Maszyna powstała z inicjatywy spółki Nordzucker AG, drugiego co do wielkości producenta cukru w Europie, która zwróciła się do konstruktora Hermanna Klündera z prośbą o wynalezienie rozwiązania pozwalającego na usuwanie chwastów typu komosa, przerastających buraki cukrowe. Rolnik odpowiedział na tę prośbę opracowując prostą w budowie maszynę, która wyrywa chwasty obracającymi się kołami zamocowanymi na bębnach z piastami bezobsługowymi. Zastosowanie w niej rozwiązanie zostało opatentowane.
– To jest maszyna sześciometrowa składana hydraulicznie. Waży 1600 kg i wymaga ciągnika o mocy 80–100 koni. Kosztuje około 160 tys. zł – mówi przedstawiciel firmy Kowalski, która sprowadziła maszynę do Polski. – Jest zbudowana tak, że ma rozlokowane w dwóch rzędach obracające się przeciwbieżnie koła. Wirując ze stałą prędkością i mocno przylegając do siebie, chwytają chwasty rosnące powyżej rośliny głównej i ciągnąć je do góry wyrywają je z ziemi i rozrzucają na powierzchni pola. W naprowadzeniu chwastów na koła pomagają nagarniacze, których jest sześć na jedno koło i które przeciwdziałają też nawijaniu roślin na bębnach po ich usunięciu.
Koła napędzane są hydraulicznie poprzez cztery hydromotory. W godzinę maszyną można oczyścić z chwastów pole o powierzchni do 3 hektarów. Wydajność zależy jednak od stopnia zachwaszczenia plantacji, rodzaju gleby oraz wilgotności. Klünder sugeruje, aby na polu chwastownikiem nie przekraczać prędkości 5–6 km/h.
– Powstała też mniejsza wersja maszyny o szerokości 3 metrów. Dostępna jest też większa 9-metrowa, która jest składana hydraulicznie i która wymaga ponad 130 KM. W ofercie są również chwastowniki, które mają koła rozlokowane tylko w jednym rzędzie, ale nie są one tak skuteczne jak te, w których elementy robocze są umieszczone w dwóch rzędach – podaje firma Kowalski.
Chwastownik można wykorzystać nie tylko do buraków, ale także do usuwania chwastów na plantacji ziemniaków czy marchwi. Niemiecki producent liczy na zainteresowanie tymi maszynami zarówno rolników uprawiających rośliny w tradycyjnych sposób, gdzie problemem staje się odporność chwastów na substancje czynne, jak i gospodarstw ekologicznych, w których usuwanie chwastów w późnych fazach rozwojowych roślin wiąże się z ręczną pracą. Zapewnia, że sprzęt może być wyposażony w różne rozmiary kół dostosowane do rozstawu 45 lub 75 cm. Dostępny jest w wersji montowanej na tylnym, jak i na przednim podnośniku traktora.