Kukurydza w porównaniu z innymi zbożami jest uboższa w białko, którego zawiera około 9%, a przez to też ma mniej niezbędnych aminokwasów. Jeśli chodzi o profil aminokwasowy, to stosunkowo mała jest zawartość lizyny. Również poziom tryptofanu jest dwukrotnie mniejszy niż w jęczmieniu i pszenicy. W przypadku stosowania znacznych ilości kukurydzy w paszach dla trzody chlewnej należy uwzględnić, że musi on być uzupełniony formą syntetyczną. Kukurydza nie zawiera jednak substancji antyodżywczych i charakteryzuje się dobrą strawnością. Suche ziarno ma mało włókna oraz przewyższa wszystkie pozostałe zboża pod względem poziomu energii.
Może być stosowana w paszach dla wszystkich grup technologicznych, jednak należy brać pod uwagę, że w tłuszczu tego ziarna występują w znacznej ilości nienasycone kwasy tłuszczowe, które pogarszają jakość słoniny i ograniczają wykorzystanie kukurydzy w końcowym okresie tuczu. Ponadto obecność barwników w ziarnie (żółto-pomarańczowe luteina i zeaksantyna oraz kryptoksantyna i zeinoksantyna), które są bardzo pożądane w żywieniu drobiu, w przypadku świń mogą powodować pogorszenie walorów organoleptycznych mięsa i słoniny. Nadmierne dawki sprawiają, że słonina staje się miękka, żółta i mniej trwała, a przez to nie nadaje się do przetwarzania.
Poza tym w regionach występowania afrykańskiego pomoru świń istnieje duże zagrożenie zawleczenia wirusa do stada z upraw kukurydzy, ponieważ to w niej dziki przebywają najchętniej.
Zapobiegać rozwojowi pleśni
Kukurydza ze względu na dużą wilgotność w czasie zbioru jest najbardziej narażona na rozwój mykotoksyn. Problemem mogą być grzyby z rodzaju Fusarium. Ich rozwojowi sprzyjają wilgoć i ciepło. Mykotoksyną porażającą kukurydzę jest zearalenon, nazywany naturalnym estrogenem, powodujący problemy hormonalne u świń. Może wywoływać poronienia i zaburzenia w rozrodzie. Kukurydza często może być skażona deoksyniwalenolem, który zmniejsza pobranie paszy, a w większym stężeniu powoduje wymioty, biegunkę, obniża odporność i zmniejsza przyrosty masy ciała.
Ziarno po zbiorze może zawierać 30–35% wody i trzeba je dosuszyć, aby nie ryzykować skażeniem mykotoksynami. Dzięki suszeniu lub innej metodzie konserwacji można je przechowywać przez całą zimę. Trzeba uważać, ponieważ zbyt wysoka temperatura suszenia zmniejsza ilość dostępnej lizyny – aminokwasu limitującego w żywieniu trzody chlewnej. Suszone ziarno zaleca się podawać w ilości do 30–40% w mieszankach dla prosiąt i warchlaków, a do 20% w końcowym okresie tuczu. Maciory luźne, niskoprośne i loszki powinny otrzymywać mniejszą ilość tej paszy w dawce ze względu na jej właściwości tuczące.
Tańszym sposobem konserwacji jest zakiszenie kukurydzy bądź skarmianie ziarna mokrego. Ten ostatni sposób jest możliwy dzięki wykorzystywanej od niedawna metodzie konserwacji całego ziarna przy użyciu preparatów chemicznych. Niezależnie od wszystkiego kukurydza jest mimo wszystko najbardziej narażona na rozwój mykotoksyn nie tylko na polu, ale także podczas przechowywania, dlatego trzeba być ostrożnym przy wykorzystaniu jej w paszach dla świń.
Kiszonki są zdrowe
Ziarno kukurydzy przeznaczone do zakiszania powinno mieć wilgotność 30–35% – łatwiej z takiej masy usunąć powietrze, gdyż lepiej się ona ugniata, co sprzyja zakiszaniu i poprawia strawność składników pokarmowych. Ziarno zbyt suche źle się ubija, co utrudnia całkowite usunięcie powietrza z zakiszanej masy. W miejscach, gdzie pozostaną resztki powietrza, rozwijać się będą grzyby i pleśnie, które pogorszą jakość kiszonki. W zbyt suchym surowcu produkcja kwasu mlekowego przez bakterie przebiega wolniej, a tym samym wolniejszy jest spadek pH. Prowadzi to do pogorszenia jakości paszy i zwiększenia strat. Jeśli ziarno nie ma odpowiedniej wilgotności, można je zwilżyć wodą lub serwatką. Z kolei zakiszanie zbyt wilgotnego ziarna powoduje gwałtowny przebieg procesu fermentacji i duże starty energii.
