Wobec pogarszającej się sytuacji na rynku nawozów, zwłaszcza roztworu saletrzano-mocznikowego RSM, Copa-Cogeca zwróciła się do Komisji Europejskiej o zniesienie cła antydumpingowego na RSM pochodzący z krajów będących jego głównymi producentami, czyli Rosji, Trynidad i Tobago oraz USA. Zostały one wprowadzone w 2019 roku w wyniku skargi przedstawicieli unijnego przemysłu nawozowego. Komisja wszczęła dochodzenie w następstwie skargi złożonej 29 czerwca 2018 r. przez Fertilizers Europe w imieniu producentów reprezentujących ponad 50% ogólnej produkcji unijnej mieszanin mocznika i azotanu amonu. W skardze przedstawiono dowody na wystąpienie dumpingu i wynikającej z niego istotnej szkody, które uznano za wystarczające uzasadnienie wszczęcia dochodzenia.
Według Copa-Cogeca podstawy tej skargi się już zdezaktualizowały. Jak podają, od lat 2017–2018, czyli okresu odniesienia stanowiącego podstawę podjęcia decyzji o nałożeniu cła antydumpingowego, ceny roztworu saletrzano-mocznikowego się podwoiły. Według tej organizacji, rolnicy wydają każdego roku ponad 210 mln euro na podatek, który trafia do kieszeni unijnych producentów nawozów, oni zaś nie potrzebują tych pieniędzy, aby osiągnąć dochód.
Jak ocenia Copa-Cogeca, te zbędne ograniczenia importu doprowadziły do ograniczenia konkurencji i niedoboru towarów, a to daje dostawcom podstawy do spekulacji na niespotykaną skalę. Copa-Cogeca już w kwietniu br. złożyła wniosek o zawieszenie ceł antydumpingowych na RSM, ale bez skutku.
Według organizacji reprezentującej unijnych rolników oraz unijne spółdzielnie rolnicze, utrzymanie tego cła uniemożliwia funkcjonowanie sprawiedliwego i przejrzystego rynku, na którym RSM mógłby wesprzeć mierzenie się z wyzwaniami zrównoważonego rolnictwa. Jest to bowiem nawóz stosowany w precyzyjnym rolnictwie. ms