Pomimo że kwasica jelit powstaje na skutek intensywnej fermentacji węglowodanów w jelicie grubym, nie można stwierdzić, że skrobia o długim czasie trawienia (np. z ziaren kukurydzy), która w niewielkim stopniu trawi się w żwaczu zawsze stanowi ryzyko dla zdrowia.
Badania pokazały,że krowy bez większych problemów trawią duże ilości skrobi w jelitach cienkim i grubym. W wielu doświadczeniach żywieniowych podawano krowom od 0,5 do 4 kg skrobi w ciągu doby i nie obserwowano żadnych oznak kwasicy, czy też spadku wydajności, co potwierdza praktyka. Kiedy jesienią i zimą zwierzęta otrzymują nową kiszonkę z kukurydzy, zawiera ona ze względu na zbyt krótki okres fermentacji wysoki procent skrobi, która zupełnie nie jest trawiona w żwaczu i trafia w niezmienionej formie do jelita grubego. Wydawałoby się zatem, że to prosta droga do kwasicy jelita grubego, a jednak w tym okresie zaburzeń trawienia jest mniej w porównaniu z okresem wiosenno-letnim, kiedy to żywi się zwierzęta "starą" kiszonką z kukurydzy. Naukowcy zakładają, że skrobia tylko wtedy stwarza problemy, jeżeli w jelitach występują inne problemy trawienne. W przypadku kwasicy żwacza, do jelit trafia znacznie więcej niestrawionego pokarmu, a składniki pokarmowe są generalnie znacznie gorzej resorbowane w jelitach, gdzie powstaje wówczas więcej węglowodanów i to może wywołać kwasicę.
W trakcie tych zaburzeń może dojść do zwiększenia przepuszczalności ściany żołądka i jelit, a to może spowodować, że toksyny bakteryjne trafiają do układu krwionośnego i mogą wywoływać kolejne zaburzenia chorobowe. Obok kwasicy jelita grubego mogą również wystąpić inne czynniki, takie jak np. stres cieplny czy kwasica żwacza powodując zwiększoną przepuszczalność ściany jelita grubego.
Beata Dąbrowska