– Od firmy Perkins usłyszeliśmy, że na najnowsze silniki do tych ciągników będziemy musieli poczekać od 4 do nawet 6 miesięcy. Tak długie terminy dostaw tłumaczone są globalnym problemem z dostępnością elektroniki stosowanej w jednostkach napędowych – mówi Krzysztof Krogulecki, regionalny kierownik sprzedaży firmy Farmtrac. – Dla porównania, wcześniej funkcjonowało to tak, że nawet gdy zbudowaliśmy jakiś prototypowy ciągnik, w którym zastosowaliśmy najnowszy silnik, to po zaakceptowaniu wszystkich parametrów istotnych dla pracy motoru firma Perkinsa uruchamiała jego produkcję maksymalnie w czasie czterech do sześciu tygodni.
r e k l a m a
Mimo takiej sytuacji
Farmtrac zapowiada, że od przyszłego miesiąca będzie można zamawiać nowe traktory. Wybór będzie między modelami o mocy 95 KM (model 6100 V DTƞ), 113 KM (9120 V DTƞ) i 123 KM (9130 V DTƞ), gdzie najsłabszy mocowo ciągnik będzie bezpośrednim następcą znanego modelu 690 DTƞ. Aby traktory mogły pracować zgodnie z normą Stage V posiadają filtr cząstek stałych DPF, katalizator utleniający DOC, zewnętrzny, chłodzony układ EGR kierujący część spalin z powrotem do komory spalania oraz układ selektywnej redukcji katalitycznej SCR wymagający stosowania roztworu AdBlue, który jest przechowywany w 19-litrowym zbiorniku znajdującym się tuż obok zbiornika na paliwo. W efekcie wprowadzenia tych rozwiązań silnik został mocno zabudowany, co wymusiło zastosowanie nowej maski silnika. Konstruktorzy Farmtraca poszli o krok dalej i całkowicie zmienili design maski inaczej rozlokowując światła czy kratki nawiewu powietrza.
– Jeżeli chodzi o układ napędowy to stawiamy na sprawdzone rozwiązanie firmy Carraro. W mniejszym modelu – jak tłumaczy Krzysztof Krogulecki – konstrukcja układu jest dostosowana do przenoszenia 120 koni mocy, a w pozostałych traktorach układ jest zaprojektowany do mocy 140 koni.
Skrzynia biegów w nowych ciągnikach będzie dostępna w trzech konfiguracjach. Najprostsza a zarazem najtańsza będzie przekładnia mechaniczna 12/12 pozwalająca na jazdę z prędkością do 30 km/h. Taka skrzynia będzie dostępna w modelu 6100 V DTƞ. Kolejna 24/24 będzie oferowała cztery biegi główne, trzy zakresy prędkości, załączane ze sprzęgłem półbiegi oraz mechaniczny rewers. Z tą skrzynią ciągnik będzie mógł osiągnąć prędkość 40 km/h. Osiągnięcie takiej samej szybkości stanie się możliwe także przy najbardziej zaawansowanej przekładni 24/12 (wersja PWR), w której zmiana półbiegów będzie możliwa bez konieczności wciskania pedału sprzęgła. Również bez wciskania sprzęgła nożnego będzie można zmienić bieg główny. Pozwoli na to dedykowany temu przycisk zamocowany na drążku, po naciśnięciu którego można będzie przestawić dźwignię w wybrane położenie. Skrzynie 24/24 i 24/12 będą dostępne we wszystkich nowych modelach Europeline Stage V.
Od silnika napędzane
będą dwie pompy układu hydraulicznego o układzie tandemowym. Jedna dedykowana do obsługi układu kierowniczego oraz ewentualnie obsługi skrzyni biegów. Druga z maksymalnym wydatkiem 55 l/min będzie odpowiadała za obsługę zewnętrznych gniazd hydrauliki oraz tylnego podnośnika. W standardzie w najsłabszym traktorze znajdą się cztery szybkozłącza hydrauliczne, w pozostałych montowanych będzie ich sześć. Jeżeli chodzi o podnośnik, to w modelu 6100 V DTƞ będzie obsługiwany mechanicznie a jego udźwig – w zależności od siłowników wspomagających – będzie wynosił 3200 lub 3750 kg. W ponad stukonnych traktorach Stage V podnośnik o udźwigu 4500 kg będzie sterowany elektrohydraulicznie (EHR), co da też możliwość sterowania ramionami z zewnątrz przyciskami zamocowanymi na błotnikach, co jest niezwykle przydatne podczas samodzielnego podczepiania maszyn. Moc z traktorów będzie mogła być odbierana z WOM-u obracającego się z prędkością 540 lub 1000 obr./min.
– Jeżeli chodzi o dwa największe modele, to oprócz mocy będą się one różniły oferowanym w standardzie ogumieniem. Model o mocy 113 KM otrzyma bez dopłaty tylne koła o rozmiarze 460/85R34, a ciągnik 123-konny, aby lepiej mógł wykorzystać uciąg, będzie wyjeżdżał z fabryki na tylnych kołach o szerokości 540 lub 580 mm. Z kolei ciągnik 95-konny będzie standardowo oferowany z tylnymi oponami 480/70R30 – opowiada Krzysztof Krogulecki.