Litwa
Auga jest jednym z największych w Europie ekologicznych producentów żywności. Trzy lata temu w tym gospodarstwie obliczono, że praca traktorów na farmie odpowiada aż za 30 procent emisji dwutlenku węgla. A że gospodarstwo dąży do wyeliminowania zanieczyszczenia klimatu w całym łańcuchu dostaw żywności, dlatego pojawił się pomysł na opracowanie ciągnika, który będzie pracował ekologicznie. 29 września br. odbyła się jego pierwsza prezentacja.
– Jest to ciągnik o mocy 400 koni. Ma 4 metry wysokości i 6 metrów długości. Innowacją jest w nim to, że jego silnik spalinowy jest zasilany wyłącznie biometanem, a napęd na koła jest przekazywany elektrycznie. Gdy praca w polu nie wymaga dużej mocy, wtedy nadmiar energii jest magazynowany w akumulatorach – mówi Kęstutis Juščius, prezes spółki Auga. – Pierwszy problem, z którym musieliśmy się zmierzyć opracowując maszynę, było zamocowanie na traktorze takiej ilości zbiorników na gaz, która umożliwiałaby odpowiednio długą pracę. Rozwiązaliśmy to tak, że połączyliśmy ze sobą sześć dużych butli, umieszczając je w specjalnej przestrzeni pod kabiną. Dzięki nim, a także napędowi elektrycznemu taki traktor może pracować nawet przez 12 godzin dziennie. Problemem przy stosowaniu paliwa gazowego jest brak infrastruktury do uzupełniania gazu, jak i długi czas tankowania. W naszym projekcie butle można bardzo szybko wyjąć z traktora i wymienić.
Już w przyszłym roku przedsiębiorstwo Auga chciałoby uruchomić produkcję traktora. Na razie nie ma informacji na temat skali produkcji, wiadomo jednak, że w najbliższym czasie firma planuje zaprezentować kolejne rozwiązania służące do wyeliminowania emisji dwutlenku węgla przy uprawie pola czy hodowli bydła.