Firma LLC Kapitalpromresurs rozpoczęła produkcję siewników Siva Nova w 2014 roku. Od początku postawiła na maszyny do siewu bezpośredniego i to takie, które mogą mieć zastosowanie w mniejszych areałowo gospodarstwach. Wyprodukowała już ponad 400 maszyn wysyłając je m.in. do Kazachstanu, Rumunii, Bułgarii, na Białoruś oraz do krajów bałtyckich. Teraz wchodzi do Polski.
– Miesięcznie produkujemy po 10 siewników. W ofercie mamy maszyny o szerokości roboczej 3 i 3,6 m, ale w przygotowaniu znajduje się mniejszy sprzęt, w którym między skrajnymi redlicami jest około 2 metrów szerokości – mówi Żenia Naumenko z firmy LLC Kapitalpromresurs. – Jeżeli chodzi o nasze maszyny to niewątpliwą ich zaletą jest niskie zapotrzebowanie na moc, bo z siewnikiem trzymetrowym poradzi sobie ciągnik 65-konny, a z większym da radę pracować m.in. MTZ o mocy 82 KM. Kolejnym atutem jest bardzo prosta budowa oraz wytrzymałość, na którą wpływa to, że w naszych maszynach wykorzystujemy elementy robocze hiszpańskiej firmy Bellota.
r e k l a m a
Do trzech zbiorników na jednej maszynie
Prezentowany w Kielcach siewnik Siva Nova 3.6 waży netto 3250 kg. W przedniej części ma sekcję, którą stanowią ustawione pionowo w dwóch rzędach karbowane talerze. Rozstaw między rządami wynosi 45 cm. Zadaniem talerzy jest rozcięcie słomy, korzeni chwastów oraz innych resztek pożniwnych z jednoczesnym stworzeniem wąskiej bruzdy w glebie, w którą będą wprowadzane nasiona. Talerze mogą pracować do głębokości 10 cm. Ustawiane jest to ilością zamocowanych klipsów przy siłowniku hydraulicznym. Przy dużej ilości resztek roślinnych przed każdym z talerzy mogą podążać gwiaździste oczyszczacze usuwające resztki z rzędu wysiewu. Nasiona są przechowywane w zbiorniku o pojemności 875 litrów. Obok jest 400-litrowy zasobnik na nawóz. Między tymi zbiornikami znajduje się demontowana przegroda i w zależności od wykonywanej pracy, oba zbiorniki można napełnić materiałem siewnym, nawozem lub każdym materiałem z osobna. W tylnej części maszyny opcjonalnie może znajdować się jeszcze jeden niewielki zasobnik na drobne nasiona typu rzepak. Ze wszystkich zbiorników nasiona oraz nawóz – poprzez napędzane mechanicznie kółka wysiewające – podawane są do przewodów połączonych z redlicami dwutarczowymi. Ustawiono je tak, że mogą pracować tak jak talerze, czyli do głębokości 10 cm. Za utrzymywanie zadanej głębokości odpowiadają podążające za nimi kółka dociskowe. Ostatnim elementem roboczym może być dostępne opcjonalnie zgrzebło odpowiedzialne za dokładne przykrycie nasion luźną warstwą gleby. Dodatkowe wyposażenie maszyny stanowią znaczniki.
– Siewnik można indywidualnie dostosować do danych warunków polowych. Docisk mocowanych na sprężynach przednich talerzy można zmieniać. Możliwa jest również zmiana docisku samych redlic nasiennych, które również zamocowane są na sprężynach. W tym przypadku mówimy o zakresie od 150 do 220 kg – prezentuje maszynę Tomaš Buinovski, dyrektor litewskiej firmy Tom Grains, która jest importerem siewników Siva Nova. – W tej maszynie można również odłączyć sekcję z talerzami, aby wykorzystywać siewnik do pracy w tradycyjnej technologii, czyli po orce. Można również wybrać ile talerzy ma być zamontowanych. Wybór jest całkiem spory, bo może być ich 11, 12, 16, 19, 21 lub 23. Dzięki takiej możliwości można indywidualnie ustawić rozstaw międzyrzędzi w zakresie 15, 17, 19, 23, 30 lub 34 cm. Jeżeli chodzi o dawkę wysiewu nasion, to jest ona regulowana w zakresie od 8 do 400 kg/ha, natomiast nawóz może być wysiewany w dawce od 25 do 250 kg/ha.
Do 4,5 hektara na godzinę
Firma LLC Kapitalpromresurs na razie będzie dystrybuowała maszyny w Polsce poprzez litewskiego importera, ale docelowo zamierza podpisać umowy z polskimi sprzedawcami. Podaje, że maszyny będą objęte roczną gwarancją. Tomaš Buinovski mówi, że już zgłosiło się do niego trzech rolników z Polski zainteresowanych zakupem ukraińskich siewników.
– Na Litwie pracuje 10 siewników Siva Nova. Wszystkie są trzymetrowe, a największe gospodarstwo które kupiło taki sprzęt ma 120 hektarów – mówi Tomaš Buinovski. – Maszyny były już wykorzystywane m.in. do siewu zbóż, rzepaku, gryki, roślin strączkowych nie tylko bezpośrednio w ściernisko, ale w rosnącą trawę czy poplon. Z praktyki powiem, że maszyną trzymetrową w godzinę można zasiać od 2 do 3,5 ha, a większą o szerokości 3,6 m w tym samym czasie można obsiać nawet 4,5 hektara. Taka wydajność jest możliwa bo tymi siewnikami bez problemu można poruszać się po polu z prędkością od 7 do nawet 12 km/h.
Oprócz siewników firma LLC Kapitalpromresurs produkuje sześciometrowy agregat do uprawy przedsiewnej Siva 6000. Ten sprzęt kosztuje 15 000 euro, czyli ok. 69 tys. zł.
*cena przeliczana według kursu 1 euro = 4,59 zł