Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

O czym należy pamiętać stosując technologię Conviso Smart

Data publikacji 18.10.2021r.

Z redakcją "TPR" skontaktował się plantator buraków cukrowych z północy Polski. W kończącym się sezonie na części swoich upraw buraka cukrowego zastosował technologię ochrony herbicydowej Conviso Smart. O ile przed rokiem plantacja buraków chroniona tą samą technologią była czysta, to w tym sezonie gdzieniegdzie wystąpił problem z zachwaszczeniem szarłatem. – Dlaczego w ulotce Conviso One nie ma nic na temat szarłatu? – pyta plantator.

kujawsko-pomorskie

System Conviso Smart pojawił się na rynku stosunkowo niedawno. Składa się z dwóch elementów: nasion odmiany Smart KWS i herbicydu Conviso One od Bayera. Odmiany Smart KWS w przeciwieństwie do odmian klasycznych są odporne na działanie substancji czynnych Conviso One.

Jest to herbicyd selektywny o działaniu układowym, stosowany nalistnie, w formie zawiesiny olejowej do rozcieńczania wodą. – W trakcie tworzenia Conviso, wykorzystano synergię dwóch technologii: hodowli odpornościowej (nie mylić z GMO) oraz zastosowania określonych substancji czynnych, wcześniej niestosowanych w ochronie buraka cukrowego – precyzuje Adrian Sikora, specjalista w firmie Bayer. – Połączenie tych dwóch rozwiązań dało możliwość zwalczenia chwastów na bardzo wysokim poziomie już po zastosowaniu jednego zabiegu. Zjawisko odporności wykorzystane przez firmę KWS, jest szeroko znane w środowisku naturalnym. Dotychczas ochrona herbicydowa była standardowo oparta o minimum trzy zabiegi wykonywane każdorazowo w fazie siewek buraków cukrowych. Liczba wjazdów w pole i zabiegów dochodziła nierzadko do sześciu. Należy bowiem pamiętać również o zwalczaniu chwastów z grupy jednoliściennych, z którymi nowe rozwiązanie również daje sobie radę.

r e k l a m a

Pojawiło się zachwaszczenie szarłatem

Jednym z użytkowników tej technologii jest plantator z kujawsko-pomorskiego. Rolnik nie chce, żeby podawać jego nazwisko. Tłumaczy, że herbicyd Conviso One zastosował na części swoich plantacji buraków drugi sezon z rzędu. Wybrał plantacje najbardziej oddalone od siedziby gospodarstwa. Conviso jest aplikowane tylko w dwóch zabiegach, więc mniejsza liczba wyjazdów na odległe plantacje pomaga w racjonalizacji kosztów ochrony herbicydowej.

– W ubiegłym sezonie, gdy zastosowałem ten herbicyd po raz pierwszy, byłem bardzo zadowolony – mówi rolnik. – Plantacja była czysta. Dlatego w 2021 roku zdecydowałem się na ponowne wykorzystanie tej technologii i zwiększenie obszaru, na którym została użyta.

Jednak, według relacji naszego Czytelnika, w tym roku na niewielkiej części plantacji pojawił się problem z zachwaszczeniem szarłatem. Plantator twierdzi, że zastosował Conviso One zgodnie z instrukcją, tzn. w odpowiednich dawkach i terminach razem z dedykowanym temu herbicydowi materiałem siewnym KWS.

– Mimo to miejscami pojawiło się zachwaszczenie szarłatem. W ulotce produktu szarłat nie jest wymieniany ani w chwastach średnio odpornych ani odpornych. Dlaczego tak jest, skoro przykład mojej plantacji dowodzi, że herbicyd nie radzi sobie z szarłatem – pyta rolnik, który przeprowadził już zbiór. – W miejscach intensywnego zachwaszczenia szarłatem pokrój buraków bardziej przypominał marchew – stwierdza.

Nie można odpuścić obserwacji

Tak na pytanie o obecność lub brak chwastu w etykiecie odpowiada Adrian Sikora: – W celu wykazania na etykiecie rejestracyjnej skuteczności zwalczania chwastów, potrzebne jest przedstawienie minimalnej liczby badań zawierających dane dla poszczególnych gatunków. W przypadku nowego produktu na rynku i dużej szkodliwości dla uprawy głównej minimum doświadczeń rejestracyjnych wynosi 6. Doświadczenia powinny być prowadzone w północno-wschodniej strefie klimatycznej. W niektórych przypadkach istnieje możliwość przedstawienia wyników badań z krajów sąsiadujących z Polską, ale należących do innej strefy klimatycznej. Ponadto w raportach z badań minimalna liczba chwastów na metr kwadratowy powinna wynosić 4–5.

