mazowieckie
Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi powstał w 2019 roku. Wtedy też połączył się z Centralną Biblioteką Rolniczą im. Michała Oczapowskiego w Warszawie. Nowo utworzona instytucja nawiązuje do tradycji Państwowego Instytutu Kultury Wsi powołanego w 1936 roku przez prezydenta Ignacego Mościckiego.
– Wieś to nie tylko przemysł rolniczy, ale i wspaniała kultura, niezwykła historia, o czym często zapominamy – mówi Katarzyna Saks. – Wsparcie środowiska wiejskiego jest dla Instytutu priorytetem. Zgodnie z nowo przyjętą koncepcją programową będziemy poszerzać ofertę skierowaną do mieszkańców wsi.
Lokalne, więc autentyczne
Nadrzędnym celem działalności Instytutu jest promocja oraz wspieranie kultury wsi oraz jej historycznego dziedzictwa. Pod hasłem „kultura wsi” kryje się zarówno dziedzictwo materialne, jak i niematerialne, a więc odnoszące się do szeroko rozumianej kultury ludowej. Drugim komponentem działań instytucji jest podtrzymywanie dziedzictwa historycznego polskiej wsi, czyli „wkładu” mieszkańców obszarów wiejskich w dzieje kraju oraz ich udziału w najważniejszych wydarzeniach historycznych kształtujących losy współczesnej Polski.
– Obecnie działalność Instytutu opiera się na czterech filarach: wsparciu środowiska lokalnych twórców, badaniach naukowych, popularyzacji kultury ludowej oraz edukacji. Ponadto planujemy przywrócić dawną świetność Centralnej Bibliotece Rolniczej należącej do Instytutu – wyjaśnia Katarzyna Saks.
Dotychczas środowiska twórców ludowych pozbawione były instytucji wspierającej ich lokalną działalność. Naprzeciw potrzebom wiejskich artystów wyszedł Instytut, który od przyszłego roku zamierza uruchomić stypendia twórcze przeznaczone dla autentycznych artystów ludowych. To wąska grupa twórców mających unikalne umiejętności przekazywane z pokolenia na pokolenie. Instytut planuje niebawem uruchomić program pod nazwą „Mistrz i uczeń”, który obejmie wsparciem finansowym twórcę i ucznia.
– Jeśli mistrz nie ma następcy, wraz z jego śmiercią tracimy unikalne umiejętności – wyjaśnia Katarzyna Saks. – Liczymy, że dotacja zachęci młodych ludzi do przejęcia pałeczki po ojcu, dziadku, babci czy ciotce. Zamiast dorabiać do pensji po godzinach, młodzi twórcy będą mogli poświęcić wolny czas na praktyczne zgłębianie meandrów sztuki ludowej.
Kolejną ważną gałęzią działalności Instytutu jest wsparcie oraz popularyzacja badań naukowych związanych ze środowiskiem wiejskim. Placówka będzie też zlecać badania instytucjom współpracującym, a także organizować konkursy. Tym samym zachęci środowisko naukowe do podejmowania poszczególnych tematów, które w czasach globalizacji nierzadko spychane są na boczny tor.
– Skoncentrujemy się na promocji tego, co wyjątkowe i charakterystyczne dla regionów. Często nie zdajemy sobie sprawy z bogactwa lokalnej tradycji. Zwłaszcza w dobie unifikacji chcemy podejmować inicjatywy popularyzujące autentyczną, ludową kulturę, która jest naszym wyróżnikiem – planuje Katarzyna Saks.
Uruchomione zostaną m.in. serie wydawnicze publikowane pod marką NIKiDW, ale dofinansowane będą i inne publikacje. W 2022 roku Instytut wzbogaci się o kolejne pozycje wydane własnym sumptem.
Spod strzech na Instagram
Katarzyna Saks podkreśla, jak ważne jest, aby osoba pracująca na roli miała świadomość potencjału miejsca, w którym mieszka, unikalności regionu. Często miejscowości, które na co dzień uchodzą za „zwyczajne”, kryją wiele interesujących historii.
– Warto sięgać do korzeni, zainteresować się tradycjami, w których wyrośliśmy. Dlatego będziemy promować zgłębianie wiedzy na przykład o unikalnych obyczajach związanych z miejscem, w którym dorastaliśmy – opowiada dyrektor.
W przyszłym roku Instytut planuje zorganizować konkursową konkurencję skierowaną do kół gospodyń wiejskich, opartą na muzyce, śpiewie i tańcu. Nacisk położy na autentyzm repertuaru i wierność lokalnej tradycji.
Istotna będzie wiarygodność stroju, obrzędów czy gwary.
Z myślą o kołach opracowany został plan szkoleń – z prawa autorskiego oraz z prowadzenia social mediów. Pierwsze z wymienionych spotkań pomogą gospodyniom zadbać o ich dorobek intelektualny oraz wskażą, jak korzystać z cudzej własności zgodnie z prawem. Drugi cykl szkoleń skupi się na nauce korzystania z komunikatorów oraz mediów społecznościowych. Będzie swoistym drogowskazem, który pomoże kołom zaistnieć w przestrzeni medialnej. Dzięki temu kobiece organizacje dotrą do szerszej rzeszy osób i instytucji związanych ze środowiskiem wiejskim, staną się bardziej rozpoznawalne.
– Stworzymy niewielkie vademecum dla kół zawierające najważniejsze informacje dotyczące składania wniosków, pisania umów oraz artystycznej aktywności i promocji projektów. Podobny projekt skierujemy do środowiska twórców ludowych, które również potrzebuje wsparcia – tłumaczy Katarzyna Saks.
Kolejny projekt zakłada działania z myślą o dzieciach i młodzieży. Najmłodsi ucieszą się z puzzli z obrazkami twórców ludowych okraszonych notką z życiorysem i zasługami każdego z artystów. Wiedzę na temat cech charakterystycznych regionów oraz strojów ludowych będzie można czerpać z gier planszowych.
– Może pomysł chwyci, a kultura ludowa zyska na popularności wśród młodszego pokolenia? Świadomość społeczeństwa rośnie, ludzie coraz częściej czują potrzebę posiadania czegoś unikalnego, indywidualnego. Widać to po ogromnym zainteresowaniu ludowymi wyrobami, które prezentowali twórcy podczas Sceny Letniej – organizowanego przez nas kiermaszu folklorystycznego. Będziemy wzmacniać środowisko twórców i aktywistów wiejskich, aby miało mocniejsze przebicie. Promować to, co na wsi unikatowe, jedyne w swoim rodzaju – kończy Katarzyna Saks.
Małgorzata Janus