Jeff Hastings jest wykwalifikowanym inżynierem rolnictwa z ponad 30-letnim doświadczeniem. Jakiś czas temu zasłynął z innego patentu. Zaprojektował i zbudował urządzenie o tajemniczej nazwie Avocado Time Machine, które pozwala na przedłużanie trwałości awokado, a przede wszystkim chroni je przed szybkim brązowieniem. Metoda polega na poddawaniu pulpy owocowej działaniu zmiennego ciśnienia generowanego przez parę. To sprawia, że pozostaje ona w tym samym kolorze nawet 10 dni. Zmienne ciśnienie sprawia, że blokowane jest enzym odpowiedzialny za brązowienie miąższu.
r e k l a m a
Pyszne i zdrowe miesiącami
Hastings pracował przez jakiś czas w Papui Nowej Gwinei. Tam jedynym dostępnym mlekiem było to o przedłużonej trwałości, czyli mleko UHT. Podobno cierpiał, porównując jego smak do tego w rodzinnej farmie w Australii, w której mleko prosto od krowy było czymś oczywistym. Jego ambicją stało się wyprodukowanie mleka, które byłoby trwałe, ale by trwałość nie była skutkiem poddawania napoju ultra wysokim temperaturom, które pozbawiają go wielu cennych składników. I opracował metodę zwaną "Haelen".
Na czym ona polega? Mleko, by zabić szkodliwe patogeny i przedłużyć okres przydatności do spożycia, poddaje się działaniu ciśnienia. Autorzy technologii deklarują, że takiemu mleku nie tylko przedłuża się trwałość z 14 do 60 dni, ale że produkt zachowuje wysokie stężenia witamin, protein i enzymów. Są one zwykle niszczone nie tylko podczas procesu UHT, kiedy mleko przez przynajmniej 2 sekundy poddawane jest temperaturom rzędu nawet 150°C, ale nawet podczas pasteryzacji, która polega na podgrzewaniu mleka przez 15 sekund do temperatury około 71°C.
Więcej zdrowia, zero bacillusa
Zgodnie z zapewnieniami, w porównaniu z pasteryzacją metoda Haelen pozwala zachować wyższe poziomy witaminy B2 i B12 – witamin bardzo istotnych w rozwoju dzieci. Oszczędza też aktywność fosfatazy alkalicznej, czyli enzymu kluczowego dla prawidłowego funkcjonowania wątroby i dla rozwoju kości. Zawiera kwas foliowy, którego istotność dla zapobiegania depresji jest ostatnio często podkreślana. Mleko to zachowuje też niemal w całości białka serwatkowe, które z kolei grają ogromną rolę w produkcji serotoniny – hormonu odpowiedzialnego za dobry nastrój. Na stronie internetowej firmy Naturo możemy przeczytać, że ich mleko wspiera tracenie zbędnych kilogramów.
Autorzy nie zdradzają szczegółów dotyczących metody. Wiadomo tylko, że używają chłodu. Mleko przetwarzane w Naturo jest poddawane ciśnieniu i jednocześnie chłodzone. Metoda Haelen to podobno jedyna metoda, za pomocą której można dziś pozbyć się z mleka bakterii Bacillus cereus – niebezpiecznego patogenu wywołującego wymioty i biegunkę.
Obecność enzymów w mleku tak przetwarzanym sprawia, że jest ono trawione lepiej niż pasteryzowane. Poza tym zachowuje pierwotne kolor i smak. I, co również ważne, nie zawiera dodatków ani konserwantów. Ostatnie testy zaś wskazują, że mleko to zachowuje wszystkie te walory nawet przez 91 dni. To niezwykły jego atut, pozwalający transportować napój w odległe rejony świata. Producent liczy też na to, że będzie mógł zrezygnować z szybkiego, ale bardzo drogiego transportu lotniczego na rzecz morskiego, który jest znacznie tańszy. Mleko z Naturo z powodzeniem wytrzyma dłuższy rejs i dotrze do podniebień ze smakiem prosto z natury.
Planowana jest też budowa nowych fabryk, a Jeff Hastings dodaje, że ich mleko to wielka gratka między innymi dla producentów serów, które, zgodnie ze starymi recepturami, wymagają mleka niepasteryzowanego.