Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Stawiam na powschodowe odchwaszczanie rzepaku

Data publikacji 05.10.2021r.

Rzepak ozimy daje opłacalność i wiele wskazuje, że tak będzie także w kolejnym sezonie. Dlatego Piotr Deniszczuk, który prowadzi gospodarstwo w Wólce Tarnowskiej (pow. chełmski) większość areału obsiał właśnie tą rośliną. To drugi sezon wprowadzania uproszczeń w rzepaku, do tej technologii została dostosowana strategia odchwaszczania.

lubelskie

Piotr Deniszczuk prowadzi uprawy na glebach mocno zróżnicowanych, od klasy II do VI. – 50% tego areału to grunty dobre lub bardzo dobre. Pozostałe słabe i złe – wylicza plantator. Utrudnieniem w prowadzeniu produkcji jest mozaikowatość uprawianych gleb. – Bywa, że na jednej działce ewidencyjnej występują gleby od VI do III klasy. Staramy się te słabsze miejsca maksymalnie użyźnić. Stosujemy nawozy organiczne. W miarę dostępności obornik oraz biohumusy.

r e k l a m a

Uproszczenia w rzepaku

Tegoroczne żniwa w regionie lubelskim były mocno opóźnione. Nawracające opady deszczu wielu rolnikom wywróciły do góry nogami cały kalendarz prac polowych. Opóźnienia żniw przekładają się na opóźnienia w wysiewach. W przypadku gospodarstwa w Wólce Tarnowskiej w rzepaku udało się uniknąć problemów. Gdy 20 września odwiedziłem to gospodarstwo, rzepaki już wzeszły. Udało się przeprowadzić terminowy ich siew (ostatnie stanowisko zostało obsiane 25 sierpnia), a szybkim i wyrównanym wschodom sprzyjał deszcz, który przyszedł tuż po zakończeniu siewu i padał przez wiele dni.

– W przypadku rzepaków drugi sezon z rzędu stosujemy uproszczoną technologię uprawy – mówi Piotr Deniszczuk. – Po zbiorze przedplonu następuje przedsiewny oprysk herbicydowy mający za zadanie zwalczanie chwastów jednorocznych i wieloletnich hamujących wzrost rzepaku. Po tym zabiegu odbywa się siew w ścierń.

W tym celu wykorzystywany jest należący do gospodarstwa siewnik Pottingera Terrasem R4. – Po części uprawia glebę, wyrównuje, ugniata, sieje i zagrabia. Jestem z niego zadowolony, jedynym mankamentem jest brak podsiewacza nawozów, rozsiewamy więc nawozy wcześniej – mówi pan Piotr.

Odchwaszczanie powschodowe

Pierwszy sezon po wprowadzeniu zmian przyniósł zadowalające efekty, tzn. średnie plonowanie rzepaku na poziomie ok. 3 t/ha.
– To dobry wynik biorąc pod uwagę duże zróżnicowanie gleb i fakt, że po raz pierwszy uprawa była prowadzona w nowej w gospodarstwie technologii.

Jakie argumenty zdecydowały o jej wprowadzeniu? – Decyduje rachunek ekonomiczny. W górę idą koszty paliwa, maszyn i części do nich. Zmniejszenie liczby przejazdów daje wymierne oszczędności na paliwie i zużyciu elementów wymiennych maszyn. Oczywiście nie bez znaczenia jest też mniejsze ugniatanie gleby i zatrzymywanie w niej wilgoci, choć akurat w ostatnim roku deszczy było aż za dużo
– dodaje rolnik.

Rzepak ozimy jest mocno narażony na konkurencję chwastów w początkowych fazach rozwojowych. – Dlatego lada dzień zostanie przeprowadzony zabieg herbicydowy, mam już przygotowane środki – mówi Piotr Deniszczuk. Zostanie w tym celu zastosowana mieszanina preparatów Navigator 360 SL oraz Labrador 05 EC. – Obecnie przeprowadzamy odchwaszczanie powschodowe w fazie od dwóch liści właściwych rzepaku. Nie stosujemy technologii doglebowej do trzech dni po siewie.

Powschodowe zwalczanie konkurencji chwastów można przeprowadzać, gdy rośliny rzepaku ozimego całkowicie wykształciły co najmniej liścienie lub 1 parę liści właściwych. Natomiast chwasty powinny znajdować się w fazie od kiełkowania do dwóch liści właściwych.

Dlaczego w gospodarstwie stosowana jest ta technologia? – Jeśli stanowisko nie jest dokładnie wyrównane, a tak jest w przypadku siewu przeprowadzanego w ścierń, to chwasty nie wschodzą równomiernie. Należy odczekać aż wzejdą wszystkie, żeby można je było skutecznie wyeliminować, tak żeby nie było potrzeby przeprowadzania poprawki wiosną – tłumaczy Piotr Deniszczuk.

r e k l a m a

Większość zasiewów to rzepak

W rozpoczynającym się sezonie rzepak ozimy zajął w gospodarstwie aż 110 ha, czyli większość areału. – Taki wybór został poprzedzony analizą ekonomiczną – mówi pan Piotr. – Cena rzepaku jest wysoka, to stały trend, a nie sezonowe wahnięcie. Wynika to z niższego plonowania rzepaku w wielu krajach europejskich m.in. Francji. Zapasy rzepaku są więc cały czas na niskim poziomie i w tym sezonie najpewniej się to nie zmieni. Poza tym siewy rzepaku w wielu gospodarstwach były opóźnione, co prawdopodobnie odbije się na wysokości plonu. Można się więc spodziewać, że popyt także w przyszłym roku będzie duży a cena na dobrym poziomie – wyjaśnia plantator.

Całość wysianego w sierpniu w gospodarstwie rzepaku to populacyjna odmiana Anthony. – Sprawdziła się w poprzednim sezonie, więc w tym roku posiałem ją ponownie – mówi pan Piotr. – Rzepak jest w gospodarstwie od 1997 r. W tym czasie wypróbowywałem wiele odmian, także bardziej plenne odmiany hybrydowe. Bazując na tych wieloletnich doświadczeniach uważam, że najkorzystniejszy w warunkach naszego gospodarstwa jest stabilny i przewidywalny plon, a ta odmiana go gwarantuje. Dla takiego wyboru ważne jest też i to, że staram się unikać przeinwestowania. W przypadku słabego roku zakup drogiego materiału siewnego mógłby się odbić negatywnie na płynności gospodarstwa.

Krzysztof Janisławski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a