnego może żądać każdy, kto ma w tym interes. Z żądaniem takim może wystąpić w ciągu roku od dnia, w którym dowiedział się o przyczynie niegodności, nie później jednak niż przed upływem lat trzech od otwarcia spadku (śmierci spadkodawcy).

Pozostaje jeszcze szansa na obniżenie zachowku na podstawie art. 5 k.c. Wskazuje on, że nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Jest to jednak kwestia bardzo kontrowersyjna i niejedno­licie traktowana w orzecznictwie sądowym. W orzeczeniach, które dopuszczają w ogóle taką możliwość, podkreśla się, że uwzględnienie zasad współżycia społecznego może mieć miejsce tylko w sytuacjach wyjątkowych. Za taką okoliczność przyjmuje się np. sytuację, w której wartość spadku uległa znacznemu obniżeniu w wyniku kradzieży, czy przypadek, w którym wartość spadku została znacznie przeszacowana. Nie można natomiast uznać za wypadek wyjątkowy trudnej sytuacji finansowej osoby zobowiązanej do zapłaty zachowku czy trudnych relacji między osobą uprawnioną do zachowku a spadkobiercą. ●

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a