Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Aquila "urosła", ale nie straciła na wydajności

Data publikacji 11.10.2021r.

Dwa lata temu Agro-Masz pokazał pierwszy pneumatyczny siewnik o nazwie Aquila. Ta trzymetrowa zawieszana maszyna już na etapie prototypu zadziwiała, bo wysiewała pszenżyto z prędkością 25 km/h. Dlatego Agro-Masz poszedł za ciosem i ruszył z konstruowaniem kolejnych tego typu maszyn. Efektem jest czterometrowy półzawieszany siewnik Aquila Drive 400, który został zaprezentowany na ostatnich targach Agro Show w Bednarach i który – wedle zapowiedzi – będzie dostępny także w wersji trzymetrowej.

– To jest maszyna przeznaczona dla gospodarstw, które mają do zasiania 200 hektarów i więcej – mówi Krystian Nowak z firmy Agro-Masz. – W założeniu jest to sprzęt, którym można osiągać wysokie prędkości rządu 20 km/h, dlatego zastosowaliśmy w nim sekcję uprawową z talerzami o średniacy 460 mm (opcja 410 mm) zamocowaną na układzie równoległobocznym, co pozwala utrzymać zadaną głębokość roboczą nawet przy wyższych prędkościach. Przed nią znajduje się najmocniejsza w naszej ofercie włóka wyrównująca powierzchnię pola, której położenie, jak i kąt pracy można ustawiać wprost z ciągnika. Natomiast za sekcją uprawową porusza się wał oponowy służący do zagęszczania roli. Sąsiadujące ze sobą koła wału nie są ustawione w linii prostej, ale są przesunięte względem siebie (tzw. offset). To położenie ułatwia przepływ resztek pożniwnych. Przed takim wałem nie zbiera się również warstwa gleby, która – tak jak w standardowych rozwiązaniach – może być przepychana spowalniając pracę maszyny. Takie rozwiązanie przyczynia się również do lepszego samooczyszczania wału. Poprawia też stabilność na polu.

r e k l a m a

Za umieszczanie nasion

w glebie odpowiadają znane z zawieszonej Aquili dwutalerzowe redlice o średnicy 343 mm, za którymi podążają koła dogniatająco-kopiujące o szerokości 50 mm i średnicy 330 mm. Redlice są rozstawione co 12 cm. Ich docisk jest ustawiany hydraulicznie, natomiast głębokość siewu jest ustawiana ilością zamontowanych zapadek. Na wyposażeniu znajduje się układ służący do zakładania ścieżek technologicznych. Siewnik Aquila w wersji Drive 400 ma zbiornik o pojemności 2800 litrów, który w całości jest przeznaczony na materiał siewny. U jego podstawy zamocowany jest napędzany elektrycznie aparat wysiewający. Wygarnia on nasiona ze zbiornika i przekazuje je do przewodu, w którym strumień powietrzna wytworzony przez wentylator przechwytuje je i przenosi do głowicy rozdzielającej i dalej do poszczególnych redlic.

– Napędzaną hydraulicznie dmuchawę ukryliśmy wewnątrz zbiornika, a dopływ powietrza został tak zaprojektowany, że nie dochodzi do zasysania kurzu i pyłu – Krystian Nowak prezentuje siewnik Aquila Drive 400. – W tej maszynie zastosowaliśmy też nowy typ głowicy wyposażonej w zawory odcinające przepływ nasion. Cała maszyna została oparta na nietypowej ramie o przekroju rurowym. Za jej zastosowaniem przemawiała wytrzymałość, bardzo dobry dostęp do elementów roboczych, a także to, że z punktu widzenia fabryki taką ramę łatwiej jest wyprodukować.

Nad pracą maszyny

będzie czuwał komputerowy system monitorujący pracę aparatu wysiewającego i kontrolujący zarówno dawkę wysiewu, jak i obroty wentylatora oraz poziom nasion w zbiorniku. System będzie również pokazywał prędkość jazdy, zliczał zasianą powierzchnię, uruchamiał ścieżki technologiczne.

– Siewnik trafi teraz na testy. Ocenimy jak w praktyce sprawdzają się zastosowane w nim rozwiązania. Wedle planów, w cenniku powinien pojawić się w styczniu przyszłego roku, ale jego dostawy rozpoczną się we wrześniu 2022 r. – zapowiada Krystian Nowak.

Przemysław Staniszewski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a