Ześrutowane ziarno przechowuje się bądź to w silosach betonowych bądź w rękawach foliowych. Ważne, by nie miało dostępu powietrza, gdyż doprowadzi to do psucia się surowca, dlatego zbiornik musi być szczelnie przykryty. Silos trzeba wyłożyć folią, którą zamyka się również na górze. W warunkach beztlenowych bardzo szybko rozpoczyna się fermentacja mlekowa, która obniża pH do 4–4,3. Kiszone ziarno zachowuje wszystkie wartości odżywcze i jest gotowe do skarmiania po około 4–6 tygodniach od zakiszenia. Zwiększona kwasowość takiej paszy wpływa korzystnie na przewód pokarmowy świń. Oczywiście nakłady pracy są tutaj większe niż przy konserwacji całego ziarna kwasem zaraz po zbiorze.
Proces kiszenia powinien też być wspomagany dodatkiem kwasów organicznych lub preparatów bakteryjnych wpływających na poprawę jakości oraz ograniczenie strat wartości pokarmowej kiszonki. Porcję ziarna należy wybierać tak, aby była naruszona jak najmniejsza powierzchnia.
Dla starszych prosiąt maksymalna dawka kiszonego ziarna może wynosić do 30%, natomiast w przypadku loch prośnych zaleca się, by udział nie przekraczał 20%. W żywieniu loch karmiących oraz tuczników maksymalne dawki nie mogą być wyższe niż 40%. Kiszone ziarno kukurydzy jest paszą o wysokim poziomie energii, dlatego stosowanie dużego udziału tego komponentu może być przyczyną zwiększonego otłuszczenia świń. Dawki z dużym udziałem kiszonego ziarna zawierają zbyt mało włókna surowego dla loch prośnych, co jest niewskazane, dlatego należy je uzupełniać.
Wykorzystanie mokrego ziarna
Oprócz suszenia czy kiszenia zebrane z pola wilgotne ziarno kukurydzy można zakonserwować też kwasem organicznym w ilości do 2%, który dobrze zabezpiecza przed rozwojem grzybów i pleśni. Kwas przerywa oddychanie ziarna oraz hamuje rozwój drobnoustrojów, ograniczając straty. Ziarno po zbiorze zostaje przepuszczone przez żmijkę, na której zamontowane są specjalne dysze rozpylające preparat, który musi pokryć dokładnie całe ziarno. W zależności od wilgotności ziarna stosuje się odpowiednią dawkę kwasu.
Doradcy żywieniowi twierdzą, że takie ziarno kukurydzy można traktować na równi z suszonym, ponieważ nie traci ono na wartości. Co więcej, dzięki zawartości kwasu w kukurydzy można zmniejszyć udział zakwaszcza w paszach dla świń. Przy tej metodzie konserwacji nie ma konieczności odcięcia dopływu powietrza, jak to ma miejsce w przypadku kiszonego ziarna. Wilgotna kukurydza może być przechowywana przez długi czas nawet na pryzmie i stosowana w żywieniu świń w ilościach podobnych do ziarna kiszonego.
Należy pamiętać, że przy konserwacji wilgotnego ziarna kwasem będziemy mieli mimo wszystko straty surowca związane ze zmianą suchej masy podczas wielu miesięcy przechowywania na pryzmie spowodowane wysychaniem ziarna. Na początku sucha masa będzie wynosiła około 73–75%, a po 10 miesiącach może to być 82–83%.
Kukurydza jest bardzo dobrym surowcem do pasz dla trzody chlewnej. Przede wszystkim ze względu na wysoką wartość energetyczną ziarna oraz dobrą strawność sprawdza się w mieszankach dla prosiąt. Surowiec w postaci kiszonej obniża pH w przewodzie pokarmowym, co jest bardzo korzystne dla zdrowotności trzody chlewnej.
Jeśli ktoś zdecyduje się podawać zwierzętom większe dawki kukurydzy, dobrze jest wykorzystywać do sporządzania pasz w gospodarstwie koncentraty dobrane specjalnie do żywienia tym ziarnem, które uzupełnią niedobory białka oraz takich aminokwasów, jak lizyna czy tryptofan.
Dominika Stancelewska