Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Trzy sposoby na żółtą karłowatość jęczmienia

Data publikacji 15.09.2021r.

Wektory wirusa żółtej karłowatości jęczmienia, czyli mszyce infekcyjne, są coraz większym problemem we wszystkich zbożach ozimych. Zawirusowaniu zbóż ozimych sprzyjają wczesne siewy, lecz najbardziej upalne suche lata i długie ciepłe jesienie.

Jak kontrolować żółtą karłowatość jęczmienia? Jak zmniejszyć ryzyko zawirusowania? Bardzo ważna jest przemyślana agrotechnika wspomagana uprawą odmian odpornych na wirusa i chemicznym zwalczaniem mszyc.

r e k l a m a

Rozwiązaniem
odporne odmiany

W metodzie niechemicznej warto wykorzystać informacje o odporności odmian zbóż na wirusa żółtej karłowatości jęczmienia i innych wirusów zbożowych, zbierane w jednostkach wykonujących doświadczenia PDOiR. Trudno wytłumaczyć tę zależność, która wynika zapewne z subtelnych różnic w budowie morfologicznej siewek odmian, ale na stronach COBORU są informacje o odporności odmian jęczmienia ozimego na wirusy żółtej karłowatości jęczmienia (skala 9 st.). W tej skali maksymalną notę – 9 st. ma odmiana Nele, a 7 st. odmiany: Scarpia, Kobuz, KWS Kosmos i Titus.

Zagrożenie wirusami jest mniejsze na stanowiskach o uregulowanym pH, gdzie stosowana jest terminowa i dokładna uprawa roli oparta na orce zimowej i bez uproszczeń. Ryzyko chorób wirusowych zmniejsza też staranne odchwaszczanie i zwalczanie samosiewów roślin zbożowych. Wielu rolników mających problemy z żółtą karłowatością jęczmienia twierdzi, że skutki choroby, jeżeli doszło do infekcji, można złagodzić przez szybkie zasilenie roślin niewielką dawką azotu. Takie nawożenie poprawia sprawność aparatu asymilacyjnego porażonych roślin. To ważna interwencja, jeżeli nie zwalczymy mszyc jesienią albo gdy jeden oprysk okaże się niewystarczający, a drugiego nie mogliśmy wykonać.

Pomoże nieco opóźniony siew

Skala porażenia zbóż ozimych przez wirusy żółtej karłowatości jęczmienia mocno zależy od agrotechniki, a konkretnie od terminu siewu ozimin. Dobrym rozwiązaniem, choć ryzykownym, jest spóźniony siew, który uniemożliwia mszycom żerowanie. W przypadku mocno opóźnionego siewu pszenicy ozimej (w połowie października) porażenia choroby na takich plantacjach praktycznie się nie spotyka.

Zboża ozime są najbardziej podatne na żerowanie mszyc w fazie 3–4 liści, a najbardziej bezpieczne są w fazie szpilkowania. Dlatego opóźnienie siewu zbóż ozimych w dużym stopniu wpływa na redukcję porażenia żółtą karłowatością jęczmienia. Opóźnienie siewu może zdać egzamin, ale wtedy świadomie zmniejszamy potencjał plonotwórczy zbóż. Lepiej siać je w terminie i zwalczać wektory wirusa, bo mimo że najkorzystniejsza jest dla mszyc ciepła i sucha jesień, to przekonanie, że przy chłodnym wrześniu i październiku zagrożenie nie wystąpi – jest błędne. Wystarczy kilka ciepłych dni i możemy mieć poważne problemy.

r e k l a m a

Zarejestrowane insektycydy

W ostatnich latach były problemy z możliwością jesiennego chemicznego zwalczania mszyc infekcyjnych będących wektorami wirusów w zbożach. Kilka sezonów temu dostępne ochronę zbóż przed mszycami i zawirusowaniem wspomagały dwie zaprawy insektycydowe do zaprawiania zbóż (Astep i Nuprid). Niestety wypadły z rejestru.

Aktualnie paleta insektycydów do jesiennego zwalczania mszyc w jęczmieniu ozimym jest teoretycznie spora (6 insektycydów), ale oparta na jednej i tej samej substancji czynnej zeta-cypermetynie, to: Alstar, Ammo super, Fury, Minuet, Rage i Titan (wszystkie w formulacji 100 EW). Jest jeszcze jeden środek, Topgun 50 CS zawierający lmbda-cyhalotrynę z rejestracją w jęczmieniu ozimym i pszenicy ozimej. Te środki wskazuje „wyszukiwarka środków ochrony roślin” na stronie MRiRW, służące do zwalczania mszyc wektorów wirusa. Niemniej lista środków do zwalczania mszyc w ogóle jest szersza i obejmuje środki zawierające np. acetamipryd działający powierzchniowo, wgłębnie i układowo.

Zasady stosowania środków zawierają etykiety, z którymi bezwzględnie należy się zapoznać. Pamiętajmy, że o skuteczności zabiegu decydują czynniki takie jak: termin zabiegu, wybór insektycydu oraz panujące warunki atmosferyczne. Wybierając środek należy zwrócić uwagę na zakres temperatur warunkujący odpowiednią skuteczność wykonanego zabiegu, na długość jego działania, a także karencję. Co prawda pyretroidy tracą skuteczność działania powyżej 20°C, jednak jesienią trudno o temperatury, które przekraczają tę wartość. Natomiast systemicznie działająca w roślinach substancja czynna acetamipryd jest skuteczna w szerokim zakresie temperatur (od 5°C do 25°C).

Marek Kalinowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a