Miedź jest pierwiastkiem niezbędnym w procesach enzymatycznych, między innymi w przemianach azotu w roślinie. Miedź odpowiada za prawidłowy rozwój i budowę tkanek, bierze udział w syntezie ligniny, wpływa na produkcję i jakość pyłku, zwiększa odporność roślin. Na jedną tonę ziarna wraz z plonem ubocznym pszenica pobiera ok. 7–10 g tego pierwiastka. Mangan natomiast bierze udział w procesach fotosyntezy, tworzeniu chlorofilu oraz syntezie białek. Zapotrzebowanie pszenicy na mangan waha się w okolicach 70–100 g/tonę plonu.
Miedź i mangan poprawiają
gospodarkę azotem i czynią rośliny odporniejszymi na choroby grzybowe. Mangan z cynkiem mocno stymuluje też system korzeniowy zbóż. Dolistne dokarmianie tymi mikroelementami zbóż jesienią poprawia efektywność wykorzystania wczesną wiosną startowej dawki azotu. Zanim jednak nastąpi wiosna, rośliny dokarmione mikroelementami jesienią są zdecydowanie lepiej przygotowane do przetrwania zimy. Duże znaczenie ma tutaj zaopatrzenie w mangan.
Większość producentów nawozów dolistnych ma produkty dedykowane zbożom zawierające obok wymienionych mikroelementów także bor, żelazo i krzem. Dolistne dokarmianie tymi mikroelementami należy wykonać w zalecanych dawkach, kiedy zboża wchodzą w fazę krzewienia. Dawki mikroelementów zależą od ich formulacji i są od 0,5 raza do 3 razy wyższe niż wynika to z pobrania tych pierwiastków przez rośliny na wydanie konkretnego plonu. Najlepiej rozpuszczalne i najlepiej przyswajane przez rośliny są chelaty. To ile mikroelementów pobierają orientacyjnie zboża na wydanie plonu tony ziarna zawiera tabela.
Dostępność mikroelementów
z gleby (poza molibdenem) maleje wraz ze wzrostem pH, czyli odwrotnie niż w przypadku makroelementów takich jak azot, fosfor czy potas, które najlepiej pobierane są w okolicach 6,5–7,0 pH. Stąd bierze się konieczność dokarmiania dolistnego mikroelementami, ale czasami wskazane jest też dokarmianie makroelementami.
Dolistnie można dokarmiać jesienią zboża ozime azotem (roztwór mocznika 12–15%), siedmiowodnym siarczanem magnezu (roztwór 5%). To że można, nie znaczy, że koniecznie trzeba. W przypadku nawożenia drugoplanowymi makroelementami, czyli siarką i magnezem, lepiej jest je zastosować w małej dawce w nawozach stałych przedsiewnie, a resztę tuż przed fazą spoczynku zimowego.
Tylko wtedy, kiedy nie zastosujemy tych składników w formie stałej i wiemy, że gleba jest uboga w magnez i siarkę, warto interwencyjnie zastosować siedmiowodny siarczan magnezu przy okazji aplikacji nawozów mikroelementowych. To samo dotyczy stosowania ewentualnej dawki azotu w postaci roztworu mocznika. Jeżeli musimy dostarczyć go zbożom jesienią to tylko w minimalnej ilości – maksymalnie 12–15 kg N/ha. Pamiętajmy, że taka możliwość istnieje, ale też dodawanie kolejnych składników do mieszaniny zbiornikowej podnosi stężenie roztworu i może prowadzić do różnych reakcji. Dużo zależy też od jakości wody używanej do oprysków.
W programach dokarmiania
dolistnego producenci nawozów pokazują różne zalecenia co do terminu zabiegu. Posługując się skalą BBCH jedne zalecają dokarmianie pszenicy i pszenżyta w fazie 13–16, a jęczmienia i żyta w fazie 13–22. Inne firmy wskazują, że właściwym terminem jest BBCH 21–25. I jeden i drugi termin może być racjonalny. BBCH 13 oznacza fazę trzeciego liścia, a BBCH 21 początek fazy krzewienia z widocznym jednym rozkrzewieniem. Często zdarza się, że te fazy zachodzą w tym samym czasie. Bywa, że roślina z trzema liśćmi (a czasami wcześniej) zaczyna się już krzewić.
Przekładając te zalecenia na praktykę rolniczą musimy być świadomi tego, że aplikacja dolistna powiedzie się, kiedy rośliny będą miały odpowiednio dużą powierzchnię pokrycia gleby liśćmi. Dlatego zaleca się wykonanie dokarmiania dolistnego mikroelementami od początku fazy krzewienia zbóż. Najlepiej, aby w dniu wykonywania zabiegu dokarmiania dolistnego pogoda była pochmurna, ale nie deszczowa (zabiegu nie można wykonywać bezpośrednio przed i po deszczu). W przypadku stosowania mieszanin nawozów dolistnych i środków ochrony roślin, zabieg należy przeprowadzać gdy terminy, np. dolistnego dokarmiania roślin i np. zwalczania chwastów są zbieżne. Gdy łączymy środki ochrony roślin z zabiegiem dolistnego dokarmiania trzeba bezwzględnie stosować się do zasad sporządzania mieszanin i sporządzać ciecz roboczą tuż przed zabiegiem. Ciecz roboczą złożonych mieszanin sporządzamy dodając i mieszając w kolejności: mocznik, siarczan magnezu, miokroelementowy nawóz dolistny, środek ochrony.
Objawy niedoborów
Widoczne objawy niedoboru składnika pokarmowego są konsekwencją głodowania rośliny przez dłuższy czas. Trzeba wtedy podać mikroelementy interwencyjnie wiedząc, że jakąś część potencjału rośliny już utraciły. Najlepiej jest zaplanować strategię dokarmiania i ją realizować. A w jaki sposób zboża manifestują niedobory trzech najważniejszych mikroelementów?
Niedobór miedzi dotyka przede wszystkim zboża. Miedź jest mało ruchliwa i dlatego jej brakiem dotknięte są przede wszystkim młode liście, na których występują zmiany w zabarwieniu (chloroza). Potem końcówki liści stają się białe lub szare, więdną i skręcają się, kłosy przeważnie płone o białym zabarwieniu. Spada zawartość białka i aktywność pyłków kwiatowych, spadają także plony.
Niedobór manganu objawia się żółtobiałymi pasowymi przebarwieniami między żyłkami w środkowych częściach liści. Potem tworzą się w tych miejscach brązowe nekrotyczne plamy. Deficyt manganu najczęściej występuje na glebach obojętnych, zasadowych, organicznych, jak również przewapnowanych. Sprzyjają mu także okresy suszy.
Niedobór cynku objawia się na początku w postaci białobrązowych przebarwień wierzchołków i krawędzi liści. W zaawansowanej fazie niedoborów dochodzi do nekroz tych przebarwień.
r e k l a m a