Kolejne pytanie nasuwa się więc samo: Co robić w sytuacji, gdy wiemy, że na danym stanowisku buraka jest zagrożenie wystąpieniem konkurencji chwastu, którego nie ma w etykiecie Conviso One? Stosować preparat czy nie? Przedstawiciel producenta herbicydu w takiej sytuacji rekomenduje konsultację z doradcą techniczno-handlowym. – Wiedzę na temat ewentualnego zwalczania lub niezwalczania chwastu mają nasi doradcy. Jeśli dany chwast nie występuje na etykiecie, to nie znaczy, że nie jest zwalczany – zaznacza Adrian Sikora.

A jak należy zachować się w przypadku, gdy po zastosowaniu technologii Conviso na plantacji pojawił się chwast, którego nie ma w etykiecie? – Należy zastanowić się nad zastosowaniem innych rozwiązań (w przypadku buraka cukrowego, tzw. rozwiązań konwencjonalnych). Najważniejsze jest, aby stale monitorować rozwój oraz stan plantacji pod względem zachwaszczenia, aby dostępne rozwiązania były możliwe jeszcze w mniejszych (wcześniejszych) fazach rozwojowych chwastów – mówi Adrian Sikora. – Najgorszym rozwiązaniem jest brak wykonywania lustracji, spowodowany powszechnie panującą opinią, że przed zastosowaniem danej technologii wszystkie chwasty występujące na danym stanowisku już wzeszły i zostały zwalczone zabiegiem typowo nalistnym.

r e k l a m a

Jakich błędów się wystrzegać?

Każda technologia, żeby zadziała zgodnie z oczekiwaniami producenta i użytkownika, powinna być zastosowana dokładnie według wytycznych producenta oraz jego doradców. Wiadomo jednak, że nie zawsze tak jest. Jakich błędów w użyciu Conviso One należy się wystrzegać?

Adrian Sikora mówi, że najczęstszym błędem popełnianym przez plantatorów jest stosowanie pierwszej (w technologii dawek dzielonych) lub jedynej dawki zbyt wcześnie. – Obowiązujące jest obserwowanie rozwoju komosy białej, jako rośliny wskaźnikowej – mówi przedstawiciel firmy Bayer. – Jednak w dużej części przypadków na wysoką skuteczność wpływa również przebieg lokalnych warunków pogodowych. W przypadku braku opadów oraz przesuszenia gleby, chwasty wschodzą z opóźnieniem i wykonanie oprysku, kiedy wzeszło dopiero 10–20% chwastów staje się bezcelowe. Bardzo ważna w tym przypadku jest odpowiednia ocena zachwaszczenia na miejscu i posiadanie wiedzy przez plantatora, czy dane stanowisko jest bogate w bank chwastów.

Adrian Sikora wśród najczęściej popełnianych błędów wymienia też brak zastosowania dodatku adiuwanta olejowego, który w niekorzystnych warunkach (susza, niskie temperatury, zbyt wysoka faza rozwojowa) powoduje poprawę skuteczności zwalczania chwastów. – Pomimo braku informacji na etykiecie, zalecane jest stosowanie tego rodzaju dodatków, które jest w pełni legalne oraz nie powoduje wzrostu fitotoksyczności mieszaniny. Dodatek olejowy (ester metylowy oleju rzepakowego) powinien być dokładany do każdego zabiegu zawsze w ilości 1,0 l/ha.

Kolejny problem, na który zwraca uwagę przedstawiciel producenta, to odporność chwastów na substancje z grupy ALS wynikająca z zastosowania oprysku w niewłaściwej fazie rozwojowej. Najczęściej chodzi o zastosowanie zbyt wczesne, rzadziej zbyt późne. – Jedynym dostępnym sposobem potwierdzenia odporności jest przeprowadzenie badania materiału roślinnego – kończy Adrian Sikora.

Krzysztof Janisławski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a